Grypa i siedzenie w domu

Dokładnie tak jak w temacie. Nie licząc świąt, miałem od czerwca ub. roku jeden dzień urlopu i przyzwyczaiłem się do ciągłego zapierdalania przez 5 dni + sobota i niedziela na szkołę. Niestety, dzisiaj (tj. w poniedziałek) tak mnie zmogło że nie dałem rady wstać do roboty. No i siedzę w domu i tak mi kurwa dziwnie jak inni idą do roboty a ja siedzę zasmarkany i skołowany. Mam nadzieję, że do jutra przejdzie bo kolejnej straconej dniówki chyba nie przeżyję.

30
58

Komentarze do "Grypa i siedzenie w domu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ojtam ojtam, już się tak nie chwal, że masz robote. Pewnie marna pipidówa za 1100 na rękę, zgadłem?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Gratuluję wpisania się w szereg polaczków,którzy poza ciągłym zapierdalaniem niczego w życiu nie mają.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. No cóż… lepiej tyle niż w ogóle

    0

    0
    Odpowiedz