Znacie ten moment, kiedy chcielibyście w końcu coś upichcić i szukacie przepisu w sieci? Właśnie próbuję zrobić pierwsze w życiu brownie tylko nie ma w sieci przepisu, który nie miałby przykładowo pierdolonej mączki chleba świętojańskiego w przepisie. Gdzie i dla kogo oni to pieką?! Szukając przepisu w sieci czuję się jak w nowym wymiarze, w którym ludzie wystrzeliwują z dupska zupełnie nowe i unikalne składniki, składają je do kupy i powstaje świetne danie. Czy nie da się zrobić przepisu bez popierdolonych składników? Tak przy okazji znalazłem was wpisując w wyszukiwarce „proste kurwa brownie” pozdrawiam
43
69
wpisałam „proste kurwa brownie” i ja nie znalazłam
Widzisz,gamoniu.Ja,prezes EURO MEBEL,nie przejmuję się takimi pierdołami.Mam swoich cukierników i kucharzy,którzy zajmują się takimi sprawami.Ostatnio jeden z moich cukierników stwierdził,że do produkcji ciastek luwaerowych,potrzebuje przyprawy giwanenermo.To jest jakiś składnik,wytwarzany tylko w Australii.I sprowadziłem owy specyfik.Fakt faktem,w dużej mierze przyczynił się do wspomnianego sprowadzenia Pan wasz,gamonie,Mesio.Dzięki,Mesiu.:)
I?
Czytaj „Ruiny” Scotta Smitha. Jeśli tego nie zrobisz SPADNIE NA CIEBIE KLĄTWA RUIN!!!!
@1 A u mnie jest
Kurwa, wrzuciłem w Google co tj. to brownie i bym to nawet wpierdolił jednym chapem!
@5 mamy inne internety
Klasyczne brownie
2 tabliczki (200 g) gorzkiej czekolady
1 kostka (200 g) masła
100 g mąki
300 g cukru
6 jaj
50 g łuskanych włoskich orzechów
Nad garnkiem z gotującą się na małym ogniu wodą rozpuścić w misce masło z pokruszoną czekoladą, dokładnie rozmieszać.
Jaja ubić mikserem, stopniowo dodawać cukier i mąkę.
Do masy jajecznej wmiksować przestudzoną czekoladę i wymieszać z pokruszonymi orzechami.
Spód blachy wielkości 60×35 cm wyłożyć pergaminem, ciasto wlać na blachę. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200 st. C, piec 18–20 minut.
Wyjąć, ostudzić, okroić dookoła i wyrzucić do góry dnem na deskę. ’ Oprószyć cukrem pudrem i pokroić w kwadraty. Podawać z zimnym mlekiem.