Szlag by trafił całe mieszkanie na wsi, co tu jest takiego super?! Nic! Biegają pieprzone kury, 15letnie dzieci zachodzą w ciążę, a teraz w dodatku co? Skończył się PIERDOLONY gaz, bo przecież gaz do takich miejsc jak to zadupie nie dochodzi cywilizacja łącznie z gazem. Takim sposobem butla gazu mnie się skończyła, nikomu w rodzinie się nie chce po niego jechać o tej porze. A ja się pytam: CHUJ mnie to obchodzi?! szlag by to trafił, gdyby to jeszcze trzy lata temu zależało ode mnie że się wyprowadzimy na to zadupie…
19
47
no, z dupy, mieszkanie na wsi ssie pały. współczuję.
Współczuję. Sam kiedyś mieszkałem na wsi przez dłuższy czas, więc wiem, co to znaczy. Nie dosyć, ze obciach, człowiek cały czas w tyle za światem i głównymi nurtami życia, to jeszcze takie hece, jak Ty masz z gazem, srającymi kurami, krowami, piejącymi kogutami, chodzeniem do studni po wodę. Syf malaria, Argentyna. Śrut!
ciesz się że internet masz haha
Prymitywni jesteście. Również mieszkam na wsi, lecz nie czuję z tego powodu jakichś kompleksów. Pewnie dlatego, że nienawidzę stereotypów. Np. dzisiaj zwolniłem się ze szkoły, bo poczułem się gorzej, a nie było żadnego autobusu, więc musiałem iść 3km do domu. Jechało tą trasą wiele samochodów, lecz żaden z nich nie zatrzymał się komuś, kto nosi buty sportowe, jeansy i kaptur na głowie. Dalej. By przypomnieć sobie czasy gdy wodę braliśmy ze studni muszę sięgać do najdalszych zakątków mej pamięci. Komputer mam od 2000 roku. Nie znam nikogo z mojej wsi kto kiedykolwiek chorował na malarię. Syf, owszem jest ale tylko na jednej ulicy, którą nazywam patologiczną (opisałem ją trochę w tym temacie http://www.chujnia.pl/coraz_bardziej_chujowy_rap/ ). Często jeżdzę do stolicy czy Radomia i nie wiem czy lepiej by mi się tam mieszkało. Wszystko pod ręką, OK ale byłoby to chyba monotonne. Drogi chujowiczu – po co czytasz ten komentarz? Burak pisze przecież…
Przepraszam co autor komentarza 2 ma do Argentyny? ;>
ale internet masz
Powiem wam tak.. to juz nie komuna, ze wsiura można bło poznać na kilometr bo ubiorze i zapachu… Teraz patrżac na ludzi to mieszczuchy zawsze zachowują sie jak idioci, wyjdż na ulicei i zobcz 🙂 Zresztą kto by słuchał kołka ze wsi… słoma mi z buta wystaje… mieszkajcie sobie wszyscy w mieście i duście sie m małym mieszkanku na 8 piętrze jak żydzi w komorze gazowej 🙂 pozdrawiam
Zachowujesz się jak rozwydrzony bachor – skoro CHUJ cię obchodzi samopoczucie reszty rodziny to chociaż miałbyś jaja by się usamodzielnić – zrób prawo jazdy, i po prostu sam sobie pojedź po ten gaz zamiast narzekać na rodzinę i miejsce zamieszkania. Bo teraz twoje narzekanie brzmi bardziej wiejsko niż opis twojej miejscowości.
Pragnę uspokoić antagonistyczne nastroje między mieszkańcami miast, a wsi. O co Wam chodzi? Każdy mieszka tam, gdzie ma możliwość, i tyle. Sam mieszkam w mieście i nie mam nic do mieszkańcow wsi. Twierdzę tylko, że są zauważalne różnice między mieszkańcami wsi, a miast – jeśli nawet nie w ubiorze, to w zachowaniu, mowie, gestykulacji. Ot – kompletnie różne światy, warunki życia, wychowanie. Sam lubię wyjechać na wieś do babci na wakacje.
Pierdolisz,nie ma to jak wieś,pomieszkaj sobie przez jakiś czas w mieście w bloku,w pokoju wilekości toalety gdzie za oknem w dzień drą się bachory a w nocy żądzą żule i chuligani.W dodatku sąsiedzi głośną za ścianą coś pierdolą,a jak ty będziesz chciał posałuchać muzyki to zaraz na policję zadzwonią.