Matura? Chyba żart.

Moja chujnia to to, że w przyszłym roku kończę szkołę i mam maturę. Nie, że nie chce mi się uczyć. Spoko, nie ma problemu, ale do rodzinki to nie dociera. Chuj, że mam szkołę i naukę ? przecież kogo to obchodzi. Braciszek drugi raz poszedł do pierwszej gim. ? gówniarz cały zeszły rok szkolny grał na kompie lub się bawił, a część winy i tak zwalono na mnie, że mu przeszkadzam i nie pomagam. Mam za niego lekcje odrabiać? Nie słucham głośno muzy gdy on się uczy, ale on może drzeć mordę z mamusią i wina i tak jest moja. Przez tych zjebów nie zdam matury, bo jak tu się uczyć gdy nie ma gdzie, a debile ciągle drą mordy. O czytaniu lektur nie wspomnę, bo muszę czytać z zatkanymi dłońmi uszami. I tak słyszę idiotów. Chciałam się przeprowadzić do babci, ale woli ?Modę na sukces? oglądać niż uwierzyć, że pozbawiono mnie szansy na naukę do ważnej przecież matury. Nie wiem jak się nauczę.

22
39

Komentarze do "Matura? Chyba żart."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jak Ty masz na imię ?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. No na bank już się do matury uczysz…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. weź się i to ogarnij jakoś, porozmawiaj, wytłumacz jaka sytuacja, muzyki słuchaj w słuchawkach takich dokanałowych, zero otoczenia słychać, i lekturami się tak nie przejmuj, jeśli ciężko o czytanie to polecam streszczenia, klp.pl – moja ulubiona strona za czasów klasy maturalnej, na samych streszczeniach zdałem na przeszło 80 procent podstawkę w 2009r

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Uczennico, napiszę kilka prawdziwych słów, które sprawią ci na pewno ulgę. Jestem tegorocznym maturzystą, matury bałem się do momentu w którym przyszło mi ją napisać. Matura to jeden wielki pic na wodę, nauczyciele muszą straszyć przez 3 lata żeby taki przeciętny uczniak choć trochę zagladał do książek. Zdać maturę, nawet największe matoły potrafią, skoncentruj się na tym żeby zdać na jakimś poziomie. I nie stresuj się, nie zakuwaj na pamięć, tylko na rozumienie, lektury to fakt powinnaś przeczytać, bo to podstawa. Ale nie MARTW się maturą, naprawdę nie trzeba zakuwać jak jakiś bezmyślny kujon, trzeba uczyć się z głową. Ja oceny szkolne miałem słabe, ale świadectwo maturalne miałem lepsze od niejednej głupiej kujonki. I ucz się od teraz (tz wrzesień), małymi dawkami, przedmioty szkolne na całej lini olej, ucz się tylko tego co zdajesz i swojego wybranego przedmiotu, sukces gwarantowany, 20-30 min dziennie codziennie i sukces gwarantowany.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Korzystaj z czytelni, jeśli nie tej w szkole, to chociażby tej w bibliotece miejskiej. Cisza i spokój, na pewno nie będziesz potrzebować zatykać uszu 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  7. kup sobie stoppery do uszu i nie pierdol też miałam ciężkie warunki mieszkaniowe. 37 m2 dwa pokoje w jednym siedzieli starzy, ktorzy tylko telewizje oglądali w drugim brat, który nieustannie siedział w chacie i nigdzie nie wychodził no może do pracy i co zdałam maturę i to wyśmienicie mata pisemna 6, polski pisemny 4 a średnia końcowa 4,8 więc wystarczy chcieć…

    0

    0
    Odpowiedz
  8. w takim razie zostaje Ci biblioteka, nauka u koleżanek, czytanie w parku, (jak pogoda pozwoli). masz tyle możliwości wokół, a nawet ich nie szukasz, tylko krzyczysz jak Ci źle. nikt niczego za Ciebie nie zrobi, musisz sama zadbać o swój interes, więc do roboty ! powodzenia 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  9. matura to pic na wode, nie musisz się na nią uczyć nic, a i tak zdasz. odpuść sobie też czytanie lektur – czy to na podstawowej czy rozszerzonej, masz fragmenty ksiązki, z których piszesz wypracowanie. za odniesienie sie do całości jest TYLKO jeden, nic nie znaczący punkt. matura to bzdura, wyświechtane hasło, ale bardzo prawdziwe. lepiej pomaluj paznokcie zamiast tonąć w ksiązkach łapiąc wiedze, która nigdy Ci sie na nic nie przyda

    1

    0
    Odpowiedz
  10. No to ładna patologia widze, sytuacja nieciekawa. Przeciez jakbym miał takiego brata chyba przez okno by wyleciał z tym kompem. Znajdz na niego „haka” to przymknie morde. A co do matki pogadaj z wychowawca/wychowawczynia jesli jest wporzadku to zaprosi ją na rozmowe i dostanie ładną zjebe za darcie pyska uniemożliwiajace nauke. Sam do matury podchodzilem na luzie i zdałem srednio, niestety nikt mnie nie motywował do nauki a szkoda. Brawo wiec za włase chęci do działania. Pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  11. chodź się uczyć gdzie indziej, np do biblioteki czy gdziekolwiek. A tak poza tym to ja się nie uczyłam prawie wcale od gimnazjum nawet, a maturę zdałam, jak mi się wydaje, bardzo dobrze 🙂 jedyne do czego się przyłożyłam to matma, tyle, że to było tydzień przed maturą…

    0

    0
    Odpowiedz
  12. @4 Lektury przeczytać? A po chuj?
    Myślisz, że po 3 latach zapamiętasz sedno każdej z powiedzmy 30 lektur maturalnych? Czytasz streszczenia, zaczynasz tydzień wcześniej. W moim przypadku dało to 91% z tegorocznej matury.
    Mature zdać to banał, gorzej rozszerzenia np. matma fizyka tak, żeby dostać się na dobrą uczelnię.
    Tu już trzeba troche zadań porobić.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Pierdol maturę. Biedronka czeka na Ciebie z otwartymi ramionami 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @6 Matury są w procentach. Pajacu.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. @ procenty mogą zostać przeliczone na puknty/oceny 1-6 . PAJACU.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. ehh w maju zdaje ale będę polegać wyłącznie na streszczeniach a z ustną to będzie pierdolenie nie wiem nawet czy przygotować prezentacje multimedialną szczerze to mi się nie chce nawet power pointa załączać do tego gówna

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Trochę rozbawił mnie Twoja wypowiedź, szczególnie jak pojechałaś po rodzinie (nie że popieram) ;D. Pewnie poważne porozmawianie z rodzicami by pomogło, ale możesz zawsze zrobić coś zabawniejszego ;d. Zacznij im robić rozpierduchę w domu tak, żeby im zacząć przeszkadzać, przecież nie dadzą Ci szlabanu na naukę do matury ;d. I w ten sposób się wyżyjesz na nich trochę, to cię rozluźni przed maturą. Pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Zostaje czysta 40stka procentowa, a serio, dasz rade-matura to bzdura! Jeszcze wspomnisz te słowa jak będziesz odbierać dyplom

    0

    0
    Odpowiedz