Będąc dzisiaj na zakupach musiałem podjechać jeszcze do sklepu osiedlowego, bo w supermarkecie nie było piersi z kurczaka. Zobaczyłem wolne miejsce, więc sobie tam stanąłem równolegle, przy samym krawężniku zostawiajac bardzo duzo miejsca na przejazd. A że jest to w miejscu, gdzie po ulicy 2 kierunkowej przejedzie tylko max jeden samochod, bo drugi musi czekac (bo ludzie parkują na ulicy przed blokami) to na dodatek na przeciwko miejsca w którym zaparkowałem stali robole z koparką. Po zaparkowaniu nagle robotnicy zaczynają drzeć morde, czemu nie stanę sobie gdzieś dalej. Pierdoleni idioci, zostawiłem dużo miejsca, a oni się sapią. Jebie mnie to, że ktoś nie przejedzie, ja zawsze przepuszczam ludzi gdy oni jadą pierwsi, to inni niech robią to samo a nie robią mijanki na miejscu parkingowym. Kultura jazdy w tym chorym kraju to dno i 2 metry mułu, jakiś kierowca za mną oczywiscie sie sapal bo nie przepuscil kierowcy z naprzeciwka i musial zdupiac na chodnik, ale to jego problem. Do tego ci robole wszystkowidzący i pierdolący o zarysowanym lakierze.
Ale śrut.
Chujnia parkingowa przed sklepem
2013-02-20 19:1144
74
„Robole”? A jaśnie panicz wyższa sfera?;) a swoją drogą, to przeżywasz jak baba w ciąży
do 1. Nie chodziło mi o poniżenie ich, przynajmniej mają pracę, ale niech nie wkurwiają niewinnych ludzi, którzy im nawet nie przeszkadzają.
Chamstwo na drogach jest i było. Jesteś doskonałym przykładem. Robisz „wąskie gardło” żeby sobie kupić pierś z kurczaka, a hołota niech się cieśni.
W Polsce bardzo rzadko ktoś myśli logicznie podczas jazdy. Ludzie nie wiedzą nic o przepustowości, płynności ruchu. A do tego każdy chce pokazać swoją wyższość…
@3 dokładnie w Polsce auta są tylko po to żeby pokazać wyższość, dlatego np. małe auta są gnojone przez duże, w sposób bardzo prosty nie ustapuje się im pierwszeństwa nie pozwala zjechać na inny pas wyjeżdża się przed maskę z uliczki podporządkowanej, wyprzedza w miejscach gdzie jest duże ograniczenie prędkości linia ciągła i do tego łuk.
na ulicach zakompleksiona hołota… nic więcej.
„Kultura jazdy w tym chorym kraju to dno…” ano dno, właśnie przez ludzi takich jak Ty. bo skoro jebie Cię, czy ktoś przejedzie, to jesteś wybitnym przykładem chamstwa na drodze.
czyżby kierowca bety?;)
popieram #3
wez sie ogarnij czlowiek, po jedną piers zastawiasz pół ulicy
Kiedy zobaczyłem tytuł wpisu, pomyślałem: „Został poruszony ciekawy temat”. Czytam i co się okazuje? Że napisała go osoba, która jest przedstawicielem buractwa na polskich drogach, a samo przesłanie jest pełne nienawiści i chamstwa w stosunku do innych ludzi . Jak sam to ująłeś; ” Dno dna i 2 metry mułu” 1/5
Warszawa
Szczególnie kocham Panów Stworzenia, parkujących u mnie przed sklepem. MIejsca jest na trzy samochochody ale PAN parkuje po środku i jeszcze na ukos. Nikt inny już nie zaparkuje. Kurwa ! Z ledwością się hamuję, żeby nie podejść i nie przyjebać w zadowoloną bezczelną mordę.
Kiedyś tego NIE BYŁO, mówię serio ! Wiem , że było mniej gablot ale kultura na prawdę istniała. Ludzie sobie wzajemnie pomagali a nie szkodzili.
@3 nie wpadłeś na to, że dnia niektórych 50zł to bardzo poważna kwota? Widać, że nie, ale to wynika z tego, że nie wiesz co to bieda.