Gdy uczysz się jak zasrany debil na egzamin parę dni, nie śpisz, łykasz ogromne ilości kawy, pomagasz sobie enegizerami, herbatą, tracisz kontakt z rzeczywistością, bo chcesz zaliczyć durny przedmiot babska, który nie jest w ogóle związany z twoim kierunkiem… a ona nagle choruje!
18
29
Tak jak to opisujesz robią tylko idioci.Normalny człowiek się nie przejmuje,co się nauczy to się nauczy,pójdzie,pomyśli,zda.A jeszcze bardziej ogarnięty otwiera firmę i pierdoli te wasze studia;)
mam wrażenie jak bym wiedziała kto to napisał, bo dziś właśnie mi ktoś o tym mówił
Mam większą, uczyłem się na poprawę kolosa i go ujebałem.
Wolałbym, żeby zachorowała i miałbym więcej czasu na nauke.
Więc uważaj jak mówisz „największa chujnia”.
Nie pierdol, bo się zesrasz z tych nerwów. Uświadom sobie, że w życiu cięższe rzeczy mogą spotkać człowieka niż jakiś egzaminek.