Moi rodzice mieli chore ambicje, abyśmy ja i mój brat koniecznie dostali się do najlepszego LO w mieście. Zawsze uważali, że on jest najlepszy, a ja jestem ten gorszy. Niestety do ich wymarzonego LO dostałem się tylko ja, a mój brat poszedł do innej szkoły. Po powrocie do domu, kiedy oznajmił mamie, że nie dostał się tam, ale do innej szkoły (która naprawdę mu się podobała), moja mama stwierdziła: teraz będziesz głąbem! Ja się modliłam, żebyś tylko tam nie poszedł! Teraz ja jestem ten „zły, ale lepszy”, a jego już nienawidzą – dosłownie. Uznali, że to moja wina, że nie pomogłem mu się uczyć i dlatego się nie dostał. Od tej pory zaczęło im się jebać w głowie. Tato siedzi w domu – wracam po szkole, patrzę, a tam cały zlew naczyń, ale że już się nie mieściły, to zaczął ustawiać na stole i blacie! myślę może ktoś był – dlatego. Kurwa stałem prawie 2h przy zlewie, ale pomyłem. Ale następnego dnia to samo! Kurwa WSZYSTKIE naczynia, jakie posiadamy były upierdolone w zlewie. We wszystkich kubkach były fusy po kawie. Myślę sobie: jak jeden człowiek może siedząc cały dzień w domu ubrudzić tyle naczyń i jeszcze ich nie pomyć? Kulturalnie więc podszedłem i powiedziałem, że następnym, razem niech chociaż fusy wypłucze po tej kawie. Oczywiście awantura, że jak śmiem drzeć mordę i że jestem leniwy, a dom traktuję jak hotel! Kurwa żeby spełnić ich chore ambicje muszę wstawać o 3:45 rano, ogarnąć się i zapierdalać na rowerze kilkanaście kilosów do szkoły, bo inaczej na lekcje nie zdążę, a ze szkoły zawsze to samo. Wyjeżdżam – ciemno, wracam – to samo. A mama oczywiście trzyma jego stronę, bo do nas się żali jak to jej źle, a jemu w dupę włazi. – tu są poprawione błędy, jakie zrobiłem, ponieważ pisałem szybko, bo tato oczywiście twierdzi, że internet mam tylko do celów naukowych, więc musiałem się streszczać. Trzymajcie się!
Rodzeństwo-poprawione
2013-03-08 19:38115
66
Aż mi wstyd że ja tak narzekam…
ale ciesz się że przynajmniej jesteś zdrowy nie to co ja…
Bo nie ruchasz dlatego starzy nie traktują Cię serio. Zwiększ masę przede wszystkim poderwij jakieś bzykadełko i do dzieła. A tak to zawsze będą Cię mieli za leszcza od zmywania garów. Rzucaj też mocnymi tekstami w stylu macho, np. „Ręka pachnie mi jeszcze moją nową cipeczką więc zmyję wam gary byście mogli również poczuć jej smak” drap się w miejscach nieprzyzwoitych… zresztą sam cos wymyśl masz być twardym macho-zwierzakiem no byle tym zwierzakiem nie był jeleń. Trzym się ucz się bzykaj i głośno puszczaj bąki.
O kurwa, miałem przejścia z rodzicami, ale na szczęście moi nie mieli aż takich planów co do mnie. Ale tekst o traktowaniu domu jak hotelu jest żywcem wyjęty z moich starych. Współczuję szczerze.
O kurwa, współczuję. Mam podobnych starych może mniej jebniętych na punkcie szkoły, ale stary też siedzi w domu i stos naczyń. Do tego kieszonkowego nie dają, musisz pomagać im w biznesie (tania siła robocza) za free i wiecznie pretensje. Trzymaj się
wow…. ale spierdolona rodzinka. nie zazdroszcze
Aż niewiarygodne to co piszesz…czy to jakaś rodzina patologiczna?
Współczuję… Weź skończ tą cholerną szkołę jakoś, pomóż bratu i opuśćcie ten dom… Albo może pogadajcie z nimi, że takie traktowanie to już niemal faszyzm! Nie chce mi się wierzyć, że są tacy ludzie;| Trzymaj się Pozdro M.
Skończ tę szkołe, idź na studia zaoczne i poszukaj sobie roboty – no, uniezależnij się trochę. Będziesz mógł masę położyć na ich fochy.
Trochę lipna sprawa ale przyszłość przed Tobą , będzie lepiej:D
wszystko ładnie i fajnie ale raz piszesz ja się modliłam a potem pomyłem to kim ty jesteś w ogóle masz jakieś wątpienia co do twojej seksualnosci?
o panie zamieszkaj u cioci.
Straszne to co napisałeś. Wyobraziłem sobie jak jestem na twoim miejscu i aż ciarki mnie przeszły. Twoi starzy to chyba jacyś psychopaci.
Gratuluję skucesów szkolnych! Nadmień o tym w CV, gdy będziesz aplikował do naszego łódzkiego wydziału fabrycznego! Brata weźmiemy na taśmę, a ty masz szansę zostać jego bezpośrednim przełożonym. Macie szansę pracować w młodym i dynamicznie rozwijającym się zespole! A ty od razu na start otrzymujesz banknot więcej podczas wypłaty. Pracownik taśmowy otrzymuje 2400 zł kwartalnie. Bezpośredni przełożony 2450 zł. Zawsze można zrobić za to niezłą bibkę.
@10: ja się modliłam – to powiedziała jego mama.
autor do @2: nawet za trzymanie rąk w kieszeniach mam przejebane, więc o takich tekstach i gestach nawet nie rozmyślam.
„Kurwa żeby spełnić ich chore ambicje muszę wstawać o 3:45”- nie przesadzasz czasem?
kończ tą szkołę, olej domowe obowiązki graj kujona, unikaj gadek i od czasu do czasu wywiń pijacki powrót z baletu, a ogólnie spierdalaj stamtąd jak tylko szybko się da i będzie miodzio bo jesteś pewnie fajnym facetem. Brat ma swoje życie zyj i planuj tylko swoje.
seryjnie moge powiedziec ze masz zalowo, bo sam takie cos przezywam iz moja siostra (najstarsza), niby o wiele lepiej sie uczy a ja ja kur bije na ryjgdyby miala tyle samo lat a noja starsza siostra-ma tak samo jak ja i jeszcze do tego jak moj stary codziennie jak przyjezdza to robi awantury dla matki i nas ze nie wie jak mozna zyc z takimi ludzmi a w weekend pije i mowi jaka to jego coreczka jest swietna a my jej rodzenstwo takie gowniarstwo ze nie mozna wytrzymac. Zycze ci aby twojego walonego w dupe rozpieszczonego braciszka jak najszybciej zignoroweali i zaczeli doceniac ciebie