Mimo, że mam już 17 lat to i tak zmuszają mnie do chodzenia do kościoła i do spowiedzi.. ja pierdole to jest moja indywidualna sprawa czy pójdę do tego kościoła i spowiedzi czy też nie.. ;/ mam już tego dosyć.. rozmawiałam z nimi kulturalnie na temat mojej wiary i potrzeb by się spowiadać ale to gówno daje!!! i tak muszę iść do tej zasranej spowiedzi bo jak nie to mi udupią kazanie jaka to ja jestem opętana przez szatana.. ostatnio doszłam do wniosku, że póki mieszkam pod ich dachem i chce mieć spokój to muszę ich kłamać choć tego nie lubię ale do kościoła też nie mam zamiaru chodzić ;/ kłamię ich, że idę do kościoła żeby dali mi spokój.. mam kurwa 17 lat i sama chce decydować o tym czy będę chodziła do kościoła czy nie będę i to jest moją chujnią bo ja wgl nie czuję potrzeby by chodzić do kościoła…
Opętana przez szatana
2013-01-24 19:5466
87
Och…młodzieńczy bunt. Sama o sobie decydować to możesz jak się sama utrzymasz
Problem polega na tym, że nastąpiły duże zmiany na przełomie ich i naszego pokolenia. Ciężko im ogarnąć to wszystko co się tak bardzo zmieniło, „za ich czasów” było inaczej, wg. nich lepiej.
Tak to już jest z rodzicami, czasami nawet trzeba im troszkę skłamać dla własnego i ich spokoju. Ale szanuj rodziców bo nie będą żyli wiecznie.
paw39[at]op.pl
Dlaczego tak się dzieje?? Bo Polską rządzą kotole! A ich zakłamanie, obłuda i pogańskie powiarki sięgają szczytu! Twoje życie, Twoja wiara! Nie daj się, normalni ludzie są z Tobą:)
dziecko zajmij się nauką, zmów paciorek i nyny.
Nie „muszę ich kłamać”, tylko „okłamywać ich”. Nie „kłamię ich” tylko „okłamuję ich”…
Ja Ci powiem tak – ja wierzę, mam dośc konserwatywne poglady ale to co robia Twoi rodzice to głupota. Sama wrócisz do wiary jak zrozumiesz i będziesz miała chęć. A jak nie to nie. Ale rodzice głupio robia – odpychają Cie tylko od tego… Nic na siłę.
Nie muszę ich kłamać, tylko okłamywać ich i nie kłamię ich tylko okłamuję. Ty lepiej idź do tego kościoła… Przynajmniej posłuchasz poprawnej polszczyzny.
Zamknij morde ty osrany polonisto…..
Zamiast do kościoła radzę wybrać się na korepetycje z j. polskiego.
„kłamię ich” !? o.O
znam ten ból
wiem coś i małą rade mam dla Ciebie
idź normalnie to tego kościoła ale nie musisz wchodzić do środka… wysłuchaj co tam za kazanie wyświechtał pseudo ksiądz to zawsze jakieś 15 minut trawa na początku tej mszy… i idź potem gdzieś. to w razie „W” jakby zaczęli Cię sprawdzać. „Co ksiądz mówił na kazaniu??”
W dupe jeża ja mam 19 , prawie 20 lat . kurwa kończe jebane technikum , mieszkam z rodzicami i też dla świętego spokoju chodze do kościoła tylko dlatego żeby nie mieć przez cały tydzień trutej dupy że nie byłem kurwa , że coś , że jestem szatan . ja pierdole .
Co ja mam powiedzieć, jak my chodzimy do kościoła całą rodziną…
ogranicz troche te wulgaryzmy, az razi w oczy takie cos, admini nie powinni czegos takiego dopuszczac. co do problemu masz racje, to twoja sprawa, ja bym postawil sprawe na ostrzu noza, ale skoro latwiej Ci oszukac to rob co chcesz szefowo.
A mnie wkurwiają skróty typu 'wgl’ , co to kurwa jest? Jakby normalnie nie można było napisać. Śruty i gimbaza.
Pierdolisz jak potłuczona. Jesteś opętana!
dziecko! jesteś wciąż niedojrzała! zamiast pogłebiac swój światopoglądowy analfabetyzm idź przed ołtarz i przynajmniej zorientuj sie co to za religia – bo gadasz jak poje@#na – żeby odwrócic sie od wiary trzeba najpierw byc człowiekiem wierzącym, a Ty jestes trajkoczącym niedojrzałym plotkarskim babskiem, słuchającym pewnie One Direction. Co z tego, że klniesz, jak nie umiesz nawet użyc przekleństw. Bierz sie do nauki i ucz sie szacunku do ludzi. Przyda sie wiesniaro!
22 lata, ten sam problem
poczujesz potrzebę, gówniaro, jak twoje 17 letnie ciało zacznie sie rozkladac i poczujesz zapach swiezo rozkopanej ziemi. Wtedy polecisz do ksiedza na zdartych kolanach
Na kolanach to ty bucu lecisz do ksiedza obciagnac mu kutasa.
walcz, bo sprawa jest do wygrania. klamac nie wypada. skoro ciebie nie szanuja i twojego zdania, rob to samo. stay heavy!
Prędzej czy później wydziedziczą cię za niesubordynację. Z takiego domu wypierdalałbym w podskokach. To jest beton z dziada na dziada i nie masz szans go sforsować. Ogarnij życie jak najszybciej i wyrywaj stamtąd.
Stawiaj się im konsekwentnie, powiedz, że nie i chuj, przecież Cię nie wyrzucą z domu.
Oni nie chcą żebyś chodziła do kościoła, ale żebyś mówiła im, że chodzisz, więc to nie jest kłamstwo, robisz po prostu to czego od Ciebie oczekują
Rozumiem cie.Mam tak samo,z tym ze jestem facetem i mam 23 lata:( ale nie mogę sie sprzeciwić,bo jeśli chce mieć gdzie mieszkać to niestety na razie nie mam wyjścia.Matka dostaje bzika jak sie buntuje i mówię że to moja sprawa i nie wierze.więc udaje że chodzę do kościoła i spowiedzi.kurwa jak małe dziecko
takie problemy to ja mialem jak mialem 14 lat i z kumplami sie spotykalem na osiedlu zamiast do kosciola, zdasz mature i dadza Ci fory
Mówi się okłamuje lub oszukuję a nie kłamie ich. A co do tematu to rodzice chcą dla Ciebie jak najlepiej, nawet jeśli tego nie rozumiesz. Kiedyś też się buntowałem przeciwko rodzicom, teraz ma 35 lat i patrząc z tej perspektywy widzę że jednak mieli rację i gdybym ich posłuchał moje życie wygladało by trochę inaczej. I jeszcze od siebie dodam, że nie warto tak od razu odrzucać religii, jak to mówią: każdy jest ateistą dopóki jego samolot nie zacznie spadać
Muwi siem wluz sobie swoja glowe do wlasnej dupy..
to niedobrze. Do Kościoła chodzić trzeba.
Języka ojczystego się kurwa naucz! Co to za forma „kłamać kogoś”?! Kogoś to możesz okłamać, ewentualnie możesz kłamać komuś, ale nie kogoś!
,,musze ich kłamać” to jakiś regionalizm?
są dwie drogi wychowywania 1. Jesteś, podejmujesz decyzje.u ciebie tak nie jest 2. piszesz ze jesteś dorosła, pracujesz? Nie.utrzymujesz się sama? Nie. Nie jesteś dorosła.
na kolana i do pacierza, gimbusie!!!
HELLOŁŁŁ… człowieku żyjesz w POlsce, POsranej katolickiej POlsce…
pamiętaj że Szatan lubi anal, więc czy napewno chcesz kroczyć ścieżką lewej ręki?
przyjdzie kiedyś taki moment w Twoim życiu że zastanowisz się-czemu przez całe swoje życie odwróciłaś się od Kogoś co Cie stworzył…
skoro o języku ojczystym mowa,to radziłabym wyzbyć się łaciny podwórkowej ze słownictwa a forma ,kłamać kogoś” jest równie dopuszczalna co „okłamać kogoś” i moja sprawa jak piszę.. ważne, że każdy wie o co chodzi!!
Wyprodukujesz dzieciaka, to pierwsze co i tak polecisz go chrzcić, a jak się ktoś przekręci, to polecisz po księdza.