Rozpierdalająca nieświadomość.

Czasami rozpierdala mnie głęboka nieświadomość innego człowieka jak to jest.

Np. takie bananowe dziecko nawet nie jest i do końca życia nie będzie w stanie sobie wyobrazić jakich doznań ja doświadczyłem.

Jak to było przeżyć całą młodość w stresie o swoją przyszłość, wiedząc, że na start nikt mi nie pomoże. Potem po studiach stresować się na rozmowach o pracę i o to, czy mnie gdzieś przyjmą, na początku imać się najgorszych robót.

Nie spać po nocach tylko pracować w systemie zmianowym, co do teraz rzutuje na moim zdrowiu i mam problemy, które będę miał do końca życia.

Jakby taki bananowy dzieciak usłyszał o tym to zrobiłby tylko „buahahahaha” i totalnie miał mnie w dupie, co mnie wkurza, bo prawda jest taka, że jak człowiek miał lajtowo to nie ma cienia empatii i zrozumienia.

Moja cała rodzina jest bogata oprócz moich rodziców, którzy byli niezaradni finansowo, więc wszyscy moi rówieśnicy w mojej rodzinie dostali od starych na gotowe mieszkania w dużych miastach, auta i wszystko na tacy, a teraz ze mnie się pewnie nabijają i z politowaniem gadają, że se nie radzę bo nikt nie pomyśli w jakiej sytuacji jestem.

W końcu się dorobiłem kupy szmalu i mógłbym pójść i takich jebanych kurników kupić kilka naraz bez kredytu, ale mam w dupie, skoro straciłem zdrowie i mój mózg znerwicowany i dojechany. Jestem wrakiem człowieka. Przeszedłem przez poważne epizody bezsenności, mam nerwicę i skoki ciśnienia krwi i tętna na tle stresowym. W pracy po mnie jadą psychopaci jak po śmieciu ostatnim i tak to wygląda.

Chuj temu życiu i światu w dupę.

8
4

Komentarze do "Rozpierdalająca nieświadomość."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Światem teraz rządzą pedały i dewianci, więc życzenie mu chuja w dupę potraktuje raczej jako błogosławieństwo, niż przekleństwo.

    A serio: czytam Twój wpis i aż mi głupio z powodu mojego życia i lat roztrwonionych na bezsensowne relacje i imprezy. Żeby nie było, pracuję, opłacam rachunki, stać mnie nawet na skromne wakacje, ale poczucie zmarnowanego czasu mnie zżera i zżerać będzie do usranej śmierci. Chociaż ja nie z „bananów” i w moim domu też zaczęło się od nędzy. A o moim ojcu napisać, że był niezaradny finansowo, to nie napisać nic (po rozwodzie z matką zniknął i nawet nie płacił na mnie alimentów). Kiedy sytuacja finansowa się polepszyła (matka wyszła ponownie za mąż i miała dobrze płatną pracę) zamiast wziąć się za jakąś robotę czy naukę, odbijaliśmy sobie z bratem stres z dzieciństwa. Tzn. głównie ja; on jest bardziej ode mnie ogarnięty, bo młodszy i mniej biedy przeszedł. Z tych względów teraz mam, jak mam. Nie narzekam, ale mogłoby być lepiej.
    Wracając do Ciebie, myślę, że jeszcze nie wszystko stracone. Masz cechy, których mi brakuje: pracowitość i sumienność. Pewnie chuja Cię to pocieszy, ale z Twoją kasą masz jeszcze szansę podratować swoją kondycję fizyczną i psychiczną i w ogóle pożyć tak, jak ja nawet nie marzę. Nie wierzę też, że Twój potencjał został całkowicie zużyty. Moim zdaniem do wraku człowieka jeszcze Ci daleko.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Czyli po prostu więcej jadłeś?!

      0

      0
      Odpowiedz
    2. Wystarczy iść do Milionerzy XD.

      0

      0
      Odpowiedz
  3. Ziomek mam tak samo.
    Znajomek też kurwa tłumaczę mu co tydzień jak dzwonił jak bardzo mam przejebane, a ten za kolejny tydzień znów wydzwaniał i nic nie rozumiał co mówiłem wcześniej, albo traktował to z pobłażaniem, że „przesadzam”.
    W końcu mu powiedziałem, że NIE MAM CZASU NA POGAWĘDKĘ I TO JA SIĘ ROZŁĄCZYŁEM PIERWSZY no i już od ponad miesiąca nie dzwoni.

    2

    0
    Odpowiedz
  4. Myślisz, że Ty jeden masz problemy? Chuj to każdego interesuje tak naprawdę, nie tylko bananowe dzieci mają Cie w dupie, wszystkim latasz koło chuja, bo tak skonstruowany jest świat.

    0

    1
    Odpowiedz
    1. Owszem, jeśli chodzi o ludzi bez empatii, bo są skurwysyńskimi pomiotami szatana.

      0

      0
      Odpowiedz
  5. To gówno a nie krewni.
    Zamiast wam pomóc finansowo albo słowem.
    To chuj z takimi rodzinami !

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Jak się dorobiłeś to pierdol swoją pracę.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Możesz jeszcze zmienić swoje życie – złamać los… Już i tak dużo osiągnąłeś, więc jak masz hajs to pójdź inną drogą życiową, zrób to. Wszystko będzie git, zobaczysz.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Też to kurwa zaobserwowałem, że 90% zamożnych ludzi nie ma najmniejszych skrupułów.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Ta, dorobienie się do 7.5tyś zł to nie dorobienie się kundlu.

    Napisz jak przekroczysz 20mln dolców w gotówce na koncie.

    Do wtedy jesteś jebanym śmieciarskim skurwysyńskim pomiotem szatana.

    2

    1
    Odpowiedz
    1. Sama prawda. Za 7.5 tys to ja z łóżka nie ruszę się ani moja kutanga nie drgnie

      2

      1
      Odpowiedz
    2. Sam pewnie siedzisz na zasiłku dla bezrobotnych, a innych śmiesz pouczać jebany kundlu!

      0

      2
      Odpowiedz
  10. Ważne, że zdrowie dopisuje na tyle że możesz pracować.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Bogaci nie rozumieją biednych,
    ale biedni rozumieją bogatych,
    bo tylko biedni zastanawiają się jak to jest być bogatym – nigdy odwrotnie!

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Nie rozumiem kurwa dlaczego ktoś po tobie jeździ skoro masz pewnie 1000 razy więcej kasy niż oni?!

    2

    0
    Odpowiedz