Znjadź dziewczynę

Poznałem dziewczynę, rozmawialiśmy bardzo długo w końcu zaproponowałem spacer, kawę i ciasto. Od tak niezobowiązujące. Ucieszyła się, lecz stwierdziła, że ona bardzo by chciała ale na obiad się spotkać. No ludzie jak tak można proponować obiad, rozumiem, mogła powiedzieć nie przepadam za kawą, ale chętnie pójdę na pizzę, cokolwiek ALE OBIAD??

Ludzie czy kobiety myślą, że jestem prezesem spółki giełdowej, co potem willa pod warszawą? To może na drugim spotkaniu wskaże jakąś ekskluzywną restaurację?
Rozumiem kawa ciasto nie problem, ale chcieć naciągnąć na obiad kogoś? Kawa ciasto spoko mogę zapłacić nie ma problemu 40 zł. to nie problem ok, ale obiad pewnie koło 100 by wyszło. Bo obiad wino co ona dziewczyny sobie myślą?

Tylko dla Kobiet mam nadzieję mniejszości równouprawnienie to w braniu, ale już coś od siebie to nic.

Potem jak się tacy ożenią tacy będą pretensję że w domu nie ma nic, bo chłop rzutny, wydawał, że na to tamto nie ma, a skąd ma być jak takie wymagania są od początku.

65
60

Komentarze do "Znjadź dziewczynę"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. chłopie, zależy Ci? jeśli tak, to się postaraj. Kobiety to wydatek!
    Nie bądź sknera…

    1

    2
    Odpowiedz
  3. Jak kobieta nie sprecyzowała dokładnie to zabierz ją do baru mlecznego na schaboszczaka, zapłacisz max 30 dyszki za dwa OBIADY i po kłopocie. Zamiast czerwonego wina piwo i na tym Twoja chujnia się kończy 😀

    0

    1
    Odpowiedz
  4. mogles isc najwyzej ona by zapłaciła, w ostatecznosci ty po wczesniejszym wzieciu kredytu ale wtedy to juz by musiala ci sie oddac

    0

    0
    Odpowiedz
  5. A masz pewność, że miała na myśli drogi obiad? Może miała na myśli właśnie pizzę albo kebaba? 😉

    1

    0
    Odpowiedz
  6. wymyślasz problemy… Mnie znajomi wytłumaczyli że 'iść na kawę’ znaczy seks, więc może ona też zna tą przenośnię i najpierw by chciała na obiad??

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Eh… W zeszłym tygodniu pewien chłopak chciał się ze mną umówić, mogła to być ok 1o randka/spotkanie. Wszystko ok, chciałam się spotkać, tak nawet nie do końca zobowiązująco- po prostu spędzić z nim miło czas. Zaproponował jakiś deser/lody. A akurat był to dla mnie taki dzień że w tym czasie strasznie pasowało mi zjeść obiad. Więc zaproponowałam jakąś pizzerio-baro-restaurację, w naszej okolicy. Podkreślam że obiad można tam zjeść w przedziale 15zł-30zł. I chłopak odmówił od razu. Sytuacja powtórzyła się. I myślę sobie niestety, że to chyba skąpiec. Po pierwsze ja bym chętnie za siebie zapłaciła, po drugie to nie restauracja na niewiadomo jakim poziomie.. I nic poza obiadem i szklanką soku/wody bym nie zamówiła.
    Piszesz że 100zł by wyszło? To już w jakiejś porządnej restauracji. I skąd wiesz że ona też nie chciałaby za siebie zapłacić jak ja?
    Wiem że nie wszyscy są bogaci ale czasem chyba się można 'szarpnąć’ na zwykły obiad?
    Ale nie, lepiej 15 razy pod rząd zapraszać na 'romantyczne ’ spacery we wszystkich możliwych parkach, gdy głód już jest ponad wszystkim i marzy się tylko o kawałku mięsa a nie mizianiu na łonie natury.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Heh chłopie, jak nie stać cie nawet na dobry obiad w restauracji dla dwojga to ty się lepiej nie bierz za randkowanie, bo tylko się zbłaźnisz przed laską. Lepiej zostań w chacie i dalej trzep konia na tym swoim 12 calowym crt’ku. Przynajmniej taniej ci wyjdzie. Bo za neostrade pewnie mamusia płaci, heh?

    0

    2
    Odpowiedz
  9. jebana sknera!! Ruchać byś chciał za darmola!!!

    1

    0
    Odpowiedz
  10. pierdolone księżniczki ze skrzywionym charakterem…

    0

    1
    Odpowiedz
  11. Dała ci frajerze do zrozumienia,że cię na nią nie stać :)))

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Wyglądało jak marne prowo, ale średnia ocen masakruje obrazem współczesnego młodego faceta… A ugotować nie umiesz? No na litość Boską odrobinę fantazji, każda własna i twórcza inicjatywa, nawet jeśli za 5 zł, ma wyższą cenę w oczach kobiety niż homar w najlepszej restauracji. Ja pierdole, chyba nie myślisz że laska oczekuje że po prostu dasz jej żreć, może od razu daj jej mcdonalda na wynos i pójdź szukać szczęścia gdzie indziej, skoro masz takie podejście… Panna prawdopodobnie jest na diecie i nie je ciasta, nie lubi kawy, wolała się spotkać w porze obiadowej, w której nie jada ciasta, a ten w płacz że przecież nie jest prezesem… Trzymajcie mnie…

    0

    2
    Odpowiedz
  13. szkoda kasy na polskie świnstwa, nigdy bym grosza na to ścierwo polskie nie wydał. Co innego postawić obiad takiej Niemce, na poziomie, zadbanej, ładnej.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Dama tańsza niż świnia 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Ja oczywiście że proponowałem, że sam zrobić mogę obiad, bo to jest dużo tańsze i lepsze. U mnie od lat są tradycje kucharskie, mimo, że nie jestem kucharzem potrafię lepiej ugotować niż nie jedna kobieta. Ale nie ona do domu chłopaka nie przyjdzie, a na pierwsze spotkanie również nie zaprosi do siebie … od co. A w rozmowach wspominała kto zaprasza ten płaci. Poszlibyśmy do restauracji a tam może by zajebiście drogą rybę wybrała, czy coś. I powiem nie sorry do 30 wybieraj.

    0

    1
    Odpowiedz
  16. ty kurwa jebany robaku

    1

    0
    Odpowiedz
  17. haha fifty/fifty

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Nieno co ty. Polskie dziewczyny się szanują. Za darmo z tobą nie pójdą nigdzie, a jak już za „darmo” to na coś drogiego, żeby mogła się poczuć ważna i żeby mogła na tym zyskać. Jaki kraj takie dziewczyny, że chujowe i muszą za wszelką cenę zyskać to tylko potwierdzenie.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. @15 W takim razie pewnie robi próbę sił, na ile może Cię wokół palca owinąć, bo wśród kobiet panuje przekonanie że w zaawansowanym związku facet nie przeskoczy tego, co miał w ofercie kiedy się starał. Jeśli nie jesteś w stanie lub po prostu nie chcesz sprostać jej oczekiwaniom, daruj sobie w przedbiegach, bo tylko dostarczycie sobie wzajemnych rozczarowań. Ona najwyraźniej będzie miała wysokie oczekiwania i tylko będzie Cię wpieniać. A nie brakuje dziewczyn, które będą zachwycone Twoim własnoręcznie zrobionym obiadem, nie zawracaj sobie tyłka dziewczyną, która ma to w dupie

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Ja pierdole… Człowieku, ale sknera z Ciebie. Jeśli Ci się podoba i Ci zależy, to nie ma co żałować. Prędzej czy później się zwróci 😉

    0

    1
    Odpowiedz
  21. Ja juz nigdy nie bede wydal siana na jakies spotkania! Rozumiem jesteście pare miesięcy razem itp, ale na dziwki juz nie wydaje! MAm w dupie jebac szmaty!

    0

    1
    Odpowiedz
  22. Może chciała na kotleta maminego do Ciebie do domu…?

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Spytaj się jej kiedy cię wreszcie zaprosi na ten obiad, o którym wspominała. Głupia pinda sama będzie musiała zapłacić.

    0

    1
    Odpowiedz
  24. Moim zdaniem brak Ci polotu. Mogłeś zaprosić ją do siebie na obiad ugotowany przez Ciebie.

    0

    1
    Odpowiedz
  25. Kto nie płaci nie rucha, chociaż i tak nie ma pewności że po obiedzie by ci dała.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. seks w burdelu kosztuje więcej niż 100 zł

    0

    0
    Odpowiedz