No dobra, wiem, jestem trochę świnia bo często jem nad klawiaturą, ale jakoś nigdy nie miałem problemu z okruszkami wpadającymi między przyciski… do dzisiaj. Z buły spadło kilka okruszków i moja klawiatura przestała działać… niech to śrut! Muszę teraz używać komputera ojca…
19
51
o 20 zł awanturę robisz 🙂 ech chciałbym mieć taką chujnie 😉
Pożycz klawiaturę ojca…
hahah co to za klawiatura co się psuje pod wpływem kilku okruszków? To moja za 20 zł przeżyła duuużo więcej i działa 😉
To weź tępy nóż obiadowy, czy inny scyzoryk, powyjmuj klawisze (tylko wcześniej zrób zdjęcie, cobyś potem źle nie powsadzał) i wydmuchaj, względnie odkurzaczem usuń okruchy i gitara! Daj spokój ojcu, on też chce pograć, a lewel się przecież sam nie nabije! 🙂
tylko ojcu nie wyświń klawiatury bo jak zobaczy białe plamy na monitorze po panienkach to go jasny szlag trafi..
Boże, ześlij na mnie takie problemy, a uwolnij mnie od obecnych.
Moja to spichlerz na wypadek kolejnej wojny,a działa bez zarzutu.Kosztowała właśnie koło 20 zł:)
co za pojeb!