Mój przyjaciel

Mam już trochę lat, pracuję jako programista ponad 10 lat. Wiąże się z tym zawodem jeden duży minus, siedzenie przez długie godziny na tyłku. Na domiar złego pracuję w domu, z którego nie wychodzę nieraz kilka dni. Nie mam kolegów ani tym bardziej przyjaciół.
Jakieś dwa lata temu przypałętał się, chyba już na zawsze taki jeden. Nazywa się Hemoroid. Niewtajemniczonych informuję, że jest to guzek krwawniczy w odbycie. Niby nic, ale strasznie dupa swędzi, gdy TO się pojawia. Zakupiłem sobie odpowiednią maść w aptece, która pomogła na jakiś czas zlikwidować objawy. Rok temu jechałem na urlop do Sopotu. Po drodze był okropny korek. Auto bez klimatyzacji. Tak mi się dupa spociła, że mój przyjaciel Hemoroid nawiedził mnie ponownie. Przez cały urlop swędziała mnie okropnie dupa. Nie pomagało drapanie. Od tamtej pory przyjaciel mnie nie opuszcza. Przez 10 lat pracy dorobiłem się Hemoroida, który pozostanie już ze mną na zawsze… Aha. Chujnia i beczka śluzu.

62
60

Komentarze do "Mój przyjaciel"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. hahahahahah sory ale ta chujnia mnie niesamowicie rozbawiła.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Widzę że naprawde szanujesz swojego przyjaciela, imię zawsze z dużej litery, szacun

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Hah… No przejebane. Też robię w zawodzie, mam nadzieję, że mi się nie przytrafi. Ale podstawowa informacja kolego – to się leczy i niekoniecznie operacyjnie. Poszukaj w necie. Po co niepotrzebnie cierpieć?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. idź do proktologa albo chirurga…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. też go mam. Najbardziej oddany przyjaciel – nigdy cię nie opuszcza. Czasem się zastanawiam – choć ja nie mam siedzącej roboty – czy ta kasa za pracę w dobrych warunkach i za dobrą kasę jest warta guzów w dupie i paru innych przyjemności.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Wchodzisz pod prysznic lub do wanny i myjesz dokładnie dupsko. Potem częstujesz „przyjaciela” spirytusem. Piecze jak cholera, ale pomaga – polecam tę metodę zamiast „specyfikuf” z apteki.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. ahahaha i temu lepiej nie studiowac tego syfu, w koncu kto chcialby byc nolifem z hemoroidem?

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Sory, ale ty masz swojego przyjaciela….w dupie.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Pierdolnij ty się w łeb!

    0

    0
    Odpowiedz
  12. zacznij myć dupe po każdym sraniu to przejdzie, sprawdzone

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Na hemoroidy pomagają pijawki. POWAGA. PS. współczuje…..

    0

    0
    Odpowiedz
  14. To..chuj ci w dupę:)

    0

    0
    Odpowiedz
  15. też miałem ten problem. mnie pomogła dieta która rozluźnia stolec (owoce warzywa) po prostu trzeba się lekko wypróżniać stolec musi wychodzić swobodnie bez parcia i zapomniałem o moim wrogu Hemoroidzie a myślałem że mnie już nie opuści. teraz mam gładziutki zwieracz bez guzków

    0

    0
    Odpowiedz
  16. @14 Pokaż fotę.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Przestań żreć chipsy, orzeszki i całe to badziewie solone,
    a dupa przestanie swędzieć.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Jesteście ekspertami czy co? byleś u specjalisty z tym problemem? może leki już nie pomagają i należy usnąć go operacyjnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Jednak coś jest w powiedzeniu programista, onanista. I jeszcze denka od butelek nośić… Współczuje Ci stary może inną robotę poszukaj bo się wykończysz pozdro!

    0

    0
    Odpowiedz