Komedie romantyczne

Wkurwiają mnie filmy. Odpalę sobie wieczorkiem fajną komedie romantyczną, bo wszyscy mi polecają. Naoglądam się bzdetów.. i 3 dni z głowy. Siedzę myślami w dupie i zastanawiam się, czemu mnie nie spotka coś takiego? o.O Najpierw super nienawiść, a potem nagle jakaś piękna miłość. A do tego Ci wszyscy aktorzy są tacy przystojni! Co do chuja się pytam?! Też tak chcę! Takie to trudne? Musze wyjebać do Las Vegas żeby coś przeżyć? NIE. Bo to tylko te filmy robią mi sieczkę z mózgu -.- Gdzie spotkasz luzaka, który będzie oddany i kochający, któremu nie będzie zależało tylko na jednej nocy? ; x Totalny bezsens. Nie mogę sobie nawet urozmaicić wieczoru filmem, bo mam po nim jakieś zjebane rozkminy i załamki. ;/

16
38

Komentarze do "Komedie romantyczne"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. „Bo to tylko te filmy robią mi sieczkę z mózgu” Masz już sieczkę zamiast mózgu skoro w ogóle bierzesz się za oglądanie takich filmów…

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Kiedyś były zbójeckie książki, teraz są zbójeckie filmy. Tylko mam wrażenie, że filmy psują myślenie w głupszy sposób niż książki…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Bo to jest właśnie słodka fikcja. Zdarzają się takie przypadki ale bardzo rzadko. Musisz się zdystansować

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Chcesz mieć romantyka to na pewno długo się nie naszukasz. Wielu mężczyzn jest w głębi romantykami ale boją się to okazać.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Masz rację – bzdetów. Nie ma gorszego pod względem intelektualnym gówna niż komedia romantyczna.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Przeżyj na oczy Księcia z bajki nie ma, wybredzanie nie szkodzi” nam „

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Spakowałaś piórnik?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Za bardzo wybredna jesteś!!! Jak to mówia starzy indianie „Kto wybredny to się nie porucha” 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Po pierwsze, to wszędzie takiego spotkasz, ale niekoniecznie o aparycji hollywoodzkiego amanta. Po drugie, życie bywa dziwniejsze od fikcji, ja przeżyłem „historię miłosną”, którą każdy uznałby za wyjątkowo naciągany scenariusz komedii romantycznej, a wydarzyła się naprawdę. Po trzecie, to szkoda czasu na gapienie się w ekran, gdy jest szansa się z kimś umówić. Na pewno ktoś jest tobą zainteresowany – albo tego nie dostrzegasz, albo nie chcesz dostrzec, bo coś ci w nim nie odpowiada. Rozejrzyj się i może nie skreślaj od razu kogoś, kto nie pasuje dokładnie do postaci z takich filmów. Im wyższe wymagania, tym mniejsze szanse na szczęście. Najlepszego.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Chłoniesz mass medialne gówno i dziwisz się, że jest chujowe? 🙂 Miło jest pójść ze znajomymi do kina gdzie niestety grają takie szmatławce i niekiedy jest się na to skazanym, więc to kwestia nastawienia. Wiem, że będzie to jakiś surrealistyczny twór i wcale się w to nie wczuwam, jak każdy normalny człowiek.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. ach jak ja bym chciała trafic na takiego z komedii romantycznych….

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Nie jesteś sam…

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Zmień gatunek filmowy.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. a ja jestem facetem i lubię film „Pamiętnik”

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Gówno wiecie.. trzeba faceta zakręcić. Bo ich nie ma.. Trzeba ich stworzyć! Jest luzakiem, ale Ty 100% kobieta robi z niego super faceta. I imię słów piosenki:
    -Gdzie Ci mężczyźni, prawdziwi tacy, orły sokoły herosy?

    ODP: Przy prawdziwych kobietach!

    0

    0
    Odpowiedz