Na czym polega paradoks dzisiejszych czasów? Już wyjaśniam. Często miałam okazję rozmawiać z ludźmi z różnymi zaburzeniami takimi jak dajmy na to depresja, fobia społeczna, nerwica lękowa czy schizofrenia itd. przez internet, rzadziej w realu. I nie są to ludzie głupi. Są to ludzie niechciani, odrzuceni. Dało się porozmawiać z nimi na poziomie, na różne tematy. Ale o co mi chodzi? Że ci ludzie uważani za „psychicznych” w rzeczywistości są ludźmi inteligentnymi i oczytanymi mimo zaburzenia, tylko niechcianymi. Przyjrzyjmy się jednak temu bliżej. Dlaczego ci ludzie mają fobie społeczne, lęki i inne zaburzenia? Właśnie dlatego, że w większości przypadków zostali odrzuceni, byli wyśmiewani, dlatego teraz są tacy nieufni i ciężko im wyjść do innych. A przez kogo ci ludzie byli wyśmiewani? Właśnie przez tych „normalnych”, mających się za lepszych. A ci z kolei są wredni, aroganccy i mający się za takich zajebistych. Jednak jak wygląda życie codzienne takich ludzi w dzisiejszych czasach? Siedzą praktycznie 24/7 na tych telefonach, na fejsbukach, instagramach, snapchatach, askach i innych, wstawiają coraz to głupsze zdjęcia. A jak tam ich nie będzie to zapewne będą na melanżu, byle uchlać się do nieprzytomności. I o czym tu do cholery z takimi gadać? Czy o chlaniu i melanżu, fejsie, instagramie, nowych conversach czy tam vansach? Żaden z tych tematów nie jest na poziomie. To ci ludzie są bezmyślni, ponieważ ślepo podążają za modą i trendami, chleją i palą, bo tak robią ich zajebiści starsi znajomi, łykają wszystko co im się wciśnie, nieważne jak bzdurne by to nie było, udają kogoś kim nie są, byle tylko przypasować się do reszty bydła i siedzą wgapieni w te ekrany bezmyślnie, i to z własnej woli. Idzie taki/taka ulicą i tylko w telefon patrzy. To właśnie podobni im dokuczali tym ludziom, którzy później przez resztę życia muszą nauczyć się żyć z zaburzeniem, bo jakieś gimby musiały udowodnić swoją zajebistość przed kolegami. Zabawne jest jednak to, że w przyszłości ci odrzuceni ludzie inteligencją przewyższają przynajmniej ze 100 razy tych baranów, którzy zatrzymali się na poziomie ameby. Ci „normalni” zazwyczaj w przyszłości nie mają nawet podstawowej wiedzy, którą nabywa się w szkole, w beznadziejnych przypadkach nie umieją nawet poprawnie napisać zdania, nie mówiąc już o znajomości ortografii. Słyszałam gdzieś historię, że jedna z takich „imprezowiczek” postanowiła szukać pracy i wysłała CV i list motywacyjny do jednej z firm. Gdybyście widzieli co ona tam napisała, to byście się poważnie zastanowili kto tutaj jest upośledzony. Najgorsze, że jest to problem coraz powszechniejszy, a głupota jest gloryfikowana i jest powodem do dumy, przynajmniej jeśli chodzi o tamtych „ludzi”, a dzięki znajomościom udaje im się wszystko dla siebie załatwić. Szkoda jedynie, że przez czyjąś głupotę, tamci ludzie muszą przez resztę życia cierpieć i zmagać się z lękami oraz fobiami…
Paradoks dzisiejszych czasów
2015-10-21 17:50118
50
Aaa jebie mnie to. Dzięki chorobom psychicznym się odizolowałem od ludzi i wiesz co? Jest mi z tym dobrze. Brak tylko kochanki i przyjaciółki zarazem, ale powątpiewam by się dało coś na tym polu ugrać. Wsparcia od ludzi w takich chorobach praktycznie nie ma albo jest od jednej, dwóch osób. Albo słyszysz durne „ogarnij się” albo matka twierdzi, że zmyślasz choroby i pierdzieli o tym byś walczył, ale zapomina, że sama kiedyś się o mało co nie zabiła bo też miała takie doły. Z ojcem nie pogadasz bo stwierdzi, że za jego czasów tak nie było albo śmiać się będzie. I tak to kurwa idzie. Ale te choroby nie są takie złe bo można zobaczyć poprzez nie kto jest Ci prawdziwie bliski. Można spojrzeć na świat z innej perspektywy.
To żaden paradoks tylko wyjątkowy geniusz i diabelska perfidia narodu wybranego znad jordanu która sprawiła że wy goje tańczycie nam jak zagracie,i tak naprawdę jedyną przeszkodą która stała nam na drodze do wykupienia waszych dusz i umysłów obrzezanych dzięki katolicyzmowi który jest rzecz jasna naszym dziełem tak jak wszystkie religie abrahamowe łącznie z prawosławiem i islamem była komuna która stała nam na drodze do władzy nad światem i dlatego nie jesteście(jeszcze)zaczipowani,zdepopulowani i tępi jak obywatele usraela(choć jest już coraz bliżej do osiągnięcia tego celu o czym świadczy twój wpis i przedstawione tam tępogłowe istoty),macie jeszcze skrawki waszej ziemi,lasów,rzek,łąk,jezior(choć nie minie parę lat kiedy wchodząc do lasu zobaczycie tabliczkę:’teren prywatny,wstęp zabroniony(no chyba że zapłacicie za wstęp do lasu na okres 1-dnej godziny),w każdy razie komuna odwlekła na wiele lat waszą niedole i przedłużyła o następne kilkadziesiąt lat zagładę waszego kraju i rodzaju ludzkiego zamieszkującego te tereny,w każdym razie i tak nic nie jest w stanie was uratować przed apokalipsą według ajwaja,no chyba że dostaniecie się pod opiekę rosji
„Masa śpi, bo przestała być narodem i zapomniała o swoich bohaterach. Nie łudźmy się pozorną bezczynnością: nowi przewodnicy, a w chwili próby nawet wojownicy, muszą wziąć na własne barki ciężar odpowiedzialności. Wyrastając z polskiej krwi i ziemi, nigdy nie poprzemy tzw. demokratycznej większości sprzeniewierzającej się dobru narodowemu. Władza winna zamiany narodu w stado, zaprzedana wrogom tradycji, nie jest warta nawet nienawiści, ale wyłącznie pogardy. (…) My nie uprawiamy demokratycznej polityki, ale jesteśmy przeznaczeni do misji odrodzenia Narodu. (…) Nasz Ruch jest Zakonem, w godzinie walki i poświęcenia nie możemy tłumaczyć się oklepanym frazesem: „Rezygnuję, bo mam rodzinę”. Wiedziałeś o tym od początku i nikt cię nie zmuszał do bycia nacjonalistą.” Śp. Robert Larkowski
… O kurwa
Wiesz dlaczego mają te zaburzenia? Bo są słabi. Słaaabi!!! Jak można się przejmować opinią drugiego człowieka? Przecież to tylko ludzie. -.-
Trzy stowy do lapy i pedz zlozyc CV Na tasme do naszego Lodzkiego Wydzialu Fabrycznego. My nikogo nie odrzucamy, nie odpychamy, nie dyskryminujemy. Jesli umiesz ostro jebac i trzymac pokornie pysk przy podlodze, to zostaniesz z nami na 10 lat umowy. Wspolrobole tez ci nic nie zrobia, bo u nas nie ma czasu na jakiekolwiek relacje spoleczne. W dobie kryzysu gospodarczego i ostrej konkurencji, musimy wzmagac sily na pracy. Nawet jesli pojawilby ci sie konflikt z jakims wspolpatalachem, to zawsze wtedy wypierdalamy tego, ktory jebie mniej wydajnie. Trzymaj sie zatem zasady – jebie wydajnie, zostaje w pracy, i bedzie git.
No i co im z tej inteligencji, jak i tak nigdy nie pojda do pracy. Weez.
Jestem jednym z nich tzn tych wrażliwych zaburzonych inteligentnych czy z dobroci serca współczucia i litosci przyjechalabys do mnie w celu ostrego jebania w czoko?:*
nie wiesz na czym polega paradoks prezes euro mebli ci to wtlumaczy
To jest swiatowe zjawisko terroru ekstrawertycznych wobec introwertycznych. Niestety zawsze tak bylo i bedzie.
Prawie każdy miał jakieś problemy w szkole, ktos nie miał?? Ja w gimnazjum przeżywałam piekło, bo kilku chłopaków z mojej klasy (pochodzenie społeczne: patologia oczywiście) uznało, że świetną rozrywką będzie nabijanie się ze mnie, że jestem brzydka – przez co od razu wg nich nic nie warta, głupia (to, że miałam dobre wyniki w nauce jeszcze bardziej ich wkurzało), nudna. Codziennie słyszałam wyzwiska, były kradzieże, zaczepki, szarpanie. Terror psychiczny dla dzieciaka w wieku 13 lat. Ostatecznie moja samoocena była równa zeru, czy nawet niżej. Moje koleżanki czasem wstawiały się za mną, czasem same się bały cokolwiek robić. Czułam się smotna i najgorsza w świecie. Do dzisiaj mam uraz – nie potrafię o sobie myśleć, jako o osobie ładnej (albo przynajmniej nie-brzydkiej), mądrej, zdolnej i ciekawiej. Wiele pracy włożyłam w to, aby się podnieść na duchu – sama. Kilka osób pomogło mi wyjść z tych ciemnych myśli i teraz jest w miarę dobrze. Jednak gdy nadejdzie gorszy dzień, wszystko to wraca i chcę zniknąć. Hera.
i gdzie ten paradoks?
tu imprezowiczka: wyebali mnie z firmy po tygodniu ale ja im jeszczy, kurrrwa pokarze!
Hej, mam tak samo jak Ty i mam podobne zdanie odnoście poruszonych przez Ciebie tutaj tematów, dlatego jeśli szukasz prawdziwie normalnych osób odezwij się czasem, chętnie wymienię z Tobą kilka zdań na ten i inne tematy: malamlyn@o2.pl
Też nie raz byłam odrzucona i wyśmiana. Z racji tego, że już jestem dorosła nie żyję przeszłością tylko biorę dupę garść i staram się coś osiągnąć. Nie mogę sobie pozwolić na użalanie i skupianie się na tym, że np. w podstawówce dzieci mi dokuczały, że mam brzydki dom, że jestem biedna, że nie mam ojca itd. To już minęło. Chuj z tym, co było kiedyś. Może na tym polega inteligencja. Po co samemu sobie szkodzić. Co by nas nie spotkało to musimy żyć dalej i dawać sobie radę. Nie raz człowiek ma chwilę załamania. Ale jaki sens jest w tym by się skupiać na tym, że ktoś mnie odrzucił czy wyśmiewał? Twoim znajomym polecam jakiegoś psychiatrę, leki a przede wszystkim wielką chęć zmienienia swojego życia i myślenia. Większość rzeczy siedzi w naszej głowie i to od nas zależy czy będziemy szczęśliwi czy raczej wiecznie cierpiący. Pozdrawiam. M.
Jeśli jesteś osobą inteligentną i dostrzegasz jakie to wszystko jest pojebane i z jakimi tłukami masz na codzień do czynienia, to musisz nauczyć się jeszcze jednej rzeczy. Musisz umieć skutecznie obić ryja. Na takiego mega zajebistego plastikowego żelusia z tysiącem równie plastikowych „friendsów” na fejsbuniu zadziała tylko argument pięści. Jak mu się poryska tę wymuskaną buźkę, to się odczepi. Co prawda dalej będzie Cię uważał za psychicznego, ale przynajmniej będzie trzymał się z daleka. Polecam strzał z baśki między oczy. Po prostu jak się frajer coś do Ciebie sapie, to podejść i pociągnąć mu z bańki. Takie hujozy muszą się Ciebie bać. Jak się nie boją, to jeden wbije Ci szpilę, zaraz reszta lamusów go poprze, a nie przegadasz kilkunastu osób. „Mądrość jest szeptem samotnika z samym sobą pośród gwarnego targowiska” – F. Nietzsche.
No właśnie to jest to! Ja właśnie przez takich ludzi niby zajebistych haha popularnych, albo większych i z kasą, bardziej wyszczekanych i pieprzących głupotę byłam wytykana palcem, obgadywana wyśmiewana. Z dzieciństwa zostały mi mega kompleksy, brak wiary we własne siły! nie umiem rozmawiać z ludźmi, niestety w domu u mnie (DDA) nigdy nie było normalnych rozmów tylko awantury albo martwa cisza. Także teraz zostały mi tylko lęki i siedzę tak na chacie, nie wiem co dalej robić w życiu, a czas ucieka. Nie wiem po co żyję? Wszystko robię z przymusu. I nie mam odwagi, żeby zmienić swoje życie. Chciałabym wyjechać za granicę, ale się strasznie boję i nie chodzi tutaj o barierę językową tylko właśnie o ludzi! Obawiam się, że znów trafię na takich ludzi jak z przeszłości i zacznie się poniżanie lub w co najlepszym przypadku olewanie. Chciałabym zacząć coś działać, ale jestem zahamowana strasznie. Współczuje wszystkim co zmagają się z fobią społeczną, depresją, nerwicą lękową. Znam ten ból.
Dziękuję za ten wpis, który dotyczy w pewnym stopniu mojego bólu. Jestem wzruszona. 5/5.
Pierdolisz głupoty pojebany mulonie i myślisz że jesteś fajny, a fajny nie jesteś. Chujnia z paradoksem w nazwie, która treścią żadnego paradoksu nie przedstawia i do żadnego paradoksu nie nawiązuje. Ty kurwa jebany tłuku. Zmarnowałem czas na analizę treści twoich wypocin, a zamiast tego mogłem odświeżyć nowym hejtem „Chujnię z komputerem”, albo inne „Przedłużone dzieciństwo”. PRZEPROŚ!
do tych tam 21, 22… Po 1. To jest kobieta głupki… Wczytajcie się dokładniej to może zobaczycie „Często miałam okazję rozmawiać z ludźmi z różnymi zaburzeniami”. Przeliterować, głąby? Po 2. Co wy kurwa mieliście z polskiego? Paradoks polega na tym, że ludzie z zaburzeniem w rzeczywistości są normalniejsi niż ci zapatrzeni w fejsa i uzależnieni od innych podobnym sobie, to czyni ich nienormalnymi, imprezujący i zwykle to oni są o wiele durniejsi, bo jakim chujem trzeba być by komuś dokuczać i zjebać komuś innemu życie? Ci ludzie są normalni ale z zaburzeniem, które nabyli przez innych „szpanerów”, tłuki. Nazywani są normalnymi, ale to właśnie nie oni są normalni. To jest właśnie paradoks. Pewnie takie komórczaki umysłowe jak wy nie wiedzą nawet co to paradoks… szkoda słów…
Czytaj „Ruiny” Scotta Smitha. Jeśli tego nie zrobisz SPADNIE NA CIEBIE KLĄTWA RUIN!!!!
do @20 i 21 i innych tego typu pojebów. Odezwały się tłuki za pewne bez szkoły z aspiracjami życiowymi – wiecznego melanżu i ruchania co popadnie, którzy nie mają innych tematów niż alko i drugs, no i jeszcze coś zajebać komuś albo kogoś. Walcie się na ryj. To jest prawda o was. P.s. Chujnia bardzo dobra, życiowa.
Pozdr dla wszystkich, którzy się dali nabrać
Kocham Cie ! Odkryłaś jaki jestem. Mogę Ci lizać cipke codziennie na okrągło i lizać twoje stopy. Kocham Cie pani, zostań moją królową.