Chujnia z rodzicami w ciężkiej sytuacji

Różnie układało mi się z rodzicami, był okres kiedy nie gadaliśmy, był okres kiedy było całkiem okej. Teraz jest tak normalnie, mam już 30 lat, rodzinę. Rodzice się zestarzeli, wojen nie prowadzimy, żyjemy wporzo. Mieszkamy na innych dzielniach, ale 1-2 razy w tygodniu się przeważnie odwiedzamy. Chujnia polega na tym, że teraz oni znaleźli się w strasznie przepierdolonej sytuacji finansowej a ja nie jestem w stanie im pomóc. Stary stracił pracę, a przed 60-tką ciężko znaleźć cokolwiek. Parę miechów miał chorobowe to dostawał kasę, jednocześnie szukał pracy ale ni chuj. Matka zarabia najniższą krajową. To ledwo im starczy na opłaty i CZĘŚĆ leków. Ja niestety nie mogę im pomóc, mam swoją rodzinę na utrzymaniu, kredyt, a krezusem nie jestem. Może jakieś zakupy za 100 złotych im będę mógł zrobić raz na miecha i to wszystko. A kurwa chciałbym pomóc. Nie wiem jak to się potoczy, czy nie będą musieli się wyprzedawać, sprzedać auto (i tak nie pierwszego sortu), zrezygnować z luksusów jakimi są w naszym pierdolonym kraju kablówka czy telefon… Serce mi się kraje, zawsze żyli na zwykłym poziomie, ale godnie. Niestety odłożyć (jak większość Polaków) nie mieli jak na czarną godzinę. Wkurwiające jest to, że w tym kraju po 35 latach pracy człowiek zostaje w czarnej dupie, nie ma dla niego pracy, a kuroniówka to jakieś ochłapy. I ta moja niemożność pomocy im! Kurwa spać mi to po nocach nie daje że tak to się wszytko chujowo potoczyło. Oni wiele poświęcili dla mnie, żebym na ludzi wyszedł, studia skończył… Co za świat. Do przeróżnych stresów dnia codziennego jeszcze to! Kurwa. Sorry jak kogoś przynudziłem, ale dla mnie to naprawdę chujnia i śrut.

125
42

Komentarze do "Chujnia z rodzicami w ciężkiej sytuacji"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Po 35 latach pracy kuroniówka się chyba należy ta najwyższa. Doliczając do tego najniższą krajową twojej mamy wychodzi coś koło 2000 na dwie osoby. Dla mnie to dużo więc myślę, że nie jest źle. A do roku może uda się coś znaleźć ojcu.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. niestety to prawda mam 36 lat klopoty finansowe wykonczylo moje malzenstwo po rozwodzie zostawilem swoj dorobek dom wraz ze sklepem ktory jest 400metrow od jeziora pare ha ziemi … moze kiedys … i wyjechalem z dwoma walizkami i 7 tysiacami długu majac w kieszeni 200funtów do angli , jestem to w sumie 16miesiecy sciagnolem ojca i matke teraz zyja godnie nie brak im na leki w sumie ojciec ma leki za darmo jest cukrzykiem ma 56 lat w polosce musial placic za leki tu placi skladke 14funtow na kwartal parodia w polsce placic prawie 200funtow na zus miesiecznie a jak trafil do szpitala musialem igly i strzykawki kupic … do czego zmierzam … masz 30 lat jestes mlodsz niz ja nie pograzaj sie UCIEKAJ z tej zielonej wyspy w europie jaka jest POLSKA

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ciężki życiowy temat, smutne jest to Ze w naszym ukochanym kraju tysiące ludziżtją tak albo jeszcze gorzej.Cóż czeka ich oszczędzanie, nie przejmuj się dadzą radę, dali całe życie to i teraz. Wygospodaruj 100-200 zł na miesiąc dla nich i to już dużo im pomoże (np zrezygnuj z samochodu jeździj autobusem jak nie masz gazu)trochę odmów sobie, bule nie rodzinie… 2000-800 za komorne,-50 za telefon, – 50 za kablówkę = 1100 -2x 400 na leki za *jak ciężko chorzy. Zostaje 300. Jak im troche zakupów na miecha za 100-200 zł zrobisz proszek do prania, mięso itd to na skromne życie powinno im wystarczyć ( wiadomo że na produktach pośledniejszych typu pasztetowa a nie polędwica). Pozdrawiam

    0

    1
    Odpowiedz
  5. leki mogą odstawić chyba że chcą być wiecznie chorzy.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. moze to slabe pocieszenie ale jak czytam te komentarze i teksty tutaj to wiem, ze w swojej chujni mam tu wielu przyjaciol wspolodczuwajacych podobne chujnie. srut

    0

    0
    Odpowiedz
  7. @2 – 2 tysie to przez pół roku, potem będą żyć za 1100. Polska.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Stary nic nie poradzisz, masz swoje życie. Nie pozwól starym głodować, ale jak nie masz środków to przecież nie będziesz jechał za granice i wywracał swojego życia do góry nogami żeby rodzicom pomóc. Żona i dziecko są ważne. Ale zrób co możesz. 100-200 zeta to dużo na żarcie. Starczy im na 2 tygodnie. A Ty będziesz miał poczucie że zrobiłeś co mogłeś.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Łączę się z tobą w bólu, wiem jak to jest. Niestety w takich gównianych czasach przyszło nam żyć i w takim kraju.

    0

    0
    Odpowiedz