Witajcie serdecznie. Problemy z bezrobociem, problemy z kobietami… Kto z nas – mężczyzn – tego nie doświadcza. Albo ogarnia mnie ogromny pech, albo jestem paranoikiem. Pracowało się u niejednego pieprzonego prywaciarza; chętnie wykazywało się ponadnormatywnie, a ten i tak cię wyrzuci, bo albo nie ma pieniędzy, albo coś tam mu nie odpowiadało czy inne widzi-mi-się. Teraz jestem bezrobotny i za cholerę nie potrafię znaleźć pracy. Ponad rok temu zostawiła mnie kobieta po wieloletnim związku, do dziś trapią mnie natrętne myśli. Psychotropy i terapia za mną… i chociaż jest sporo lepiej, ciągle wracają wspomnienia. Wsadziłem w ten związek sporo miłości, sił i pieniędzy – no i wiadomo, jak zawsze – nie opłacało się. Do tego akceptowałem tak absurdalne rzeczy, że za głowę można się chwycić – tak kochani, miłość potrafi totalnie zaślepić, otępić człowieka. Od rozstania jestem samotny i chociaż pomagam losowi, nie widać niczego na horyzoncie. Nie rucham jakichś tam koleżanek czy tam byle kogo, bo nie chcę ranić, szukam stałego, poważnego związku. Chujnia totalna…
Proza życia
2013-04-26 18:3763
63
Tu ja – Mężczyzna, który zarabia 17 tysi netto i jeździ mesiem. Wykorzystałem komentarz pod tym tematem, aby powiadomić użytkowników, że często trafiają się chujnie, do których nie dopisuję komentarza. Pewnie zapytacie – dlaczego? Powyższa chujnia jest właśnie jedną z takich. Opisał ją tak niewyobrażalny patałach, miernota i zero, że nie ma tu czego komentować.
Kto wybrzydza… ten nie rucha 🙂
Pod mesia podszywa się teraz masa gimbazy, której stał się idolem i strasznie słaby zrobił się ten trolling… :/ Oryginalny mesio, gdzie jesteś?
huj ci w dupie mesiu, jebany zawod synalek nie ma prawa glosu! A co do autora wpisu-masz absolutna racje. Milosc to taka skurwysynska istota gdy juz sie wypali.
to życia proza…
spoko, mam tak samo jak ty, ale na szczęście obeszło się bez prochów. Mija rok, a mnie dalej boli :/
Taka kicha ma to do siebie iz im bardziej w nia patrzysz tym wieksza jest. Wiem ze ciezko nie patrzec ale sa inne widoki. Wiem co mowie sam bylem bez pracy i dlugo, dluzej niz chce sie przyznac mimo iz zarabialem kiedys krocie. Zaden pacan w to nie uwierzy ale tak bylo i sie skonczylo. Zycie idzie dalej choc nie jest to samo. Kasa jest jak woda, nie da sie w niej samej zyc ale bez niej zyc nie mozna. I chuj w oko wszystkim udawaczom od mesiow pierdolonych.