Witam szanownych Chujowiczów i Chujowiczki. Oto moja kolejna chujnia, chociaż na pierwszy rzut oka nie wydaje się niczym poważnym. Chodzi o koleżankę, z która miałem niemałą spinę jakiś czas temu. 2 miesiące się słowem do siebie nie odezwaliśmy. A tu nagle znajomi dzwonią, że impreza jest. To ja niewiele myśląc lecę. Okazało się że ona tam ma też być. Myślę spoko dam radę, najwyżej coś zacznie mi wypominać i zacznie kłótnię. Ale jej to nie było w głowie, zaczęliśmy gadać, wszystko by było OK gdyby nie to, że zaczęła płakać, i wypytywać dlaczego jej to zrobiłem, powiedziała, że nie umie sobie poradzić mając mnie za wroga. Wspomniała czasy gdy byliśmy przyjaciółmi. Poczułem się jak skurwysyn, przypominając sobie co jej zrobiłem. Ona mi to wszystko wybaczyła ot tak, jakby to było nic. Jeszcze na domiar złego na koniec rozmowy rzuciła mi się na szyje i zaczęła jeszcze głośniej płakać. Ale udało się ją uspokoić. Wtedy przysiągłem jej i sobie, że nigdy już nie zrobię czegoś co by jej zaszkodziło. I tu jest sedno chujni, jak to możliwe, że ona mi takie coś wybacza, a mi na niej tak zależy. Od razu powiem, że już próbowałem przejść na wyższe stadia znajomości tj. związek, ale powiedziała mi, że niestety nie ma szansy. Zacząłem o niej zapominać i od razu takie coś. Chujnia z grzybnią. Ja nie wiem, czy ja skazany na nią jestem, czy co, ale to nie jest kurwa normalne. I rób teraz człowieku co chcesz. Pozdrawiam Anonimowy Chujowicz. Aha śrut.
Chujnia z koleżanką.
2011-07-08 23:434
39
O ja piernicze. I dlatego ciężko uwierzyć, że istnieje przyjaźń między kobietą a mężczyzną. Zazwyczaj jedna ze stron się zakochuje, sukces jeśli oboje poczują coś do siebie, dlatego szczerze Ci współczuje. Szkoda tylko, że dziewczyna zrobiła Ci złudne nadzieje. Może z czasem samo się jakoś ułoży. Jedno jest chyba pewne, że kontakt będzie na pewno lepszy niż był, chociaż wiem, że to będzie i tak dla Ciebie bolesne. Cóż mogę powiedzieć… Nie poddawaj się! Trzymaj się. Pozdrawiam
Jeśli Ci na Niej zależy, jak na kobiecie, to musisz być twardy – trochę nieczuły, trochę niedostępny, trochę skurwysyński. Musisz pokazać, że jesteś niezależny od Niej, i że masz własny, interesujący świat, do którego nie kwapisz się, aby Ją wpuścić. Jeśli będziesz miękki, prosił o związek, pytał o szansę, to przegrałeś. Zapamiętaj. Rzuciła Ci się na szyję dlatego, że właśnie poczuła trochę tą Twoją Męskość.
co jej takiego zrobiłeś? mniemam po twoim wpisie, że zaczynasz się w niej bujać. ona natomiast dała ci do zrozumienia, że nie ma szans na coś poważniejszego. dobrze ci radzę zerwij kontakty, bo zryje ci to psychę. a mówię to jako doświadczony:P
@1 – Takie coś z całym zdecydowaniem nie istnieje. Tak czy inaczej jeśli do czegoś dojdzie to lepiej głośno o tym tej osobie powiedzieć, niezależnie od tego jaki ma być efekt..
Zgadzam się z drugim komentarzem. Dodam jeszcze, że Twoja przyjaciółka popłakała się i robiła teatry po jednej kłótni. Moja dziewczyna, która (jak by się wydawało) nie mogła beze mnie wytrzymać kilku dni, jak byliśmy razem, w ciągu dwóch miesięcy od rozstania chyba ani łezki nie uroniła. Kocham ją nad życie i dałbym wszystko by wróciła, ale wiem, że tylko totalnym wbiciem laski i neutralną powierzchownością mogę ją jeszcze zdobyć.
Twoja koleżanka wie co czujesz? Wie. Jeśli dałeś jej to do zrozumienia raz, to wystarczy. Teraz myśl o czym innym, gadaj z innymi laskami (będąc cały czas miłym dla tej przyjaciółki, oczywiście). Nie zagaduj pierwszy, nie pisz ostatni. Graj! Nachalnością tylko ją zrazisz. Wiem, że to wszystko trudne. Chwilami nie do zniesienia, owszem, ale jeśli dasz radę – zwyciężysz.
Po reakcji tej dziewczyny wnioskuję,że to dla niej coś więcej niż przyjaźń, mimo tego, co powiedziała.Ja akurat jestem po tej drugiej stronie,i uświadomiłam sobie ,że kocham dopiero jak go zabrakło na co dzień,powodzenia!
Odnośnie do komentarza nr.5. Znam ją bardzo dobrze i wiem, że to wszystko było dla niej bolesne, bo kłótnie trwała ponad 2 miesiące i w tym czasie nie miała miejsca ani jedna wymiana zdania. A bała się mnie jak ognia bo myślała, że chcę jej coś zrobić, a nic takiego nie powiedziałem. Anonimowy Chujowicz.
Dzięki Wam Chujowicze za rady, są jeszcze ludzie w Internecie na których można liczyć. Doceniam to. Anonimowy Chujowicz.
pieprze to
A chuj z nią