Ale wypas. Zazdroszczę Ci. Ja jestem kierowcą i tylko zasadzam się, żeby podczas pracy w kogoś przypierdolić, żeby dostać odszkodowanie i płatne zwolnienie lekarskie. Mój kumpel tak zrobił i siedzi już czwarty miesiąc w domu i dostaje kasę z ubezpieczenia. A nic mu nie jest.
I ja na zwolnieniu, ale wolę pracować niż chorować. Choćby i z tego powodu, że dostaje się przez to po kieszeni – leki, uszczuplona wypłata itd. No ale trudno – siła wyższa.
Stawiam flaszkę że za tę wypowiedź spora część ludzi z chujni cię znienawidzi;)
Ale wypas. Zazdroszczę Ci. Ja jestem kierowcą i tylko zasadzam się, żeby podczas pracy w kogoś przypierdolić, żeby dostać odszkodowanie i płatne zwolnienie lekarskie. Mój kumpel tak zrobił i siedzi już czwarty miesiąc w domu i dostaje kasę z ubezpieczenia. A nic mu nie jest.
No to fajnie! Posłuchaj jeszcze piosenki na youtobe 'weselny klimat’..i będzie git
ja też chodzę 3-4 razy w roku na pełno-płatne L4; biorę od 1 do 3 tygodni, bo powyżej miesiąca by mi nie zapłacili;)
do #2: inicjatywę pochwalam, bylebyś we mnie nie przypierdolił!;)
może dlatego jest bezrobocie w Polsce. Ci co pracują i tak nie pracują a ci co nie pracują nie mają tyle szczęścia
I ja na zwolnieniu, ale wolę pracować niż chorować. Choćby i z tego powodu, że dostaje się przez to po kieszeni – leki, uszczuplona wypłata itd. No ale trudno – siła wyższa.