Życiowy frustrat

Mam pytanie do wszystkich wolnych bez zobowiązań singli i singielek – czy nie wkurzają was życiowi frustraci, którzy pozakładali rodziny bo TAK WYPADA?
Oczywiście nie mam na myśli urodzonych a wręcz stworzonych do małżeństwa, rodzicielstwa i szeroko pojętego życia rodzinnego ale o tych pajacach, którzy ciągle marzą o porsche, przygodzie seksualnej z dwiema laskami, a w przypadku wściekłych mamusiek ciuchy od versace i wiecznie szczupłej sylwetce, jędrnych piersiach i zagranicznych wojażach. I jeszcze w przypadku kobiet to jestem jeszcze w stanie zrozumieć że lubią się czuć atrakcyjne i są do tego wręcz stworzone ale nie ma nic gorszego niż tatuś, który nie może mieć kabrioletu ( nie dotyczy zarabiających 17 tysi i jeżdżących mesiem ) lub terenówki i taka zawistna łajza jak widzi i słyszy jak ziomal ( singiel ) podjeżdża do pracy mercedesem G, a koleżanka ( singielka ) nawija, że jej samochodu celnicy w porcie nie chcą przepuścić który miesiąc temu przypłynął kontenerem ze stanów to chuj go jasny strzela. Ja mam suzuki grand vitarę i już się od niego nasłuchałem a ile to gówno pali, a jak się to gówno psuje mimo że nigdy nie miał takiego samochodu ( mimo że nie jest to jakieś cudo ) i nie będzie kurwa miał bo narobił dzieci i zapierdala na kredyty żeby swoje zawistne nasienie miał gdzie mnożyć. Sam jeździ sypiącym się oplem astrą kombi I generacji i każdemu kurwa ciśnie jak tylko może i za chuj nie idzie z nim wytrzymać. Ale jakby tego mało było to spotkałem go ostatnio na ulicy i zaczął oczywiście komentować jakimi furami gówniarze jeżdżą. CHUJ CIĘ TO OBCHODZI. Fioła można dostać z takimi ludźmi co musieli się pod ołtarz zatoczyć bo by ich rodzina zeżarła. Stanie taki jebok jeden z drugim i aż im się jad ulewa. Robi u nas masa ludzi na dziale i 1/2 to single tuż przed lub po 30 roku życia i każdy z nas żyje po to żeby spełniać swoje marzenia. Jadowitym tumanom chuj w dupę. Pozdro dla mesia.

66
46

Komentarze do "Życiowy frustrat"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. ja jestem singlem i mam GÓWNO !

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Masz rację, ale bądź wyrozumiały. Taka jest ludzka psychika, jak nie mają lub nie mogą mieć czegoś co by chcieli to będą chodzić i gadać głupoty. Mnie tam samochody w ogóle nie interesują (wolę kasę na giełdę wrzucić :)), a jak ktoś o samochodach rozmawia to udaję zainteresowanie bo po co mam sprawiać komuś przykrość :). Pozdrawiam, nie tak stary kawaler, Jakub

    0

    2
    Odpowiedz
  4. Chuj tobie do tego obrażony na wszystkich sfrustrowany samotny pajacu!

    1

    0
    Odpowiedz
  5. pieknie ujete, pozdrawiam autora, stara mloda kawalerka:)

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Mnie akurat, samochody w ogóle nie interesują. Chodź jakiegoś klamota w dzisiejszych czasach trzeba mieć by ruszyć gdziekolwiek dupe i nie mówie tu o jakieś Warszawie gdzie wsyatrczy wskoczyć w tranwaj i mieć wyjebane jaja. W mniejszych większych mieścinach taki klamot to konieczność. Dla mnie samochód to środek transportu nie cel życia. Mój brat całe życie tylko zmieniał samochody na nowsze, jak założył rodzine to ma dwa stare statki z przymusu i juz jakos go nie jaraja Gran Vitarki i inne statki:) Różnica jest taka, że on dochodzil do takiego wnisku jakies 15 lat ja mam tak od 18 roku życia:D

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Szanuj tych co mają dzieci, bo to przyszli podatnicy a więc ci którzy zapewnią ci emeryturę i zamortyzują nieco wzrost podatków, jak już spełnisz swoje marzenia i będziesz po siedemdziesiątce, bo na wcześniejsze przywileje nie masz co liczyć, może nawet wcześniej chuj cię strzeli i pan orzecznik z ZUS-u uzna cię za zdolnego do pracy i każe ci tam zapierdalać suzuki grand vitarą z respiratorem na plecach.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Dokładnie kolego. Znam również parę takich kurew co im jad z ryja cieknie jak widzą „normalnego” człowieka. Nie jebanego, styranego frustrata. Nie żyję na bóg wie jakim poziomie i nie rozpierdalam kasy po knajpach a takiej kurwie jeszcze coś nie pasi. Bogatych starych też nie mam. Kurwa w łeb bym chętnie przyjebał takiej anorektycznej jadowitej piździe, bo wiem że jak mnie tylko widzi to truje się własnym jadem. Ale co to zmieni ? No kurwa nic. Sądy, odszkodowania, po huja mi to ?
    Jak się za ruchanie brało, często po pijaku to się bachora naruchało. Potem baba do ołtarza zaciągnęła i finał… a zapomniałem jeszcze kurwa dożywotni KREDYT na pseudo mieszkanie w bloku. To jest w tej całej zabawie najważniejsze. To jest główną przyczyną bólu dupy tych wszystkich skurwieli jadem ziejących. Ten kraj kocha takich frajerów ujebanych w kredytach po uszy 🙂

    0

    1
    Odpowiedz
  9. Musisz wyjechać na Florydę w USA, tam wszyscy wożą się wielkimi, amerykańskimi paliwożercami, do tego co drugi to kabriolet, w co drugim siedzi Elvis.Zafunduj też bilet temu bucowi, niech cieplutkie promienie słońca Florydy ogrzeją jego głowę, wtedy nastanie miłość i braterstwo.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Kolejny wpis sringla frustrata. Co? chciało by się ciepłą żonkę dupeczkę do wyrka? hahahaha

    0

    1
    Odpowiedz
  11. Popieram w 100%. Masz zdrowe podejscie do zycia i tak trzymaj. Lubie cie!

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Sorry ale z powyższego postu wynika że to ty jesteś zakurwistym, zakompleksionym frustratem. To po pierwsze. Po drugie zakładając rodzinę nie wyrzekasz się swoich marzeń, pragnień (w tym materialnych jak fajne auto), hobby, stylu życia (no tutaj trzeba pewnych modyfikacji stylu, na przykład jak lubisz zaimprezować to jednak trzeba rzadziej bo czasu mniej). Więc nie ma nic złego że Stefan – mąż i ojciec – chce fajną brykę. Po trzecie ludzie są zawistni niezależnie czy mają rodziny czy nie. Po czwarte nie pierdol że wszystkich singli to tak na wszystko stać, nie w tym kraju. No chyba że mamincycki mieszkające u mamusi w pokoiku, ale to starzy kawalerowie i panny są a nie single. Singiel to ktoś niezależny a niezależność kosztuje. Trochę dystansu i obiektywizmu życzę.

    0

    1
    Odpowiedz
  13. Ludzie generalnie są wredni, i nie ma tutaj znaczenia stan cywilny. Niektóre wybory życiowe otwierają, niektóre zamykają szansę na lepsze życie. Człowiek jest niestety zwierzęciemdrapieżnym, który rywalizuje z otoczeniem o pozycję w stadzie. Często bywa tak, że wybiera to co bardziej wkurwi sąsiada od tego co przyniesie radość jemu samemu. Tego typu zachowania wynikają najczęściej z kompleksów. Taka chora rywalizacja rodzi niestety frustracje.

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Do autora: jak Ty mi chłopie otworzyłeś oczy! Chujnia zatytułowana „Numer dwa” jest moja, zachciało mi się rodziny, ale dzięki takim wypowiedziom jak Twoja zacząłem się uśmiechać, doceniając to co mam – wolność, czas i środki na realizowanie swoich marzeń, a to bardzo dużo. Mając dzieciaka i kobitę, pewnie nie mógłbym sobie pozwolić na wymarzone wczasy, nawet, gdyby było mnie stać to pewnie „druga połówka” miałaby za złe, że wybrałem kanadyjskie łososie, a nie egipski basen 😀
    Masz dużo racji, też odnośnie jadu. Jest on spowodowany bólem dupy, którego buractwo dostaje na skutek własnych działań. Zawsze wkurwiał mnie ten polski patos robotniczo-rodzinny. Ciężko pracuj, aby utrzymać rodzinę = w dupie byłeś, gówno widziałeś i tak zostanie 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Mam trójkę dzieci, nie mam mesia ale mogę z tym żyć, nie zazdrszczę, nie zawiszczę…da się z tym żyć….

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Masz poważne problemy psychiczne!
    Idź się leczyć!
    Jeżeli dla ciebie człowiek jest wart tyle ile jego autko, to pędź na psychoterapię, bo będziesz nieszczęśliwy do końca życia!!!
    Skoro każdy „tatuś” jest cię w stanie wyprowadzić z równowagi, to znaczy, że ma władzę nad twoimi emocjami!
    Wynika z tego że jesteś podszyty lękiem i brakiem pewności siebie, a twoje wybory, nie są do końca twoje tylko podyktowane niedojrzałością i strachem.
    To czy ktoś inwestuje w rodzinę, czy w kabriolet to jest tylko i wyłącznie jego sprawa!
    BTW, Vitara chujowym autem jest!

    1

    0
    Odpowiedz