Moje powołanie – bycie drwalem

Jestem studentem 3 roku ekonomii na Uniwersytecie Łódzkim, ale coraz częściej zastanawiam się, czy chcę żyć w ten sposób. Czy na pewno chcę pracować jako ekonomista lub zakładać własną firmę, pracować intelektualnie. Coraz częściej myślę sobie, że chciałbym być… drwalem. Nie żartuję. Chciałbym ścinać drzewa. Jestem silny fizycznie, nie jestem też kretynem żeby drzewo spadło na mnie przy ścinaniu 😉 Co z tego że to bardzo ciężka praca fizyczna? Tylko niskie zarobki w Polsce mnie powstrzymują przed tą ścieżką kariery. I cóż… będę musiał zapierdalać w pracy umysłowej, najprawdopodobniej we własnej firmie bo jako ekonomista nigdzie pracy nie znajdę, a mam wsparcie finansowe do założenia biznesu. Może i będę zarabiał te 10 tysięcy/miesiąc ale co z tego, skoro ja chcę być drwalem i łupać pniaki siekierą? 🙁 Pozostaje mi łupanie drewna czysto hobbystycznie…

74
63

Komentarze do "Moje powołanie – bycie drwalem"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Robiłeś kiedyś jako drwal? Porobił byś miesiąc i cały sentyment szlag by trafił. Jest niby automatyzacja, piły spalinowe, ale i tak się narobisz. Zacznij zarabiać ten 10k/miesiąc, kup sobie kawał lasu, albo jakiś nieużytek i posadź las (są na to nawet dotacje). I będziesz mógł rąbać do porzygu.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. ja też to uwielbiam

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Kolego ostatnio napisałem chujnię o kierowcy zawodowym. Widzisz, ja też nie chcę całe życie spędzićza biurkiem w pracy umysłowej. Choćbym miał zarabiać dużo pieniędzy, to w pracy, której nie będę lubić gówno mi one dadzą. Człowiek powinien robić to co chce, niestety otoczenie, ambitne plany rodziców, czy sytuacja w kraju myślą inaczej, niż my. To wszystko jest chuja warte ;/ Nie wiem co ci odpowiedzieć, bo sam mam ten sam problem. Jedno jest pewne: jeżeli ktoś się śmieje z marzeń innych – to jest zjebem. Pozdrawiam serdecznie.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Powiem Ci tak Kolego ; studia zrob do konca.W czasie wakacji dwa kursy na drwala i praktyka w lesie. Jesli to twoje pwolanie to na 1 rok do kanady (kupa forsy ale tez kupa) jak
    ok to zostan jak nie to z powrotem
    i zaluz wlasna Firma do handlu drewnem pozostan ale drwalem jako Hobby. Wiem co pisze bo jestem Lekarzem i (Hobby)Stolarzem.Alles SPOKO!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. No tak, pierdolnął by się czasem człowiek w czółko, tylko nie zna kodu, ale Bozia chyba lubi wariatów, skoro tylu ich stworzyła, trolli chyba też

    0

    0
    Odpowiedz
  7. wiem o co Ci Chodzi! pieniadze szczescia nie daja….;(

    0

    0
    Odpowiedz
  8. kiedyś słyszałem, że Papuasi z Nowej Gwinei rąbią drzewa i kobiety. ty możesz rąbać tylko kobiety.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Kurwa, idź się narąb i na huj problem robisz?

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Skończ studia a potem sobie pracuj gdzie chcesz.
    p.s. Ja też uwielbiam rżnąć!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Krotko – zapraszam do naszego lodzkiego wydzialu. Bedziesz jebal na tasmie do zajebania.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Och ty Zwalisty Drwalu :p

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Huja bedziesz w tej swojej firmie zarabial

    0

    0
    Odpowiedz
  14. 5 zł na godzinę + własny sprzęt i paliwo do piły i to kurwa nie są żarty, tylko cena za twoje „marzenia”

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Krótko. Jesteś z Łodzi, to masz blisko. Wsiadaj na rower i przyjeżdżaj do naszego łódzkiego wydziału fabrycznego*! U nas robota wre, ciągle dużo się dzieje. Zajęcie dla prawdziwych mężczyzn, którzy zdołają przebić się w tej dżungli i zostać najlepszymi, najmocniejszymi. Pierdzenie w krzesła i stukanie w komputerki przy kawusi zostawmy pizdeczkom, nudziarzom i gryzipiórkom. U nas będziesz jebał jeszcze ciężej niż drwal! *wpisowe 300 zł

    0

    0
    Odpowiedz
  16. współczuję …

    0

    0
    Odpowiedz
  17. A ja właśnie zawsze marzyłam o silnym drwalu i jestem z Łodzi. I też studiowałam na eksocu. Przypadeg? nie sondze. elandria@o2.pl

    0

    0
    Odpowiedz