Wkurzają mnie ludzie w autobusach, co stoją przy samych drzwiach, buraki się nie przesuną dalej, nie wysiądą gdy ludzie chcą wsiąść bądź wysiąść z autobusu, nieraz stoją jak święte krowy zajmując połowę drzwi.
Podobnie jest w metrze, też nie wiedzą gdzie mają stanąć. Albo opierają się całym ciałem o poręcze do trzymania.
Samochody co stoją na chodnikach.
Ludzie którzy przez pasy chodzą jak żółwie, na chodnikach tak samo. Nie wiedzą że przydałoby się chodzić po prawej stronie chodnika, tak jak to samochody jeżdżą prawą stroną.
66
60
Bo my Polacy mentalnie jesteśmy 100 lat za murzynami hehe
ja zawszę stoję przy drzwiach, więc proszę zamknąć japę i do kija
A to wiocha! U nas w Monachium jest tak: Ci co wysiadają przechodzą do drzwi, a ci co stali przy drzwiach przechodzą do wewnątrz lub siadają. Na schodach ruchomych ci co stoją są po prawej stronie, ci co idą, to po lewej. W Polsce wiadomo: jeden burak na środku zablokuje całe schody. A najlepsze na koniec: jak mówimy o bałaganie i nieporządku, to się szprecha polnische Wirtschaft, czyli polska gospodarka (gospodarność) tak jak wy mówicie np ruski rok…
Ach ta farszafka..
dlatego natura obdarzyła nas mową żeby móc powiedzieć w takich sytuacjach „przepraszam…” Przesadzasz ale mnie najbardziej wkurwiają ludzie wpierdalający się do autobusu na chama kiedy ja z niego wysiadam
Ja też długo podrożałem komunikacją miejską i podzielam to stanowisko. Co za chuje tak robią, zamiast pójść dalej gdzie jest dużo miejsca świeże powietrze tłoczą się jak bydło w jednym miejscu i przejść nie dadzą. Polska to naprawdę dziwny i dziki kraj, jednym słowem popierdolony.
Ja zawsze tak stoję, ale bokiem, nikt nie ma z tym problemu. Nikt mi nie zabroni mieć dostepu do świeżego powietrza.
W Anglii takich sytuacji praktycznie nie ma. Tylko u nas każdy ma się za najważniejszego, a na słowo przepraszam rzadko ktoś reaguje.a już najgorsze sa ekspedientki w sklepach co jak chcą przejść to łapią cie w pasie i bezczelnie przesuwają… albo stare baby wózkami się pchają zresztą młode też.
Właśnie o tym dzisiaj myslalem jadac komunikacja miejska, brawo Autorze! Dodalbym do tego jeszcze darcie ryja przez komórkę, obzeranie sie smierdzacymi kebabami i słuchanie MP3 na głośno. I jeszcze te mordy:/ Przecież ci ludzie zamiast twarzy maja łeb poczciwego konia! Włosy niemyte od poprzedniej wiosny… I obowiązkowo każdy menel obraca w łapach najnowszego iPhone’a. To jest warszawski fenomen.
bo się boją przejść dalej bo tam są ludzie i mogą mnie skomentować jak wyglądam
zgadzam się z autorem!!! Polacy nie znają podstawowych zasad kultury!
Kurwa, też nie mogę patrzeć jak ludzie okręcają się wokół poręczy w metrze albo tramwaju czy autobusie i już kurwa nikt nie może się za nie złapać. Jak jakieś pierdolone owinięte węże!
Wkurwiają mnie też ludzie którzy dotykają człowieka bez żadnego powodu. Dlatego ja zaczęłam dotykać ich. Lekkie muśnięcia z premedytacją. Od razu się odsuwają, bez mrugnięcia okiem 😀
80% ludzi powinno mieć prawo jazdy na chodzenie.
haha gorąca @13 jest dobra.
ja w wawce zawsze stoje se przy drzwiach i mam w dupie wszystkich wsiadających/wysiadających! wole mieć możliwość łatwego wyjścia dla siebie i trochę świeżego powietrza gdy otwierają się drzwi, by nie czuć tych śmierdzących gównem ludzi przyjezdnych, tzw. elementu napływowego, słoików itp. ja już od 5 lat mieszkam w wawie, a z łodzi jestem!
Cóż – Warszawka…
wystarczy przesiąść się na rower i w krótkim czasie jestes o wiele zdrowszy fizycznie i psychicznie. Wiem ze jest zima, ale odpowiednie odzienie wszystko załatwi.
Nie piszcie „Warszawka”, bo we Wrocławiu też tak jest i w każdym innym mieście. Też mnie to wqrwia. Powinniśmy wprowadzić do szkoły wychowanie komunikacyjne.