Brak perspektyw

Cześć. Otóż to sprowadza mnie tutaj brak perspektyw na moją przyszłość. Co zrobię gdy skończę studia kierowane na zawód rehabilitanta. W Polsce zarobię nie całe 1500 zł na początek max. No a jak wyjadę załóżmy to U.S.A, Niemiec to o wiele, wiele więcej. A jak to nie wypali. To co? Będę roboloem który tyra do 67 roku życia. Spójrzcie na starsze kobiety, swoje starsze babcie, mamy po 60. Do czego one się nadają (do jakiej roboty. Do fizycznej? No raczej nie. Do papierkowej? Pamięć szwankuje powoli- też nie. Dupa.

67
69

Komentarze do "Brak perspektyw"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ale osso chozzi ?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. A ile byś chciał na początku zarabiać?
    Tyle co profesor?
    Weź się jebnij w łeb

    0

    1
    Odpowiedz
  4. jedź do Afryki-tam zarobisz 600zł/miesiąc i będą Cię na rękach nosić za to że niesiesz pomoc potrzebującym, Może okazać się wtedy, że nawet te 600 to dużo bo i mniej potrzeb będziesz miał!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. HEHE DObre !!! DObre!!!.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Będziesz bezdomny i będziesz wpierdalał zupę z gruzu. Raz na dwa tygodnie. Pozdro.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Jak będziesz miał zawód rehabilitanta to jedź do Niemiec, Szwajcarii, Austrii.Tam społeczeństwo sie starzeje i zapotrzebowanie duże. Zarobisz ponad 2000 euro a w Bolandzie nie dostaniesz pracy bez protekcji jakiegoś chuja czy tatusia z koneksjami a jak dostaniesz prace to jako fizol w magazynie za 1300 zł.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. A kto będzie rehabilitował tych po sześćdziesiątce, jak wszyscy rehabilitanci stąd spierdolą? Kto będzie wymieniał pampersy tym wszystkim, którzy do siedemdziesiątki w gumiakach po placach budów z balkonikami zapierdalać będą?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Bo w Polsce jest chujnia wyjezdzaj stad niech polityczne swinie same zostana przy (pustym) korycie !

    0

    0
    Odpowiedz
  10. otóż ja kończe studia z twego kierunku i powiem ci sprawa jest dość prosta albo wyjedziesz albo masz rózne opcje np. ostatnio rozmawiałem z człowiekiem który zajmuje się rehabilitacją dzieci i teraz kurwa ludzie CZYTAJCIE UWAŻNIE na kursy z zakresu owej rehabilitacji wydał …. łącznie około 40000zł tak 40000zł i powiedzcie mi kochani jak myślicie ile dostaje w szpitalu dziecięcym otóż w granicach 1800-2000zł i ja sie pytam czy to jest normalne ? pewnie spytacie skąd wzioł na kursy a stąd że jebie dziennie po 12 godzin mając pacjentów prywatnych w tym kraju nie opłaca sie nic co uczciwe żadne studia i inne zawodówki tak czy siak przeciętny polaku będziesz dziadem a te kurwy na górze będą cie doiły czy masz mgr. dr. czy innego chuj wie co spadać z tego kraju póki czas a i jeszcze sobie wyobrazcie jaka jest praca z takim dzieckiem neurologicznym w wieku paru miesięcy po pół godziny patrzenia łep mnie zaczął jebać a ten 12 godzin tego słucha krótko i na temat nie opłaca się i basta!

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Pracuje w Niemczech jako rehabilitantka ( studiowalam w Niemczech) i zarabiam na reke prawie 2.000 Euro. Duzo pracuje, ale jest niezle.Nie jestem pewna, czy cie tu do pracy z polskim dyplomem przyjma. Jezyk musisz znac na 100%. A poza tym polskie studia fizjoterapii sa slabe. Nie macie dodatkowych kursow np. Bobath czy masaz limfatyczny, nie znacie sie na , cranio-sakral itp.). Tu bez tego do pracy sie nie przyjma.Przestan rozwijac mzonki, bo sie bedziesz frustrowal.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Do @7: polskie studia fizjoterapii nie dorownuja studiom zachodnim. Poza tym sprawa jezyka. To bajkopisanie twierdzic, ze Polaka /fizjoterapeute przyjma za 2 tysiace do pracy w Szwajcarii albo w Niemczech. Jestem fizjoterapeutka, uczylam sie w Niemczech, jestem tu od dziecka.Mialam paru/pare polskich praktykantow w naszej klinice. NIE UMIEJA NIC. Zero Bobath, zero masaz limfatyczny, zero taping,zero Dorn, Zero cranio, slaba znajomosc anatomii. Takich tu nie potrzebuja. Niestety. Nie napalaj sie.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Do 12: Słuchaj kobieto wez nie kozacz bo po pierwsze jesteś kobietą a po drugie kurwa liczy sie to co człowiek zrobi ze sobą po studiach nie wiem czy jesteś w stanie pojąć że najważniejsza jest praktyka i nie podniecaj sie twoimi bobatami czy kurwa innymi cranio sacralnymi zrozumta buraki że jak robisz za euro to masz kase na szkolenia , kursy a jak robisz za złotówki to cie stać żeby jedynie natankować i tyle więc kurwa nie piszczie takich pierdół a to że człowiek na praktyce nie ogrania pewnych rzeczy nie znaczy że będzie gorszy od was stare kurwa wyjadacze szpan we wsi jeden z drugim bo bobatem ćwiczy kurwa po 8 godzin i sie wyuczył wielka sztuka nie trawie takich ludzi,jeżeli pracujesz w normalnym kraju paniusu to masz czas podejść indywidualnie do pacjenta podpatrzeć starszych kolegów i zaczynając swoją przygode bazować niejako na ich wiedzy bo niech mi nikt nie pierdoli że po studiach masz taką wiedzę że pomagasz każdemu a w Polsce masz kurwa zlecenia na fizyko i czasu brakuje żeby kurwa cokolwiek zrobić przydatnego,to nie w Polsce są słabi fizjoterapeuci, to polska jest słabym krajem żeby sie rozwijać. I błagam ludzie kurwa pokory trochę bo nie jednemu polskiemu fizjoterapeucie możecie polizać gluteusa maximusa : )

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Do @13. Nie chrzan i nie pien sie. Znam realia pracy w tym zawodzie w Niemczech. Polskie studia sa naprawde slabe. Mialam juz moze z 5 praktykantow. Oni sa naladowani teoria, a praktycznie sa bardzo, bardzo ciency. NIKT im nie da du szansy na „kursy dodatkowe”, bo Niemcy maja wlasnych, swietnie wyksztalconych terapeutow i nie potrzebuja meczyc sie (i placic!) z kims, kto nic nie potrafi. Kase na szkolenia, powiadasz? Tu umiejetnosci przeze mnie wymienione nabywasz NA STUDIACH, a nie na jakis kursach.Jesli kogos szukaja, to terapeuty, ktory ma to wszystko w jednym palcu. Zaden szpital, czy praktyka rehabilitacyjna nie bedzie placic komus, kto stoi i nie wie o co chodzi.Jedna praktykantka z Polski zapytana przeze mnie o to, czy wie, co to terapia manualna przestraszyla sie i juz wiecej na praktyke nie przyszla.Tyle warte sa polskie studia.I nie ma sie co pienic. To sa realia.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Ktos pisze:”ludzie CZYTAJCIE UWAŻNIE na kursy z zakresu owej rehabilitacji wydał …. łącznie około 40000zl”. tjaaaaaaaaaa……po studiach fizjoterapii w Polsce trzeba robic kursy!!!???? i ktos tu pierdoli, ze macie wyjezdzac za granice? jestescie marzycielami i siedzicie w rozowych oblokach. Studia polskie fizjo sa chujaszka warte.Oni nia umieja NIC. KURSY MUSZA ROBIC. A to dobre.Zachod czeka na ws z otwartymi ramionami, polskie niedorajdy!

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Do @13-Zatrudnilbys inzyniera, ktory nie umie 2+2? Logo= NIE.Oczywiscie on moze jeszcze zrobic „pare kursow dodatkowych na koszt firmy” i bedzie wiedzial. Ale z cala pewnoscia pracodawca wezmie takiego, ktory nawet wie, ile jest 245X 145… A wiec zapomnij,ze polskiego fizjoterapeute, fajtlape bez znajomosci podstaw zatrudnia za granica. A jak bedziesz sie porozumiewal z pacjentami? Po chinsku? ech….marzyciele.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Dobrze mówią – nie napalaj się. Nie dla psa kiełbasa. Nie tacy jak ty próbowali coś zawalczyć na Zachodzie i im nie wyszło. Zostań w kraju, złap jakąś robotę na żarcie i trzymaj mocno. Rób wszystko, co pracodawca każe – oto recepta na przetrwanie. To nie są teraz czasy na wychylanie się. Weź 3 stówy do łapy i złóż CV w naszym łódzkim wydziale fabrycznym. Jeśli dostaniesz tę tyrę, to gwarantuję, że z głodu nie zginiesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. więc jako osoba z komentarza nr.13 powiem jeszcze raz już ostatni.Oczywiście nie sposób sie nie zgodzić z osobami które uważają że studia w Polsce nie są na odpowiednio wysokim poziomie zgadzam sie,jednak moi mili pewien procent z tych biednych praktykantów którzy mają wiedzę zdecydowanie mniejszą niż koledzy z zachodu jest w stanie odnieść sukces czy to w polsce kongo czy kurna w emiratach arabskich,nikt nie każe zaraz po studiach jechać za granicę jednak z założenia jeżeli taki człowiek ma chęci po studiach poszerza swoją wiedze bo go to interesuje mimo tego że ma braki „wyniesione” ze studiów,to powiedzcie mi czy nie dostanie pracy za granicą?myśle że praca bezpośrednio po studiach za granicą jest mało prawdopodobne ze względu na to że zgadzam sie po części z wami,ale nie mówcie ludzie że polski fizjoterapeuta nie ma co szukać za granicą,bo znam ludzi którzy na jedno pierdnięcie mogli by wyemigrować ale po prostu nie chcą
    Ps: przypominają mi sie słowa mojego wykładowcy fizjoterapeuty „śmieszy mnie obrazek fizjoterapeuty który myśli że wie wszystko a przynajmniej dużo więcej od swoich kolegów,zazwyczaj wtedy nie dorasta do pięt prawdziwym profesionalistą” to tak apropo waszej wyższośći nad praktykantami którzy nie wiedzą co to na przykład terapia manualna

    0

    0
    Odpowiedz
  19. stary rób w polsce pare lat doszklaj się interesuj się walcz i nie patrz na tych kurwa dojcz ciulaków co piszą że polacy tacy słabi 90% może przegra ale jak będziesz chciał to za pare lat te lalusie co piszą o wysokim poziomie studiów kurwa choćby w dojczach mogą ci mówić panie kierowniku mam kolegów co orłami nie byli na studiach a po nich postawili wszystko żeby odnieść sukces i obecnie pracują we Francji Niemczech USA za grubą kapustę wyobrazcie sobie i to wszystko z dyplomem POLSKIEJ uczeli no kurwa nie możliwie co nie lalusie nademną ? nie pierdolcie że po studiach już nic sie nie da zrobić choćby w sensie zdobycia wiedzy takiej że w każdym waszym dojczowskim landzie przyjmą chłopaka z otwartymi ramionami

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Ha ha ha..na Zachodzie pojdziesz najwyzej na truskawki albo zmywak. Polskie studia sa chuja warte, jeszcze tego nie pojeliscie?Nikt tam na was nie czeka. Macie dyplomy, ktorymi mozna najwyzej podetrzec dupe. A jezyk? Umiesz jezyk? jaki? Lacine kuchenna? Ech….dyzio marzyciel.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Kolego po fachu- widocznie slaby jestes, jak walisz bledy ortograficzne. To po pierwsze. A po drugie? i Rodacy, ktorzy tu pracuja jako fizjoterapeuci to wyjatki.Nie wioem, jak inne-ale te studia sa w PL do dupy. Klaniam sie nisko.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Wielki Problem Polakow nawet tych po studiach, to sprawa jezykow obcych.Ucza sie po 10 lat w szkolach i nie umieja NIC. Guten Tag und Hände hoch. To wszystko.Ja uczeszczalam do niemieckich szkol od ösmego roku zycia i uczylam sie od 4 klasy angielskiego przez 12 lat.Porozumiewam sie po angielsku swobodnie. Czemu w Polsce jest takie kiepskie szkolnictwo? Opowiadacie bajeczki, marzycie o „Zachodzie”. Podstawa to jezyk, a u was to kuleje. Kali byc i Kali miec? I jak ci pacjent zasunie po niemiecku/angielsku „mam lordoze oraz napiecie miesni barkowych i poczatki dyskopatii szyjnej” to co ? rozplaczesz sie, bo nie wiesz, co pacjent chce? Oj, marzyciele…..

    0

    0
    Odpowiedz