Niby mała chujnia, ale jednak. Wkurza mnie rodzina, która najzwyczajniej w świecie nie rozumie, że nie interesuje się sportem. Lecą jakieś skoki w tv czy cokolwiek innego, Ci mi mówią, że Małysz któryś tam itp, a jak powiem, że mnie to nie interesuje, to oni „Polak skacze(itp. itd.), a Ciebie to nie interesuje?”. A co to, jakiś ogólny nakaz, żeby mnie sport interesował? No bez przesady…
23
41
co za chujnia:/
Małysz cie nie interesuje ?! ty jakiś inny jesteś
jakaś* bo jestem dziewczyną
Gdybym miał takie problemy jak ty to byłbym wniebowzięty.
Mam tak samo. Zwłaszcza w dupie mam piłkę nożną. Ale jak powiem o tym szczerze komuś to się na mnie patrzy jak na pedała.
miałem 5 dodatkowych godzin sksów w programie aktywiacji młodzieży a było tylko nierówne boisko na którym można było tylko napierdalać w piłkę nożną czego nienawidzę. I wyrosłem na ludzi…
U mnie jest na odwrót – nigdy kurwa Ligi Mistrzów czy czegoś innego nie mogę obejrzeć bo mój stary ogląda te cwelowate pedalskie seriale z okresu PRLu- o komisarzu pedrylu- Borewiczu czy tych pedalskich pancernych co ruchali Szarika na wieżyczce.