Mam 18 lat i jestem uczniem szkoły zawodowej i jestem praktykującym stolarzem. Zapierdalam tam za marne grosze (120zł/m-c) a haruje jak murzyn w kopalni. Stres mam okrutny, nie mam ferii tylko robię całe 2 tygodnie gdy o coś kogokolwiek POPROSZĘ! to nie ma szans, że to dostane, lecz jak ktoś coś chcę to musi ode mnie mieć to na raz prywatnie i służbowo. Nie mam dziewczyny, ładny to ja nie jestem i wogóle jest chujnia, gdy przychodzę nie raz późno (gdzieś 21-23) każą mi lecieć do sklepu, kiedy to mój młodszy brat siedzi 8 godzin przed komputerem i gra w margonema (ma 17 lat, a inteligencje 7 latka) i mnie denerwuje swoi ryjem i żółtymi zębami i smalcem na włosach, myje się 2 razy w miesiącu i tylko gdy mu rodzice każą, a rodzice myślą, że gdy zarabiam 120/m-c to stać mnie na wszystko… brak słów mi na ten świat i te pojebane życie, a większość ludzi jakich znam to z reguły idioci dorównujący inteligencją mojemu bratu, lenie bez perspektyw na życie…
Nie mam sił
2013-01-28 19:0194
75
Starsi w rodzeństwie zawsze mają przejebane. Są oczywiście wyjątki, ale taka jest reguła, wiem po sobie.
A ja mam harem pięknych pań i wożę sie mesiem po mieście. Ale nie kazdy ma takie szczescie.
Masz fajny zawód – ucz się, a coś z tego będzie. Pamiętaj, że każdy trud w życiu się opłaca, ale nie od razu. Może masz szansę wyprowadzić się do kogoś z rodziny, może to by Ci pomogło – takie zmiany są nieraz pożądane. Pomyśl o tym.
Trzymaj się i nie poddawaj
Lenard
madison@autograf.pl
oj znam ten bol kolego;(
ty zapewne jako stolarz za 120 zł na miesiąc nie jesteś idiotą i leniem bez perspektyw na życie.
hahaha
jesteś frajerem
krótko, treściwie i celnie! 100/100
ad5 Jesteś tępy jak 2 strona noża.Jeśli wiesz co to czytanie ze zrozumieniem to przeczytaj Sobie raz jeszcze, autor pisze o praktykach zawodowych na których zapierdala jak stolarz,a dostaje 120 zł .Więc stań przed lustrem i zacznij smiać ze swojej glupoty trotylu.
Nie rozumiem pełnych nienawiści komentarzy powyżej („jesteś frajerem” etc.) – chłopak się stara, uczy się, chce coś osiągnąć, a nie jak reszta młodzieży, siedząca na dupie, względnie przed blokiem z piwkiem czy lansująca się w modnym klubie za kasę rodziców.
Ile wy myślicie, że dostanie na praktykach, które są obowiązkowe? To wstyd i hańba dla państwa, żeby godziło się na dawanie młodym ludziom groszowych stawek za wręcz niewolniczą pracę, podczas gdy przyjmujący ich pracodawcy dostają grube pieniądze za każdego ucznia.
Trzymaj się, chłopaku, będzie lepiej!
zacznij strugać mebelki kasa dobra a doświadczenie już masz i spierdalaj z tego burdelu.
Dobrze, że nie jesteś ładny. Lepiej, żeby mężczyzna był przystojny, niż ładny. No, a poza tym, widzisz, ja robię za darmo i to na dwa baty. Hah! W sumie czuję się gorszym frajerem, niż Twój smalcowny braciak. Kurwa… Sam mam dziś smalec na włosach… Idę pod prysznic, nara.
wytrzymaj za te 120. zlap praktyke, w miedzy czasie szukaj lepszej roboty. p.s. jak bede chcial kiedys schody w drewnie, to nie zedrzyj ze mnie za mocno. lap skilla, jakos to bedzie, bo byc musi. dobrych fachowcow brakuje, a starzy umieraja! dasz rade.
Witaj w polszcze! Przyzwyczajaj się bo takie będzie całe życie (harówa i obowiązki a profity nikłe)
#5, daj chłopakowi spokój! Uczy się i takie otrzymuje wynagrodzenie za „praktyki”. To nie pokrywa nawet kosztów dojazdu, a dzisiejsze praktyki nie mają nic wspólnego z nauką.
Za moich czasów młody praktykant miał się uczyć, pomagać, pracować, wdrażać, poznawać zawód, a i była szansa na zatrudnienie w zakładzie. Człowiek był zdolny, naumiał się zawodu, załoga zdążyła go poznać, czemu nie dać mu pracy?
Dzisiaj bardzo często praktykanci i stażyści są wykorzystywani do najgorszych robót. Skoro ktoś bierze stolarza na praktyki i nie uczy go zawodu, a go wykorzystuje to oczywistym jest fakt, że go nie zatrudni bo… taki chłopak nic nie potrafi. Kto go miał nauczyć? Kiedy? W przerwie między murowaniem a tynkowaniem u szefa? Stolarz!?
Do autora: Kombinuj facet, może przeprowadzka coś da, nie wiem. Ważne, żebyś miał fach w ręku. Pomyśl, że przetrwasz to wszystko i będziesz zahartowany, a to w dzisiejszych realiach jest ważne.
Pójdziesz do roboty, przeciorają Cie za 1300zł, a Ty powiesz „bywało gorzej” i spluniesz na to wszystko. Ucz się, zdobywaj kwalifikacje i doświadczenie, a może za kilka lat będziesz miał własną firmę.
Powodzenia!
Będziesz miał fach w ręku, to się ZAWSZE przydaje ! Nie będziesz jak te ciecie po jakimś zarządzaniu czy ekonomii z marketingiem
Twój brat jeszcze będzie do Ciebie po pieniądze przychodził, a ty mu wtedy – UMYJ SIĘ BRUDASIE !
Rób swoje.
To mogłeś się uczyć a nie iść do zawodówki. Chociaż… moja siostra jest po studiach i mówi, że wolałaby być na Twoim miejscu. Myślę, że jeśli rzeźbienie to Twoja pasja, a masz duszę artysty, to mógłbyś zbić dużą kasę.
Stary, masz fach w ręku. Ucz się na tych praktykach za 120zł i potraktuj je jako szkołę! Im więcej się nauczysz, tym bardziej będziesz mógł to kiedyś wykorzystywać. Stolarz to świetny fach, trzeba tylko podejść do sprawy z głową a nie odpierdalać robotę i nie mieć planów na przyszłość.
to nie idę do zawodówki
jakie kórwa ferie? 120 zł to pierwsza klasa czyli 2 dni w tygodniu praktyk. reszta cie nie interesuje. to od ciebie zależy czy sie dajesz dymać