Rezerwacja na busa, a raczej ich milion.

Piątek 30. kwietnia. Po powrocie z roboty szybko ruszam na miasto oddać kartę pracy za ten miesiąc żeby móc wrócić z weekendu majowego dwa dni później. Szybko wracam na stancję, sprzątam i wesoły wybieram się na zarezerwowanego busa do domu. Oczywiście, ostatniego, bo na wcześniejsze wiedziałem, że się nie wyrobię. Zachodzę na miejsce odjazdu pół godziny przed, a tam mrowie ludzi. Chuj tam, ja mam rezerwację więc mi mogą. Dziesięć minut przed odjazdem podjeżdża kierowca i krzyczy „kto z rezerwacją ten pierwszy”… O dziwo, cały tłum ruszył jednocześnie. Ja oczywiście przy końcu kolejki, bo się nie dopchałem bliżej. No przepraszam, mama nie nauczyła mnie jebać ludzi łokciami po oczach żeby się przepchać. Miejsca siedzące się skończyły – jest jeszcze parę miejsc stojących, więc kierowca woła kto jeszcze z rezerwacją i chce stać. No kurwa! Ludzie z rezerwacją stoją, czekają na ich kolej a jakiś pedał się pyta czy do X może pojechać (połowa trasy) bo niby miał rezerwację (chuja tam, na całą trasę tylko można, przynajmniej do tej pory tak było) a ten spocony brudas go wpuścił…wraz z koleżaneczką! No do chuja wafla! No i co wyszło? Że zostało 6 osób z rezerwacją, które już po prostu nie miały gdzie wsiąść. Co najwyżej pod maskę.
I tu się pojawia pytanie: czy ten jebany prezes nie umie liczyć ile mu wejdzie ludzi i ile ma rezerwacji, czy też jest po prostu popierdolony? Nie boli mnie, że muszę jechać następnego dnia, ale że straciłem dwie godziny na dotarcie na miejsce i powrót na stancję. Do tego 2,40zł poszło w pizdu, czyli jedno piwo. Powiedziałby mi frajer, że już ma pełno jak dzwoniłem, to bym się nie pluł, kurwa.

25
29

Komentarze do "Rezerwacja na busa, a raczej ich milion."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. No to naucz się przepychać.
    Poza tym pierwsze prawo komunikacji miejskiej wyraźnie mówi że:
    „Jeżeli do danego środka transportu zdoła wejść n pasażerów,to wejdzie także n+1”

    0

    0
    Odpowiedz