Handlarzyki i naiwne polaczki

Patrzę na ogłoszenia sprzedaży samochodów sprowadzanych z Niemiec i kurwa chuj mnie strzela jak widzę opis że sześcioletni diesel ma przebieg kurwa 150 tysięcy kilometrów. Ludzie dlaczego do was nie dociera że diesel w Niemczech jest traktowany jak wół roboczy i jest kupowany tylko wtedy gdy ma zapierdalać wiele tysięcy kilometrów bez przerwy. Taki samochód często jeździ po 20 godzin na dobę i wiem co piszę bo byłem kurierem w Niemczech i dokładnie przez kilka lat widziałem jak tamtejsi ludzie traktują samochody. To co tutaj uważa się za chuj wie jaką limuzynę i powód do wkurwienia sąsiada tam jest uważane jako przedmiot do zarabiania kasy. Tam silnik wysokoprężny ma po kilku latach nabite ponad 300 tysięcy i wtedy jest kupowany przez handlarzyka polskiego który kręci komputer, kupuje nową książkę serwisową i robi kilka dupereli w ASO żeby udokumentować nową historię samochodu. Dlaczego żadnemu debilowi nie udaje się tego wytłumaczyć że Niemiec za chuj by nie sprzedał diesla z przebiegiem poniżej 300 tysięcy? Jak szwagrowi, który chciał taką chujnię kupić wytłumaczyłem jak to działa to spojrzał na mnie jak na kosmitę i oczywiście wyjebał mi monolog że to jest kurwa niemożliwe. Chuj wam w dupę polaczki – naiwniaczki. Nabijajcie ciężko zarobioną kasą portfele cwaniaczków, którzy po powrocie do domu gadają swoim żonom, że kolejny debil się nabrał. Nie mój hajs – nie mój ból. Postoję z boku i się pośmieję.

86
69

Komentarze do "Handlarzyki i naiwne polaczki"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Dobrze prawisz, dać Ci piwa.
    Bo polaczek to taki maly zawistny skurwysyn i pijaczek co to zyje zludzeniami i marzeniami.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Nie twój hajs i nie twój ból i nie twoja sprawa. Frajerze

    0

    0
    Odpowiedz
  4. spalić handlarzowi dom i spokój :DDD

    0

    0
    Odpowiedz
  5. I jak zareagowałeś na ten monolog? Powiedziałeś „Masz rację”, pomyślałeś „kurwa debilu jebany nie masz racji, ale zaraz pocisne Ci na chujni”. Typowa polska pizda i cebulak wyzywający innych od polaczków i cebulaczków. Takie to juz polactwo właśnie jest. Sam jestem skurwionym, obłudnym, nic nie wartym Polakiem-robakiem więc wiem.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Z autami zajebista sprawa jest. Jeden się pozbywa bo się sypie (umówmy się, nikt dobrych rzeczy nie sprzedaje) i cieszy się, że się pozbył, drugi kupuje i cieszy się, że NOWE zajebiste kupił. A jak do tego dodamy emocje, napalenie się i wymarzony, wymyślony stan jutra to łatwo o błędy. A potem płacz, wkurwienie i trzeba odegrać się na innych. Wszystko co się kupuje powinno móc być oddane w ciągu kilku dni pod warunkiem, że dana wada nie została uwzględniona w protokole odbioru!

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Niemożliwe, przecież dziadek płakał jak sprzedawał, a jeżdził nim tylko do kościoła!

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Gdybyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak jak ja, wiedziałbyś, że samochody pochodzą prościutko z salonu. Tak jak mój meś. Skoro jednak jesteś tyle wart co twój szwagier, kręć te komputery i picuj glancuj rumple od Helmuta. Pozdrawiam przychlasta, który się pode mnie podszywa.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. nie zesraj się 17 kołowcu

      0

      0
      Odpowiedz
  9. Gdybys zarabial 17 tysi netto to wiadomo co…. 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  10. To prawda, chociaż zbyt dosadnie o tym mówisz. Czyżbyś sam kupił Passata B5 z przebiegiem 172k km…? 😉 A 50k rocznie to swobodnie na zachodzie. Sam chwalę sobie wyłącznie benzynkę, ale jak się robi w ruchu miejsckim 12-15k rocznie i to w mieście, to moja japonka sprawdza się idealnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Dokładnie. Kupuje plebs kręcone czinquasy i inne matizy, zamiast popatrzeć w lustro, powiedzieć – jestem patałachem – i kupić bilet autobusowy. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja (prawie nowym mesiem), to jeszcze bardziej wiedziałbyś, o czym mowa.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. prawda: w polsce co nie spojrzysz to tam to tam na ogłoszenia choćby na alledrogo to wszystkie mają po 200-ście tys. na liczniku hihi.. oczywiście ludzie się nabierają bo polak lubi sam siebie oszukiwać .Z drugiej strony gdyby samochód miał te 70 tys.km realne nie kręcone(ledwo co dotarty) i poszedł by do sprzedania to nikt by nie uwierzył wtedy kilometrów dodają i wtedy kupiec się pewnie znajdzie ale za w tym kraju
    Oglądajcie samochody dokładnie sprawdzajcie i bawcie się wszystkim przy oględzinach jak zabawkami aa i wezmijcie kogoś doświadczonego

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Ludzie lubią żyć w matrixie-ci co nie kupili. A ci co kupili, za chuj nie przyznają się, że dali się wydymać i wolą się okłamywać. Każdy ma w sobie coś z polaczka, którego tak krytykujemy-ale polactwo zwłaszcza takie w stylu bmw to temat rzeka.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. „Żyję w kraju w którym każdy chce mnie zrobić w Chuja” Smutne, ale kurwa prawdziwe. Zawsze będzie tu panowała taka chujnia, bo tak to jest że własny rodak chce cię wydymać.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. A z oddawaniem stolca idzie ci gładko, czy musisz cisnąć z całej pety?

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Najlepsze są vw transportery: na naszych stronach 10 latek ma 198 tyś. (nigdy 200:)), na niemieckich 600, 700.

    1

    0
    Odpowiedz
  17. Święta prawda kolego. Polska to kraj magicznej cyfry 200.000 km. Nic co wyżej nie ma racji bytu. Polaszki kupujące auta to zwyczajni debile, nieuki i frajerzy. Smutna prawda

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Dla polaczka prostaczka już sam fakt posiadania jakiegokolwiek samochodu to powód do dumy. Dla jednych to okazja by „wkurwić sąsiada”, dla innych przedłużenie męskości. Dzisiaj byle łachudra posiada samochód. To wszystko bierze się z chorej, polskiej mentalności, która odbiera ludziom zdolność trzeźwego, logicznego myślenia. I tak oto polskiemu prostaczkowi można wcisnąć największe gówno, a ten i tak będzie się cieszyć, jakby złapał boga za nogi.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Chcesz dobre auto? Kupuj w salonie.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. sam jesteś polakiem mówisz po polsku i nazywasz nas polaczkami,to tak jak byś powiedział do brata że jego matka to idiotka.Przez takich jak ty krążą stereotypy na temat polski.
    Ps
    co do samochodów to niestety prawda.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Jakbyś jeździł Seatem Ibizą z 1997 roku tak jak Ja, wiedziałbyś że kupowanie nowych samochodów w salonach jest dobre tylko dla salonów, a nie dla leszczy którym świecą się oczy na widok nowych lamp i błyszczącego lakieru. Te leszcze będą jeszcze płakać przez te swoje nowe diesle, jak przyjdzie robić dpf, sprężarkę czy wymieniać pompowtryski w ASO, gdzie byle frajer mechanik opierdoli ich z oryginalnych części wkładając chińskie gówno i kasując jak za złoto. Powodzenia pierdoły z kasą.

    1

    0
    Odpowiedz
  22. Bo Bolanda to 3 świat a my jesteśmy dziady europy. I dlatego takie gówno u nas jeździ na co Turek nie spojrzy w Niemczech tym jeźdżą polskie Mariany i Sebastiany ogolone na łysą. Tu 15 letni szrot to „w chuj fura” więc o co chodzi?

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Jakiś gościu niedawno się cieszył że ma 15-to letniego passata. Kupił w salonie, jak każdy bogaty polak.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. HIT polaczków: VW pastuch kombiarz w tedeiku z przebiegiem 145kkm :)) +
    A tak naprawdę to pastuch miał kilku właścicieli, kilka wypadków, przebieg powyżej 300kkm , Niemiec ciął se żyły jak sprzedawał 😀 żal.pl

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Panie,Niemiec płakał jak sprzedawał i do dzisiaj dzwoni posłuchać pracy silnika.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Pisze się: „der paśnik ftedeiku”. 🙂

    0

    0
    Odpowiedz