Na końcu tęczy

Wkurwia mnie ten ziomek w zielonej czapce z rudawą, świecącą jak psu jaja na wiosnę brodą, który mierzy tak na me oko chińskiego zwiadowcy około 115,2 cm. Pilnuje pajac jakiegoś świecącego garnka (podobnego do tego od magicznego napoju Galów) i stoi se/sobie na końcu tej różnobarwnej tęczy, mówię serio! Padało, to i tęcza się zrobiła.

32
83

Komentarze do "Na końcu tęczy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. That’s my brother!:D TARGET WEAR!:D

    0

    0
    Odpowiedz