Głupie sytuacje prowadzą do głupich stanów mentalnych

Witam drogich Chujowian i Chujowiczki. Nastał dziwny czas w moim życiu. Mam swoją miejscówke, do której chodziłam multum czasu ze swoimi znajomymi. Niestety, po pewnym czasie znajomi zaczęli przyprowadzać swoje towarzystwo, które bawi się ze mną na imprezie, a jak spotka mnie na ulicy czy w autobusie to nawet nie potrafi głupiego „cześć” powiedzieć.. Albo są też osoby, które w ogóle nawet nie mają kultury osobistej, żeby przedstawić się właścicielce lokalu – dno. W dodatku w moim życiu pojawił się 9 lat starszy mężczyzna, układało się, chyba się zakochałam, było po między nami bardzo dobrze, miałam z nim swój pierwszy raz, trwało to jakiś czas, ale dowiedziałam się, że ma dziewczyne – bodło mnie, że szedł z inną za rękę, powiedział mi tylko „hej”, wiec go zapytałam. Zrobiło mi się strasznie głupio.. Niby teraz nadal mam z nim kontakt, nadal spędzam z nim czas, dnie/noce i w ogóle, ale jednak dręczą mnie straszne wyrzuty sumienia przez zaistniałą sutyacje.. Nie wiem, co mam robić. Zaczęło mu zależeć, stara się teraz, ale jednak jest z inną. Powalona sytuacja, która mnie dobija i dręczy cały czas. Może gdyby przynajmniej zakończył tamtej związek. A ja i tak do niego latam jak głupia, bo się za bardzo do niego przyzwyczaiłam, pokochałam… ahhh, dno, kiła i mogiła. Dziękuje osobą, które to przeczytały za poświecenie uwagi. Musiałam się komuś wyżalić.

44
84