Najdurniejsza uczelnia w Polsce

Wkurwiają mnie nieodpowiedzialni ludzie na studiach- wykładowcy i studenci. Najgorsza uczelnia na świecie, jeden wielki syf i burdel, nikt nic nigdy nie wie. Po ponad trzech tygodnia od wysłania pracy zaliczeniowej dowiedziałam się, że baba nie przeczytała mojej pracy, bo rzekomo nie dostała załącznika, który mi te 3 tygodnie temu potwierdziła, że dostała! Teraz sprawdziła mi łaskawie pracę w przeciągu godziny i stwierdziła, że jest słaba, i że może mi postawić 4. Koleś, który ledwo składa zdania dostał 4,5,ale ze względu na coś tam postawiła mu 5. Siedzenie tygodniami, stresowanie się, pisanie w pierwszym możliwym terminie tylko po to by dostać nie do końca zasłużone zjeby i słabszą ocenę od człowieka, który totalnie wszystko zlewa i nie ma o niczym pojęcia. Ja pierdolę. Do tego te wszystkie przemądrzałe kretynki na studiach uważające się za lepsze, wiecznie wytykające błędy i czepiające się szczegółów dla samej radości czepienia się.

71
60

Komentarze do "Najdurniejsza uczelnia w Polsce"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Pierdol to! Jebać te stare kretynki w przepoconych majtochach! Chłopie – szkoda czasu na pseudostudia, po których i tak nie będziesz miał roboty! Szkoda zdrowia, nerwów i pieniędzy, których i tak nie masz. Korzystaj z życia, ogarnij jakąś pannę, poszalej! Pozdraw!

    1

    0
    Odpowiedz
  3. strzel kielicha

    0

    0
    Odpowiedz
  4. co to za uczelnia?

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Jeżeli twoja praca zaliczeniowa swoim poziomem dorównuje do zamieszczonego powyżej wpisu, to nie dziwię się że ktoś uznał że była słaba. Zastanawiam się nad kierunkiem tych studiów na których imbecyl ledwo składający zdania zaliczany jest do prymusów, gdyż po za politologią, ewentualnie stosunkami europejskimi, nic innego nie przychodzi mi do głowy.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. odezwala sie studentka

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Kup se maść na ból dupy jebana gimbusko.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Zwiększ masę.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Don’t take life so serious.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. politologia ?

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Brzmi zupełnie jak Uniwersytet Zielonogórski. Gówno jakich mało i chaos straszny dopełniony brakiem wiedzy i kompetencji a na dokładkę mamy skurwysyństwo i chamstwo ze strony wykładowców. Ale to pewnie norma na wielu „uczelniach”.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. PO CHUJ CI TE STUDIA?

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Polskie szkolnictwo jest od lat degradowane. Uczniom i studentom wpaja się dzisiaj nic nieznaczącą papkę, zamiast kierunkować na konkretne, potrzebne w praktyce aspekty. Nauczyciele akademiccy sami są ofiarami tego bałaganu. Często niedouczeni, przerzucają własne frustracje na podopiecznych. Oświata od lat bezradnie przygląda się temu i w zasadzie nie ma pomysłu jak to zmienić. Nie wiedzą czy się wyszczać, czy się spuścić, bo sami nie mają odpowiednich kwalifikacji. Więc przestań się przejmować kwestią oceny napisanej pracy. Liczy się tylko wiedza jaką masz w głowie. W indeksie istotne jest jedynie zaliczenie. Pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Siedem gwiazdek dawidowych. Mam dokładnie te same odczucia i jest to celowo robione, żeby zrobić z Polaków najgorsze bydło, które będzie harowało w zagranicznych korporacjach (jak się uda), a później kupowało tandetny syf z zagranicznych fabryk i ruchało na tapczaniku z Ikei.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. A później kończy taki jeden z drugim taką najdurniejszą uczelnię i rżnie jarząbka, jak to dla mnie tak wysoce wyedukowanej osoby nie ma pracy?

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Na chuj ci te studia? I tak na zmywaku skonczysz.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Zrezgnuj i idz zarabiac cialem hihihihihihihihihihi

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Ojoj kolejna Pani z licencjatem. Zapraszam na wydział nauk technicznych i tam będziesz mogła sobie pokrzyczeć ; ]

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Pewnie studiujesz politologię bądź socjologię i potem pozostanie jedynie bezrobocie i frustracje.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. dobrze ci tak zadufany w sobie mądralo.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. to są kochany polskie realia. tak jest na każdej uczelni, gdziekolwiek byś nie studiował. najmądrzejsi, najpiękniejsi uważający się za niewiadomo kogo, bo on się uczy i on będzie miał papier. a że tym papierem często może sobie ewentualnie podetrzeć dupę to swoją drogą.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Borykam się z IDENTYCZNYM PROBLEMEM ! Dostaje niższe oceny niż osoby, które mają na wszystko totalnie wyjebane, a dzieje się tak pewnie dlatego, że wcześniej miały na uczelni rodzeństwo i wykładowcy kojarzą albo wcześniej studiowały na licencjacie/inżynierskich :/ A najbardziej wkurwia mnie to, nie wiem jak na dziennych, ale na zaocznych tak jest, że wszędzie panuje atmosfera NIEZDROWEJ KONKURENCJI. Każdy ma w dupie każdego, nikt kurwa ci nie pomoże, nawet jak zapytasz w której sali jakiś wykładowca prowadzi konsultacje… ludzie dzielą się na grupki kilkuosobowe, a inni wypierdalać. Nie rozumiem po co to wszystko, czemu te pojeby zamiast współpracować z innymi to palą za sobą mosty. Takie podejście jest puste jak ci ludzie i przez takich pojebów zaczynam wątpić w ludzkość!

    0

    0
    Odpowiedz
  23. brawo dla autora! mam tak samo ale już się przyzwyczaiłam….poszlabym na kolejne studia (mgr już mam) ale nie mam siły ze względu na wszechobecne k*re**wo

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Stary, witaj w klubie, mam tak samo. Na wstępie Ci powiem że zjeby i tak dorzucą, że studia to chuj i pracy po nich nie ma, ale kurwa to nie jest problem na ten temat: w poniedziałek broniłem tytułu inżyniera architekta, dostałem 4.5 i 5, ale na koniec doliczyli średnią – wyszło 4.0 i jest duża szansa że nie dostanę się na II stopień, podczas gdy zjeby, które albo kupowały sobie projekty przez lata albo są totalnymi idiotami i na obronie nawet nie patrzyli na projekt bo wszystko mówili z pamięci, dostali po dwie piątki. Dodam że studiuję na jednej z najlepszych uczelni technicznych w polsce, sposób w jaki profesorowie oceniają prace to jest coś tak popierdolonego że się w głowie nie mieści. Współczuje Ci i pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Widzę, że część z Was doskonale mnie rozumie :)Co do autorki komentarza 25- dlatego właśnie ja kończę tę magisterką i nie mam zamiaru nigdzie dalej iść- z szacunku dla swojego zdrowia psychicznego. 24- u mnie na uczelni również jest wyścig szczurów i tylko patrzenie jak tu komuś dojebać np hejterskim komentem na grupie jaką mamy na facebooku. 27- fajnie, że jest ktoś kto mnie rozumie. Moja uczelnia też jest rzekomo prestiżowa, ale to co tam się dzieje to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać, a poziomem i tak jest słabsza od mojej poprzedniej uczelni, która choćby z racji miasta w jakim się mieści nie jest znana. PS- jestem kobietą 😉 Pozdrawiam wszystkich wkurwionych na uczelnie! Jeśli chodzi o brak pracy, to co za różnica, pracy nie ma teraz niezależnie od tego czy się skończyło studia czy nie, a tak przynajmniej jestem w stanie utrzymać się ze stypendium i innych świadczeń wypłacanych póki się uczę.

    0

    0
    Odpowiedz