Zabieram się do napisania mojej autobiografii

To będzie brutalna szczera książka. Oczernie moich gnebicieli z czasów szkolnych. Będzie wiele anegdot. Np. Który kolega puszczał głośne, częste baki. Który z kumpli mial najmniejszego penisa. Oraz moje przygody jak np.pierwszy skok spadochronowy (nie otworzyl sie) cudem przeżyłem , pierwsza randka w ciemno uwaga! z wąsatą hinduska(sic) szybko spieprzyłem. Prezydent Nixon mial racje odnośnie hindusek. Najbrzydsze sa. Nasze Polki najladniejsze. Będzie sporo ciekawych historii. Jak przeżyłem czołówkę z drzewem. O milimetr ominęłem śmierć. I wiele innych. Oj się będzie działo jak mawiał klasyk.

5
5

Komentarze do "Zabieram się do napisania mojej autobiografii"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Mi w gierce spadochron się też czasem nie otwiera.
    (Bo myślałem, że miałem spadochron… i wtedy tylko czekam aż za 5 sekund jebnę w ziemię z impetem).

    1

    1
    Odpowiedz
  3. Fajny pomysł na książkę, osobiście bardzo lubię takie życiowe opowieści. Trzymam kciuki i życzę powodzenia w pracy twórczej. Czym masz już jakiś roboczy tytuł?

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Tak, mam już tytuł „Wielka Księga Kukoldów”. Fajny?

      0

      1
      Odpowiedz
  4. I kto myślisz że by to kupił?

    Kogo obchodzi takie nic jak ty? Co ty masz do przekazania?

    Równie dobrze przydrożny kamień może o sobie pisać. Taka sama wartość.

    Nawet papier toaletowy byłby zbyt luksusowy by o tobie pisać.

    Nawet twojego imienia nie warto pisać na klawiaturze. Jesteś niczym i nikim.

    1

    1
    Odpowiedz
    1. Nie wiem kim to trzeba być żeby pisać takie komentarze…

      1

      0
      Odpowiedz
    2. Zazdrościsz?

      1

      0
      Odpowiedz
    3. Jak se chuj publicznie zrobił dobrze, a niech mnie!

      1

      0
      Odpowiedz
    4. Takie samo nic jak Ty, debilu jak śmiesz o kimś tak pisać

      1

      0
      Odpowiedz
  5. Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny. Pisarek

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Zaprawdę Pan twój napisze o tobie autobiografię po roku tyrania na stanowisku skuwania asfaltu kilofem. Nie oszczędzi wówczas krytyki z racji tego, iż wielokrotnie widział cię nocującego z Ziutkiem od Prezesa Euromebel pod mostem i jak raczyliście się wcześniej fioletowym denaturatem. Ale spokojnie – są też dobre strony. Byłeś pokornym patałachem, miałeś krzepę niczym stary robol, w związku z czym sam byłeś w stanie targać krokodyle na wywrotkę Stara 244 oraz byłeś jak harpagan kondycyjnie, jeśli mowa o skuwaniu asfaltu. Zapragnie również nadmienić, że podbijałeś kartę na potwierdzenie, że ta półprzezroczysta i lekko gęsta substancja w głównym zbiorniku to aromatyczna wanilia, a za premię w postaci zupki Vifona i puszki piwa Romper extreme całowałeś Pana twojego i wybawiciela po nogach. Zaiste Pan twój był pod wrażeniem tego, jakim byłeś tyraczem i jeśli kiedyś zapragniesz z powrotem stawić się pod bramą zakładu, wówczas Pan twój przyjmie cię od ręki.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Chyba raczej fakebiografii – jeśli chodzi o te twoje historyjki.

    Co do gnębicieli: tak zniszcz ich!!!

    2

    0
    Odpowiedz
  8. „ominęłem”

    Przed napisaniem jakiejkolwiek książki przeczytaj chociaż jedną. Konkretnie słownik ortograficzny.

    2

    1
    Odpowiedz
  9. Nie czytałem twojej chujni, patałachu.
    Napisz biografię Pana twojego, Mesia.
    Ps. Ma się Panu Twojemu podobać, co tam wysrasz z siebie w tym twoim arcydziele .

    1

    0
    Odpowiedz