(Nie)opowiadanie o przeszłości

Jak było wtedy i wtedy?
Jak żyliście?
Co robiliście?
Co przeżywaliście?

Takie i inne pytania ja zadawałem dawniej. Miałem nadzieje na szczere odpowiedzi.
Wiecie co mi mówili?
Zmieniali temat od razu na jedzenie.

Ja rozumiem, ze przykre wydarzenia som straszne.

Lecz kuywa skoro nie chcecie opowiadac o swoich dawnych latach by mlodzi mieli jakies obeznanie ze swiatem bo to dla was tabu to prosze ode mnie i innych mlodych nic nie wymagac wy staruchy co potem mlodych podpuszczacie ze wyscie juz dawniej o kraj walczyli a teraz mlodych kolej

Ja dla was nie bede stracencem byscie to wy jeszcze wiecej sobie kasy do kapsy sobie liczyli.
Za przeproszeniem, ale spierdalajcie .

Pisze tu bo w komentarzach na jutube musialbym pisac 1000 razy to samo

Niepozdrawiam was

2
2

Komentarze do "(Nie)opowiadanie o przeszłości"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Pan twój też cię patałachu nie pozdrawiaa za tekst o staruchach stawisz się po majówce z pięcioma stówami oraz CV w zębach przed słynnym zakładem utylizacji patałachów w Łodzi.
    Tam zobaczysz innych młodych patałachów, wygladających jakby mieli po 70 lat – po miesiącu zapierdolu pod nadzorem Byczywąsa, sam tak będziesz wyglądał.

    0

    1
    Odpowiedz
    1. Ok, staruchu!

      3

      0
      Odpowiedz