Stoję sobie przy sklepie, czekam na kumpla. A tu jakieś alternatywne picze chichotają obok mnie. Widać, że się na mnie gapią i o mnie rozmawiają. Boże, gdyby jeszcze ładne były… no może były, ale ubrane jak jakieś idiotki. Upał 30 stopni, a te stoją w tych trampkach, w tych leginsach czy jak to się zwie, oczywiście leginsy w tygrysa czy coś, w kraciastych koszulach i wielkich okularach… I tak stoją, gapią się, prowadzą jakieś rozmowy o muzyce, patrzą czy ja patrzę i czy słucham jak pierdolą bez sensu… A ja patrzę i słucham, bo nie dowierzam tej żałości. Przyszedł kumpel, idziemy w swoją stronę, a ta jedna mała siksa do drugiej: „ale frajer… nic nie powiedział nawet..” A ja co niby kurwa miałem powiedzieć?
24
36
ja bym profilaktycznie powiedział „śrut”
W takich sytuacjach jedynym słusznym wyrażeniem jest „Kurwy, trochę pokory!”.
Trzeba było powiedzieć WYPIERDALAĆ, gwarantuje Ci że widok ich min mówił by sam za siebie. A tak na poważnie chciały żebyś zagadał, być może wpadłeś im w oko ale jak piszesz ich widok świadczył tylko o pojebaniu, także jednak trzeba było kazać im wypierdalać
No mogłeś powiedzieć np. „na chuj się gapisz?”
I tutaj są dwie możliwości – albo rzeczywiście się z Ciebie nabijały, w co jednak wątpie, albo im się zwyczajnie podobałeś. Problem w tym, że nastolatki w grupie tak właśnie reagują. Poczytałem sobie trochę o zachowaniach kobiet i ich sygnałach seksualmych, te właśnie mało ogarnięte nastki tak właśnie reagują na widok faceta który im się podoba. Oczywiście, gdyby jedna z nich była sama, zachowanie było by całkowicie inne…. w kazdym razie, nie przejmuj się, nawet jeśli, to tylko tępe siksy
Dobrze zrobiłeś, że nic nie powiedziałeś. A te siksy może kiedyś dorosną. Pozdro.
Że jest żałosna, jebnięta i ona Cię nie interesuje? Choć pewnie i tak by nie zrozumiała.
Olej
Nie wiem co miałbyś powiedzieć bo same nie zwórciły się bezpośrednio do ciebie
Ja bym wrócił i spytał ile bierze za lodzika.
rozśmieszyło mnie to;] A te, jak je nazwałeś PICZE, to sposób na zainteresowanie sobą mają nieprzeciętny, nie ma co;] pozdrawiam
Mój kumpel by powiedział”klękaj do miecza”,bo z tego co napisałeś wynika,że tylko do tego się nadają.
Wszyscy macie rację
Dziś trochę żałuję, że nic im nie odpowiedziałem, ale co tam.. najbardziej żałuję, że nie odpowiedziałem po prostu „lubie placki”
aa niech giną w swoim vintage (cokolwiek to kurwa jest) świecie i niechże te leginsy ścisną im narządy rozrodcze, żeby nie rodziły podobnych potomków!
hahaha ale czasami sypiecie kawałami
@10 normalnie czyta człowiek komentarz po komentarzu a tu coś takiego… xD dzięki Ci Chujowiczu, sprawiłeś, że uśmiałem chociaż raz dzisiejszego dnia:)
Niestety najlepsze puenty przychodzą do głowy dopiero po wszystkim, zawsze tak jest
Ave
Albo mogłeś powiedzieć że po co się tak czają to nie galeria handlowa
Ta…żałosność polskich nastolatek mnie dobija…
Ja jak się ze mnie śmieją to klasycznie „wypierdalać”a jak widzę że są zainteresowane(choć na szczęście nie jestem w typie takich zjebanych nastek)to typowe głosem Lindy z Psów „Z kurwami nie tańczę”…
no bo po części, to miały rację tak Cię nazywając. po pierwsze „gapienie” się w czyjąś stronę nie musi oznaczać, że się na tę osobę patrzy, czy o niej rozmawia. po drugie widziałeś, że o tobie rozmawiają, czy może jednak słyszałeś? a może tylko Ci się wydawało, że mówią o Tobie? miałem kiedyś kumpla, któremu ciągle się wydawało, że laski o nim mówią!! ok, wystarczy, może rzeczywiście rozmawiały o Tobie i były obciachowo ubrane i niepotrzebnie się przypierdalam
faktem jest, że samokrytycyzmem nie grzeszysz: może jednak coś było w Twoim wyglądzie bądź zachowaniu, co skłoniło je do pogadanek na Twój temat?
ad. 4 postu. Jakby powiedział „na chuj sie gapisz” to mogły by odpowiedzieć : no własnie, na CHUJ się gapimy…. Hehe