Jesteśmy z żoną małżeństwem 6 lat. Wszystko było super, aż się pojawiło dziecko. Kocham syna nad życie, ale między mną i żoną coś się zjebało. Kłócimy się prawie codziennie teraz. Wkurza mnie, że aż cały chodzę w środku. Ona nie mogła zrozumieć, że mnie denerwuje i że to ona prowokuje kłótnie, więc postanowiłem włączyć dyktafon, gdy z nią rozmawiam, żeby jej później odtworzyć, udowodnić. No i chuj! Żadnej kłótni!!! Raz, drugi, trzeci. I wtedy uderzyło mnie, że to ja jakoś inaczej podchodzę do rozmowy, gdy wiem, że jest włączony dyktafon… Kontroluję się, dbam o to co mówię. Polecam wszystkim, którzy mają podobny problem. Z żalem przyznaję, że to ja wkurwiałem żonę…
106
10
Mistrzu Nauczaj
Kocham Cię, człowieku. Czy mógłbyś się postarać o więcej synów? 🙂
Pewnie pisało to jakieś babsko, żeby zwalić winę na faceta. Co za kurwa jebana propaganda!!!
No tylko kobiety potrafią przyznać się do błędu???
Nie lubisz kobiet?
Dobrze ze sie przyznales .
Brawo! Najtrudniej się przyznać do swoich błedów … potem to juz z górki.