Para leniwców czy świń?

Co to kurwa jest? Niecały rok temu ożeniłem się z dziewczyną z którą byłem ponad 6 lat. Nalegała trochę na ślub, ale trudno to uznać za powód. Z natury (jak większość) nie jestem super czyścioszkiem ani nic: nie lubię robót domowych, ale mimo tego staram się utrzymywać mieszkanie w czystości, od tak by się go nie wstydzić gdy przyjdą goście i żeby się kurz nie zamieniał w kłaczki (bo nie mamy kota) ani w biegacze pustynne (bo to kurwa nie Teksas). No i wspólne mieszkanko już od 5 miesięcy i co? I pstro. Żona tylko łóżko i „nie chce mi się”. Do pracy jej się też nie chce zbytnio. Coś tam kilka godzin na zlecenie zrobi ale mało. Studia skończyć też nie może. Kurwa… kupiliśmy zmywarkę by nie musiała się aż tak fatygować ze sprzątaniem (mamy podział obowiązków ze sprzątaniem i mamy robić po równo żeby nie było) i gówno… Syf dookoła, non-stop tylko muszę prosić i przypominać i to oczywiście prowadzi do kłótni non-stop. Jakiś kurczę seksik się zbiera i idziemy do łóżka, żona w seksi bieliźnie no i oczywiście muszę wdepnąć na widelec który zostawiła na podłodze, czy poślizgnąć się na jakiejś paczce po czipsach. No kurwa mać! Ile można??? Pracuję od 8 rano do 19 prawie codziennie i jest to najlepszy czas dnia bo mnie kurwa w domu nie ma…

121
72

Komentarze do "Para leniwców czy świń?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ale wdepnąłeś w gówno… Współczuję.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Chujnia straszna, moje kondolencje. Sama nie lubie sprzątać ale żeby taki burdel robić, to wstyd

    0

    0
    Odpowiedz
  4. hahahahahahaha :))

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Przyznaje to jest właśnie prawdziwa hujnia…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Co za chujnia współczuję ja mam kumpla w akademiku razem we dwoje w pokoju śpimy i też jest syf i malaria nosz kurwa, musisz ją jakoś wychować no niewiem moją żona nie będzie taka albo wcale nie będę miał, pozdro koleś

    0

    0
    Odpowiedz
  7. fuj masz żonę brudaskę , powiedz jej że jest syfiarą to się zawstydzi i pomyśli nad sobą , a najlepiej że masz syf gorszy niż u chłopa na wiosce .

    0

    0
    Odpowiedz
  8. eh… i po ch*j się było żenić?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. E no Panie dzieju,skoro jest ruchanie znaczy jest jeszcze dobrze.Ode mnie masz 4+/5.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Widziały gały co brały.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Od 8 do 19, żeby zarobić na kobietę, która traktuje Cię jako sponsora i kamerdynera i chcę żyć nad stan. Jesteś osioł, a będziesz rogacz.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Tak, przyjacielu, oj tak. Wdepnąłeś w bagno, które nazywa się TAKTYCZNA DEPRESJA; po naszemu lenistwo pospolite. Na tę nieuleczalną, acz wygodną chorobę cierpi połowa młodych żoneczek, które z chłopa chcą zrobić sobie służącego – jebakę. W naszej, zasranej kulturze kobieta stoi na piedestale ubóstwienia i uwielbienia (matriarchat), a chłop jest po to, żeby tyrać, zarabiać, sprzątać, gotować. Jeszcze nie długo będzie musiał sam siebie zapłodnić, zaciążyć i urodzić. Już od przedszkola uczą młodych samczyków, że dziewczynek nie wolno nawet kwiatkiem uderzyć, ze trzeba szanować, wielbić, pomagać w noszeniu toreb z zakupami i cholera wie co jeszcze. No i masz. Taka kindersztuba w prostej linii doprowadza do cywilizacji leniwych babsztyli. Jeszcze nie tak dawno, za czasów twojego dziadka, gdyby babcia porządnie nie posprzątała na czas, to dostałaby ostro w pierdol i nikt by się nawet za nią nie obejrzał. I nikogo też nie obchodziłoby, że ma szóstkę dzieci bez pralki, zmywarki, lodówki i pampersów. Mąż wracał z roboty (lub z pola) i porządek w izbie musiał być. A dzisiaj … te jebane kurwiny myślą tylko o wygodach, przyjemnościach i od czasu do czasu – wymyślnym i fantazyjnym jebanku poprzedzonym komplementami, romantyczną atmosferą, umizgami i 4-godzinną rozkoszą grą wstępną o podłożu zmysłowo – humorystyczną – intelektualnym. Bo tak i już … nie masz nic do gadania. Chętnie bym takie leniwe flądry wysłał do Czadu lub Ugandy na misję noszenia wody ze studni z tamtejszymi wiśniaczkami. Dystans 6 kilometrów po pustyni; waga 20kg każda amfora, ilość naczyń: 2 na osobę, ilość okrążeń – cztery na dobę. Po dwóch latach każda wróciłaby skruszona, pokorna i swoją codzienną pracą dziękująca Bogu za wodę w kranie, pralkę, zmywarkę, odkurzacz i wiele innych wynalazków, których wcześniej nie doceniała, a nawet nie używała. Pogadaj ze swoją Jadźką, a jak nie pomoże, to po prostu nasraj jej do szuflady z bielizną, w ciuchy albo do kosmetyczki. Awantura nieunikniona. Zacznij obronę tak – „To gówno już od tygodnia tam leży, a ty dopiero teraz zauważyłaś?” Pozdro, (KissMePlum)

    0

    2
    Odpowiedz
  13. zacznij zapraszać teściową,waszych znajomych itd najlepiej jej o tym nie mów ,niespodzianka jak sie pare razy wstydu naje to może zrozumie ..

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Podaję przetestowany sposób – wszystko co rzuci na podłogę, pakujesz do kosza na śmieci (zwłaszcza jej ubrania) albo zgarniasz na kupkę i podsuwasz w miejsce, w którym najczęściej przebywa. U mnie to poskutkowało bardzo szybko. Trochę krzyczała ale to po mnie spływało. Naczynia też myłem tylko po sobie a te poroznoszone po mieszkaniu zamiatałem na kupkę pod drzwi wejściowe albo kładłem na łóżko gdzie ona śpi. Teraz wszystko działa jak należy i mamy czysto.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Nie jesteś wyjątkiem…. Małżeństwo mojej siostry rozpadło się z takiego samego powodu. Ona twierdziła że to nie bałagan, a artystyczny nieład, a sprzątając zaburza pozytywna aurę…Tak samo szwagierka mojego męża- leży spasły mors na wyrze, a mężczyzna goni ze ścierą. Piszę to jako kobieta- kurwa baby, ogarnijcie się! Bo tak było od dziada pradziada, że to kobieta dba o dom! Skoro nakładacie na gębę co rano 5 cm szpachli i malujecie sobie pazurki to zadbajcie także o chałupę, bo to czasem mniej czasochłonne niż niektóre zabiegi „upiększające”. Moje zdanie jest takie- prawdziwa kobieta dba o siebie i czystość w swoim domu. Powiecie że teraz jest równouprawnienie i facet też może sprzątać. A dupa tam!! Sorry Dziewczyny, ale to my jesteśmy od prania, sprzątania i gotowania. Także ruszcie swoje leniwe tyłki, jeśli nie chcecie żeby wasz partner zmienił was na lepszy model…

    1

    1
    Odpowiedz
  16. Robi to specjalnie przed sexem abyś wyładował cała złość w ten sposób :).

    0

    0
    Odpowiedz
  17. chuj, ważne że ruchanie jest, anal i bo buzi, anal i do buzi:)))

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Nr.11 – super wywód, szacun i komentuj dalej bo czyta się to super

    0

    0
    Odpowiedz
  19. @11 – masz u mnie browar 🙂 @Autor: już wkrótce znajdziesz sobie kochankę, a potem porzucisz brudasa. To pewnik.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. u nas to samo, tylko odwrotnie. oboje pracujemy i studiujemy, a tylko ja dbam o mieszkanie, bo ON nie ruszy tyłka. jak go upominam, to się obraża. kiedyś mi powiedział, że skoro jemu bałagan nie przeszkadza, to nie będzie sprzątać, i jeśli ja mam z tym jakiś problem, to powinnam sprzątać sama.tak, jeszcze z nim jestem.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. @14 przeczytaj to, co napisałaś, i się zastanów. tu nie chodzi o to, od czego są kobiety, a od czego mężczyźni. może kiedyś, kiedy żony nie pracowały, mogły się w całości zajmować domem, ale teraz z reguły i mąż, i żona mają pracę i oboje wracają z niej TAK SAMO zmęczeni. I co: on przed telewizor, a ona do garów i sprzątania, bo „od tego jest”?? wyobraź sobie, że istnieje coś takiego jak o zwykłe ludzkie pomaganie sobie, ułatwianie codziennych spraw. Np. ty jesteś chora/zmęczona, więc ja pozmywam; ty miałeś ciężki dzień w pracy, więc ja wyniosę śmieci etc. no ale do tego trzeba mieć trochę oleju w głowie i empatii.

    1

    0
    Odpowiedz
  22. 11! piąteczka dla CIEBIE! nosz… jakże chcę się z Tobą napoić trunkiem wszelakim to pojęcie ludzkie tego nie ogarnie! startuj na prezydenta!

    0

    0
    Odpowiedz
  23. @11 i 14 komentarza – duży browar dla Pani i Pana 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  24. @18 – kochankę czy sprzątającą gosposię do rznięcia? Motyw sprzątaczki lub służącej często jest wykorzystywany we wszelakiej maści pornalach. Niektórzy projektują swoje marzenia erotyczne z ekranu na rzeczywistość w taki sposób, że jak nie zobaczą baby w fartuchu ze ścierą lub miotłą w ręku, albo na czworaka z wypiętą dupą pastującą posadzkę, to im po prostu nie stanie. Jebanie gospoś to numer stary jak świat. Pełna symbioza. Pan jest zadowolony i zaspokojony, pani dodatkowo zarobi i zaliczy kilka orgazmów. Przyjemnie z pożytecznym. Czy tak nie lepiej? (kissmeplum)

    0

    0
    Odpowiedz
  25. 14!! chcę żebyś była moja żoną!!! O ile nie pisze tego facet…..

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Jak tak Cie wkurza bałagan to prosta rada- weź odkurzacz, szmatę, szczotkę i SAM POSPRZĄTAJ!

    0

    0
    Odpowiedz
  27. taka już rola baby- posprzątać, ugotować i być dobrą w łóżku

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Ale fajna jest 🙂 jak ja :))) przyzwyczaj się 🙂 Mój jeszcze robi mi kanapki 🙂 Też mamy nieużywaną zmywarkę :):)))

    0

    0
    Odpowiedz
  29. @21 – umówmy się zatem. (KissMePlum)

    0

    0
    Odpowiedz
  30. A te kanapki to nie smakują jakoś dziwnie?

    0

    0
    Odpowiedz
  31. Szybki rozwód załatwi sprawę definitynie.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. ma za długi łańcuch. Do sypialni powinna mieć dostęp tylko w czsie ruchania. jak kuchnia i jej kuweta będą lśnić możesz się zastanowić nad wydłużeniem łańcucha

    0

    0
    Odpowiedz