Podatki 2 : podatek liniowy

Witam chujowicze ponownie.
Znam się trochę na podatkach, jakby nie patrzeć studiuje kierunek ekonomiczny i wiem co z czym się łączy i dlaczego. Chciałbym opisać kolejny aspekt mojej kurwicy, a mianowicie co się dzieje z nami gdy przekraczamy pierwsze widełki podatkowe i dlaczego podatek liniowy powinien zostań natychmiast wprowadzony. Jak wiemy do pewnego progu dochodu państwo odciąga nam 18% podatku, kolejno gdy przekroczymy 85 000zł rocznie zabiera nam 32% z naszych dochodów, a ja się pytam czemu kurwa nie ma podatku liniowego, który pomaga przedsiębiorczym, pomaga z miejscami pracy, daje większe zyski państwu. Jeśli ktoś mi powie, że co ja pierdole, jak to każdy ma płacić taki sam podatek, że to niesprawiedliwe i że ktoś ma więcej to może oddać więcej. MOI KOCHANI, GÓWNO PRAWDA! Jeśli dalej żyjecie z myślą, że on ma więcej to musi płacić więcej, to proszę obudźcie się! Jako przykład dam np. prezesa jakiejś tam firmy oraz przeciętnego pracownika fabryki. Zakładając, że istnieje podatek liniowy w wysokości 10% dochodu, a pan prezes zarabia 10000zł to odprowadza 10000*10%=1000 zł podatku, a teraz pracownik fabryki zarabia 2000zł odprowadza on 2000*10%=200 zł. A teraz ustalam, że kwota 1000zł i 200zł nie są sobie kurwa równe. Pan prezes odprowadza więcej czy chce czy nie, ale nie, państwo myśli inaczej „zarabia dużo, miał dobry pomysł, zna się na czymś? Dopierdolmy mu 50% zarobków i przez takie właśnie myślenie tworzą się przekręty, przekupstwa i inne ścierwa. Najlepsze jest w tym to, że każdy kto się dorobił i ma pomysł wypierdala z państwa i oddaje kasę gdzie indziej, tam gdzie podatek jest niższy (lub w ogóle go nie oddaje), i kto mi powie teraz, że państwo zarabia na tych progach? No kto? Jak np. taki Kulczyk wyprowadził swój biznes do raju podatkowego żeby nie oddawać prawie połowy zarobków państwu (kiedyś 40%). A założę się, że tego odprowadzonego podatku byłoby za 100 normalnych płatników albo za 1000. Jeśli dalej będzie tak jak jest, i przekonania państwa będą takie jakie są , i wszystkich ludzi „że ten ma więcej to niech płaci więcej” to niedługo nie będzie nikt odprowadzał podatków w kraju, bogaci zmienia paszport, a grupa robotnicza będzie robiła na czarno i dopiero wtedy Polska będzie w dupie.

68
55

Komentarze do "Podatki 2 : podatek liniowy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. to żeś się chłopie obudził, od dawna dziwie się narzekaniom szczególnie PiSuarów, że cza zlikwidować podatek liniowy bo bogaci za mało płacą. Te debile chcieliby żeby dobrze zarabiających dojebać do zera. BTW. jeżeli pan prezes nie ma zamiaru uciekać z podatkami zagranicę, to na pewno zakombinuje z 19% liniówką dla samozatrudnionych 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  3. czy możesz wytłumaczyć jakim cudem nie ma w polsce podatku liniowego???? jak ktoś znający się na finansach może nie wiedzieć, że wybierasz albo skalę podatkową albo podatek liniowy?!

    0

    0
    Odpowiedz
  4. @2 Podatek dochodowy w Polsce nie jest wprowadzony tak jak powinien. A jak stwierdził @1 pis walczy o zlikwidowanie tego co nawet jest.
    Uważam, że każde działanie które teraz jest podejmowane jest działaniem spóźnionym, o jakieś kilkanaście lat.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. jak dla mnie to nie powinno być żadnych podatków. i nie powinno być żadnych urzędników. ani żadnych pseudo władców. stała opłata od każdego miesięcznie na wojsko. reszta nie potrzebna. prywatni przedsiębiorcy resztę załatwią. dlatego uważam że nie należy rozkminiać jaką wysokość powinny mieć podatki tylko trzeba strzelać do każdego kto nie chce ich zlikwidować.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. ” Znam się trochę na podatkach, jakby nie patrzeć studiuje kierunek ekonomiczny ” dopiero się cycu poznasz jak pójdziesz na swoje 🙂

    0

    0
    Odpowiedz