Mój mózg to idiota

Jestem pieprzonym hipochondrykiem. Każde ukucie w klatce, jakiś nawet delikatny bodziec sprawia iż mój mózg od razu kreuje mi wizję tego jak zaraz umieram. Wkurwiające uczucie, niby mam nadciśnienie, ale delikatne, do tego uprawiam sport, w testach do wojska na żołnierza zawodowego wyszła mi jedynie krzywa przegroda, a mimo to ten skurwiel cały czas próbuje mi wmówić, że jestem chory na jakąś poważną chorobę, przez którą zaraz umrę. Jak tak dalej pójdzie to skończę w psychiatryku z tymi swoimi urojeniami.

59
68

Komentarze do "Mój mózg to idiota"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Też tak miałem , pamiętam kolega klepnoł mnie w kark to zaraz kurwa paraliżu czterokończynowego dostawałem kłucie w mostku zawał no kurwa to jest przejebane , lęki i rozkiminy a może to rak? Najgożej było jak przeczytałem o jakiejś chorobie o matko! Staram się nie myśleć o żadnych chorobach , wirusach i innych baksylach z czasem samo przeszło ale ze 3 lata temu bałęm się czegoś innego a mianowicie „samospalenia” ponoć jest coś takiego ale kurwa tak nie mogło być żebym ja miał czymś łep zaprzątnięty , i od rana do wieczora nie mógł normalnie funkcjonować.Zaczołem sobie modele kleić i przeszło z czasem.tobie też radze nie myśl o tym że jak rozboli cie palec to że zaraz będziesz na tamtym świecie.Rozluźnij się kurwa nie wiem , znajdź sobie zajięcie jakieś, wyjeb gdzieś na miasto ze znajomymi , pierdolnij browar albo przeleć jakąś dziewoje i będzie git 🙂 Trzymaj się i żyj swoim rytmem.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Haha, mam to samo :D, lista moich ostatnich „dolegliwości” jest długa, a spora w tym zasługa Doktora Google, który dość radykalnie stawia diagnozy. W każdym razie: cukrzyca, rak jelita grubego, zapalenie jelita grubego, choroba crohna, niewydolność serca, stwardnienie rozsiane, czerniak i dużo, dużo więcej :). Ostatnio wizyty u Doktora Google ograniczyłem do minimum, bo diagnozy chyba się nie sprawdzają. Niestety próby uspokojenia się albo szukania sobie zajęć nie pomagają, bo w głowie coś tam siedzi i podpowiada „hej, stary, zapiekła Cię skóra, zobacz czego to objaw”. I tak to się kręci 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Nerwica psychosomatyczna. Do psychiatry marsz! Nie ma się co wstydzić, zresztą nie musisz się wszystkim naokoło tym chwalić. Dostaniesz piksy które złagodzą stany lękowe, dobry psychiatra skieruje cię do jakiegoś dobrego psychologa. Kilka miechów i zapomnisz o problemie.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Też tak miałam. Kilka razy wydawało mi się, że z pewnością mam nowotwór, innym razem, że mam ciało obce w gardle. Dochodził do tego brak zaufania do lekarzy. Według mnie było tak, że jak mówią, że jest ze mną ok, to są niedoukami i ciężkimi idiotami. Ponadto ciężko zarobione pieniądze wydawałam na drogie i INWAZYJNE badania. Po badaniach kilka dni lub tygodni miałam spokój, potem nowa paranoja. Dziś nie mogę powiedzieć, że jestem od tego wolna, ale bardziej spokojna. Po pierwsze nie wyszukuje nic na temat swoich objawów na necie, nie oglądam programów, filmów o tematyce choroby i zdrowia. Jak coś mnie boli robię sobie relaksację. Wpisz na necie trening Jacobsona, odpal to sobie i się wczuj. Tak za każdym razem, kiedy coś Cię zaboli. Ponadto kilka razy w tygodniu fitness lub siłownia. Powinno być lepiej. Jak nie pomoże psychoterapia nerwic, w każdym większym mieście refundowana. Powodzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Ja mam podobie jeśli chodzi o schizy człowieku Po każdym seksie mam paranoje a teraz czekam na okres już 2 tygodnie wiesz co to dla mnie oznacza zgon psychiczny paranoje mecza mnie na maksa nie pozwalaja mi spac itd pomocy!!!!!!!!!!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. @2 – to były modele domków z zapałek? ;d

    0

    0
    Odpowiedz
  8. ja też mam nadciśnienie od młodych lat i okazało się że mam wadę zastawki serca. Można z tym żyć, nawet jaram szlugi ale to dlatego że jestem destruktywny. Generalnie to idź zrobić sobie USG.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. znam to…ja już „przechodziłam” raka trzustki, miałam usg i tomografię nawet:) niby nic nie znaleźli, ale pewności nie ma nigdy…

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Teraz pomyśl, że się starzejesz. Każdego dnia twój organizm się degraduje, psuje coraz bardziej. Każdy kolejny dzień jest gorszy od poprzedniego. Każdego kolejnego dnia jesteś słabszy i bardziej podatny na choroby. 1/3 naszego społeczeństwa umrze na raka. Już tam pewnie coś w tobie kiełkuje.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Twój mózg to idiota…

    0

    0
    Odpowiedz