Drodzy chujowicze, dziś niezbyt popularny temat na chujni – ślub. W czerwcu ustaliłam z narzeczonym datę na 24 sierpnia następnego roku. Duże wyprzedzenie, ale jak się chce taki termin to trzeba. W lipcu załatwiliśmy formalności związane z salą (umowa, zaliczka itd) i uderzyliśmy do księdza, żeby zaklepał datę. Godziny jeszcze nie podawaliśmy bo było za daleko, a w parafii jest średnio 8 ślubów rocznie czyli mało. Tydzień temu czyli pół roku przed ślubem odezwałam się do księżulka ponownie żeby ustalić godzinę. Jakież było kurwa moje zdziwienie kiedy ksiądz oznajmił że na ten termin to jest już inna para i on musi sprawdzić. I co kurwa? Para ma ślub o 17 czyli nasz może być 15 albo 19. W praktyce tylko 15, bo nabożeństwo trwa 1,5 godziny plus 0,5 godziny na życzenia pod kościołem, plus 0,5 godziny na dojazd do sali. Czyli jak chuj będę na sali weselnej o 17.30. Jak jakiś cioł będę siedziała pół dnia na zalanej słońcem sali. Czyli w mało weselnym klimacie.
A zasraniec ksiądz ma u mnie teraz takie tyły, że o ja pierdzielę. Od dziś wszystko biorę od niego na piśmie. Każdą głupotę.
A katolo-hejterom powiem, że jesteśmy protestantami, więc nie tylko u papieżników taka chujnia. Ale i u nas.
Łączcie się w bólu.
Chujnia ślubna
2013-02-27 19:5453
89
to bierz cywilniaka, a co w tym weselu takiego i ślubie kościelnym fajnego?. Umęczysz się jak jasna cholera a to dopiero początek.
nie strasz, my mamy zaklepaaną salę a księdza od lat nie widziałam:))D
Godzina- święta rzecz
Niestety, ale 'nigdy nikomu nie ufaj, nawet sobie’. Taka prawda, inni mają w dupie twoje interesy, a ty jeszcze pewnie mu w jakiś sposób podpadlas więc wisi mu to i powiewa.
tylko jedno mogę napisać na wuj wam to.
Tylko desperaci się dziś hajtają, ślub jest dobry tylko dla baby, a najwieksza głupota suknia ślubna, raz włoży i jak psu w dupe 2500, sam welon 8 stówek:D
Zajechało wsią…
Taki z Ciebie protestant, że głowa boli. Uczą Was tam przekleństw, zgorzkniałości i niechęci do katolików?
Przepierdolone. Ale jest jeszcze sporo czasu. Może ty lub narzeczony umrze na raka i problem się sam rozwiąże. Głowa do góry!
po co narzucasz sie pajacowi? wybulisz mu ciężką kase a on ma cie jeszcze w dupie. po cholerę slub koscielny? jesteś ze ściany wschodniej? bierz cywilny. szybko, kameralnie, bez celebracji i łaski czarnego. chyba, że dla ciebie ważniejsza od samego slubu jest cała ta cała durna otoczka czyli nabożeństwa, wesele i tłumy ludzi z kamerami. poza tym po cywilnyn łatwiej wziąć rozwód. w zacofanej katolickiej parafii człowiek po kościelnym rozwodzie jest dożywotnio potępiany i to z ambony. ale ty chyba wiesz w co sie pakujesz.
O naiwności Twoja,temat jest banalny jak idziesz do księdza bez koperty to nie licz że pójdzie Ci na rękę.
Aż dziw bierze że nikt Cie w tym temacie nie uświadomił
Bua ha ha
pozniej na sali=mniej zjedza goscie. zyczenia i prezenty moga byc na sali. nabozenstwo na zyczenie xsiadz moze skrocic. poza tym ksiedza mozna zmienic.
Ej no jak to co fajnego. Jak jesteś wierzący to chyba bierzesz ślub w kościele – logiczne prawda? Cywilny jest dla tych co nie są wierzący.
Właśnie. Do cywila, a nie przed ołtarze ofiarę składać, skoro masz takie podejście, jak na końcu wywodu piszesz.
Po dwóch latach oboje będziecie żałować ale życzę szczęścia mimo wszystko, szczerze
po co brać jakikolwiek ślub ? pytam co to daje ? papier ? ale zdradzać i tak można, ba nawet można wziąć rozwód i jedna strona wydyma drugą całkowicie do zera! po co to komu ? jak ktoś kogoś nie kocha po co z nim być ? jak ktoś kogoś kocha to może z nim być i na co komu papier ? chcecie się rozstać to się rozstajecie i sprawa załatwiona nie potrzeba sądu prawnika i całego tego aparatu państwowego który rozsądzi majątkiem. ludzie ogarnijcie się i zacznijcie być wreszcie dorośli podejmujcie przemyślane decyzje.
Klecha chce w łapę, jak mu dasz 500 złotych, to nawet Ci kurwa miejsce w niebie z małżonką zapewni:D