Wegetacja

Moja chujnia będzie podzielona na kilka części, będą małe chujnie, wielkie chujnie, pojebane chujnie, chujnie w chujniach i nic nie znaczące chujnie. Dziś o chujowości wegetacji w kraju, który nazywa się Zachodem Europy a jest pozostałością po radzieckim Disneylandzie, czyli o Polsce. Od czego by tu zacząć. Wpis będzie tak beznadziejny jak sytuacja w tym kraju, więc jeżeli nie chce Ci się marnować życia na jego czytanie, przejdź do kolejnego. Wkurwia mnie niewiarygodnie fakt, że w Polsce się nie żyje, w Polsce się wegetuje. Chodzę codziennie do tej pracy, zapierdalam, żeby móc przetrwać kolejny jebany miesiąc a nie cieszyć się życiem, choć w minimalnym stopniu. Dodatkowo dyrekcja jak to dyrekcja, wymyśla coraz to bardziej wyrafinowane sposoby na to by pospólstwo mogło zarabiać mniej, a oni więcej. Do tego dane było mi dotrwać do ostatniego roku studiów, które może i coś w tym jebanym grajdołku mi zapewnią i nie będę musiał jechać na szparagi do Bawarii, ale i tak chuj z tego. Mój przykładowy dzionek prezentuje się niezwykle okazale: wstaje rano i myślę sobie, ale miło byłoby zrobić dziś coś kreatywnego, ale nie, wróć, jak mam robić coś kreatywnego jak muszę iść do pracy, która cofa mnie w rozwoju, powoduje frustracje i utwierdza w przekonaniu, że moje życie jest skazane na monotonnie. No dobra, wstaje z tego łóżka, ogarniam się i wychodzę do pracy. Idę na ten jebany przystanek i zastanawiam się czy dziś tramwaj się spóźni, bo jakiś pojeb z powodu braku kompatybilności z systemem panującym w tym kraju rzucił się pod tramwaj, czy też kurwa nie. Gdy wsiadam do tramwaju, jedyne co mi się ciśnie na usta, to ?kurwa mać?. Wiecznie zmęczone osobniki głównie rodzaju żeńskiego z charakterystycznym beretem u nasady głowy. Mam do tych pizd mimo wszystko szacunek, bo zaliczam je do grona osób starszych i ludzi jednocześnie, ale do kurwy nędzy, jak ja mam dalej w tym trwać, skoro one za chuj nie mają szacunku do mnie. Idzie taka pizda jedna, czy druga, rozpycha się łokciami, reklamówkami, dupą, cyckami zarzuconymi na plecy, czy czymkolwiek innym, nie używając nawet słowa przepraszam. A gdy śmiem im zwrócić uwagę, albo się cipy nie odezwą wcale, albo z wejścia pałają nienawiścią do mojej matki za to, że mnie poczęła i za to, że poczęty przez nią debil śmiał jej zwrócić uwagę. I jak tu mieć do nich szacunek. Praca mija mi w super przyjemnej atmosferze i oczekiwaniu, co dziś ciekawego na swój temat usłyszę od kolejnego sfrustrowanego klienta z trwałymi zmianami w ośrodkowej okolicy układy nerwowego, bądź też od jego plastikowej pizdy z mentalnością zdziry i widocznym głodem rozumu w oczach. Ale oni mi mogą powiedzieć wszystko a ja im kurwa nic, bo przecież oni należą do klasy panów, a ja do klasy niewolników. Wracam z pracy styrany jak chuj, w tramwaju znowu te cipy, dojeżdżam do domu, pasuje coś zjeść, wykąpać się, no i co, i kurwa na zegarze wybija 22. Włączam więc swój wyjebany LCD, kupiony na 12 rat podczas wyprzedaży w sklepie nie dla idiotów i co słyszę: po Krakowie latają nożownicy, ktoś komuś zajebał maczetą, bo ofiara nie miała papierosa, kogoś zajebali, ktoś coś zajebał, komuś coś zajebali. Myślę sobie, to jeszcze rozumiem, bo przecież Europa kończy się na odrze dalej to tylko dzicz. Słucham dalej, USA jest zadłużone. Na skraju bankructwa i w ogóle chuj chyba tę Matuszkę Amerykę strzeli niedługo. Myślę sobie, przecież dług jankesów to z 14 biliona dolców, czyli 95,6% ich rocznego PKB a każdy obywatel jest zadłużony na ok 45 tysięcy dolarów, czyli mniej więcej na tyle co Amerykanin zarabia w ciągu roku. I tak się zastanawiam, jak można wmawiać im, że są bankrutami, no ale w Polsce ciemny lud kupi wszystko, ale jakoś nikt nie mówi Polakom, którzy biorą kredyt na 50 lat, że są bankrutami. Poza tym najważniejszy jest dług zagraniczny,a w Stanach to około 30% amerykańskiego PKB, a w Polsce 200%, więc to my jesteśmy bankrutami, a nie oni. Nie studiuję żadnej ekonomii, nie interesuje się politykę, ale to jest oczywiste tak samo jak to, że po sobocie będzie niedziela. Ale szczegółowiej nie wgłębiając się w temat słucham dalej ? Putin z i Donaldu Tusku zestrzelili Tupolewa z Moskwy, nie wytrzymuję, wyłączam to ustrojstwo, w końcu trzeba się zająć jednym z projektów, które mam do zrobienia na zajęcia i na który zmarnuje kolejne 30 h życia. Siedzę nad tym gównem po nocach, żeby spać 2h i kolejnego dnia zacząć kolejny cudny dzień. A wyjścia ze znajomymi, spotkania chociażby na głupie piwo, to luksusy kurwa nie dla mnie. Dobrze, że mam chociaż współlokatorki w mieszkaniu, bo moje kontakty z płcią przeciwną ograniczały by się kurwa do 0. Ale to Polska właśnie…

31
54

Komentarze do "Wegetacja"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. nawet nie czytałem bo za długie, ale wnioskuje że musisz mieć przejebane H7R

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Szczerze mówiąc masz rację. Na zachodzie, przy takim zapierdalaniu byłbyś szanowanym pracownikiem na dobrym stanowisku i z perspektywami na rozwój.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Ziomek, możemy się porządnie najebać, po tym wpisie czuje ze się zrozumiemy bez słów, więc przyda się sporo wódki 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  5. 80% młodych ludzi nie ma tu przed sobą ŻADNYCH perspektyw! stare mohery widzą tylko kościół. a politycy śmieją się obywatelom w twarz.
    na jebany bak paliwa trzeba zapieprzać 1,5 dnia (pod warunkiem , że masz robotę), a we wschodnich Niemczech zarobisz na niego za 3-4 godziny!
    jedyna przyjemność w tym skansenie komunizmu, to w weekend zapierdolić się do urwania filmu.

    2

    0
    Odpowiedz
  6. Tak żyją miliony. Ja już nawet to wszystko pierdolę. Jakoś to zniosę, byle wypłata była na czas. Ale jej nie ma, a rachunki niezapłacone i to mnie całkowicie dobija.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. nawet mi się czytać tego nie chciało… z góry zakładam, że nie masz racji! na chujni pisze się krótko i na temat!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Wiesz sporo w tym racji,ale sam sobie też jesteś winny,boś frajer.Ja miałem w robocie to samo,stwierdziłem że mogą mnie cmoknąć w pompkę,otworzyłem niewielka działalność,oczywiście idąc w szarą strefę bo nie będę jebanym skurwysynom płacił haraczu od tego że mogę tu łaskawie popracować i jakieś pieniądze zarobić.Na studia mam mówiąc wprost wyjebane bo to tak naprawdę strata czasu i pieniędzy(no chyba że masz załatwiony pewny etat lub zostaniesz freelancerem i nabywasz na tych studiach jakieś rzeczywiste umiejętności).
    I już…życie prywatne czy osobiste-nie jest źle,pieniążki-wg mnie bardzo dobrze(oczywiście nie są to jakieś kokosy z księżyca ale naprawdę porównując z dotychczasowymi dochodami jest bardzo sympatycznie),zero stresu w obcowaniu z kretynami(zawsze można posłać barana na bambus)i tyle.Sam się zacznij szanować,pierdol pracę dla kogoś i w sumie to tyle:)
    Naprawdę nie ma sensu robić w życiu czegoś wbrew sobie,a tym bardziej jak to mówisz że zarobki za ten cyrk pozwalają Ci tylko na wegetację.

    0

    1
    Odpowiedz
  9. shit prawdę człowieku piszesz…
    Na jesieni wybory. Znów wygrają te same partie, te same spasione ryje, te same pierdolone sępy pasożytujące na społeczeństwie. Ludzie niby chcą zmian ale wybiorą co najwyżej SLD bo kurwa przecież we łbach im się nie może pomieścić, że sami powinni zatroszczyć się o siebie zamiast liczyć na państwo. I tak realnie zabiera nam się koło 70_80% zarobków a w zamian dostajemy chujową służbę zdrowia, gówniane drogi, inflację i ogólnie brak perspektyw. Pomijam już brak jakiejkolwiek wolności w tym osobistej (spróbuj pasów w samochodzie nie zapiąć)

    0

    1
    Odpowiedz
  10. no. 8 – dlatego ja zagłosuje na Korwina, pierdole tych wyzyskiwaczy

    0

    1
    Odpowiedz
  11. @9: cyt.: „co do wyborów,taka prawda że gówno zmieniają,bo jakby zmieniały to już dawno by były zakazane” – czyli jeśli wygra Korwin. to i tak gówno zmieni, bo wybory niczego nie zmieniają.

    0

    1
    Odpowiedz
  12. oprócz tego że jesteśmy zachodem europy to z resztą żywo się zgadzam

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Stary! Rozumiem cie w 100% Mam to samo.. Chujnia jak stodoła i perspektyw nie widać..

    0

    0
    Odpowiedz
  14. A ja jestem bardzo zadowolony ze swoich mięśni, ćwicze 8 miesięcy i przybrałem niesamowicie:) wcześniej zanim ćwiczyłem ważyłem 74 kg a teraz 95 i brałem same odżywki:) a tak na marginesie kolego nie wierze ze 20 kg Ci przyszło, wiez ile to jest 20 kg, tego sie nie da niezauważyć, sam widze po sobie, albo kłamiesz, albo masz kompleksy, tyle odemnie:)

    0

    1
    Odpowiedz
  15. Chujnie dzielą się jeszcze na poranne, południowe i popołudniowe oraz wieczorne.

    0

    0
    Odpowiedz