Polactwo z Reichu

Niedawno była chujnia o osiedlu i w komentach jeden użytkownik napisał o polactwie z Reichu przyjeżdżającym na weekend i robiącym rozpierdol. Mam ten sam problem a dzisiaj jestem wyjątkowo wkurwiony. Pojeb przyjechał dzisiaj w nocy o 00:30 (noc czwartek/piątek) bo w Niemczech wielki piątek jest wolny. Ale w Polsce kurwa nie jest, lecz co to obchodzi tę świnię, że inni do roboty wstają! Przyjechał ze swoją – pożal się boże – damą o wpół do pierwszej i oczywiście już na klatce zbudzili połowę bloku, bo przecież trzeba dać gromkim śmiechem i rozmową, oraz dzwonieniem butelkami wszystkim znać że wrócił! Potem siadają z matką która mieszka w tym mieszkanku na stałe do wódki (powitalna wódeczka musi być, w końcu aż 5 dni się nie widzieli) i tak siedzą do 3-4 w nocy. Prowadzą głośne, pijackie dysputy, przekrzykiwania i śmiechy. Jestem jedyną osobą która zwraca im uwagę, bo reszta sąsiadów chowa głowę w piasek stwierdzeniami w stylu: „Nie chcę mieć z tą hołotą nic wspólnego!”. A drące ryje pojeby na moje zwracanie uwagi robią zdziwione miny, że przecież TYLKO ROZMAWIAJĄ i że nie mogę im zabronić rozmawiać. Gdybym mieszkał sam (mam dzieci) to bym się im odwdzięczył hałasowaniem jak oni idą po libacji spać i żeby na drugi dzień też dojechani chodzili. Nie wiem już sam co robić, czy na policję dzwonić (kurwa nigdy nie robiłem tego i kojarzy mi się z konfidenctwem), czy nie wiem najebać typowi żeby był spokój (no bo już z 10 razy uwagę zwracałem to mnie olewają)? Tylko czy to rozwiąże problem? Od razu mówię, że się nie wyprowadzę, nie będę uciekał przez jakąś pijacką rodzinkę. Ja zostałem inaczej wychowany, wiem że wokół mnie są ludzie i jak jest noc to ściaszam telewizor, staram się głośno nie rozmawiać, nie trzaskać drzwiami, a jak chcę się najebać i pierdolić bzdury do rana to sobie idę do pubu a nie na mieszkaniu chlańsko i to w środku tygodnia. Chujnia i śrut do potęgi. Pozdrawiam wszystkich cierpiących tę samą niedolę i prącie w odbyt domowym pijakom!

52
53

Komentarze do "Polactwo z Reichu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Korki do uszu, albo podgrzej klamke, aż sobie przeszczepy popalą!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. wysraj się mu na wycieraczkę

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Normalne, tam zapierdala a tu chamstwo pana udaje.Ale z chama pana nie będzie.Mieszkasz w bloku i co poradzisz,musisz cierpieć.Sam mieszkam w bloku i najchętniej bym się wyprowadził ale wiadomo że to wiąże się z kasą.Życzę wytrwałości i pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. nooo, bo gdyby wjelki piontek wolny u nas był…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Stary, dzwoń na policję i żądaj protokołu. 3 protokoły i jak takie wizyty nie poskutkują zakładasz cepom sprawę w sądzie. To ich nauczy rozumu.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Tak, tylko sądzić się w tym pięknym kraju to dopiero droga przez mękę kolego z pod numeru 5 :/

    0

    0
    Odpowiedz
  8. @6 – tu kolega spod 5, nawet nie idąc do sądu dasz im popalić policją. Zapewne mundurowi za pierwszym czy drugim razem mandatu im nie dadzą ale przy kolejnym będą tak wkurwieni że dopierdolą im kilka stówek. Zapewniam Cię stary, że parę takich mandatów i menelstwo zamknie dupy.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Nie pozostaje nic innego jak budzić chuja nad ranem jakimś domofonem czy zapalka w dzwonku Najlepiej odczekaj trochę od momentu gdy go upominales, żeby miał wątpliwości który to sasiad go zaczal przesladowac. Mieszkanie w domu też może nie być fajne. Mój kumpel ma takich sąsiadów z dwóch stron że u jednego całe dnie i noce ujada kundel, a drugi napierdala non stóp szlifierka nawet w niedzielę

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Idź i Ty na wódę do nich! A co? To i ty zaszalejesz chociaż raz w nocy. My z Marianem-tym od mesia i 17 tysi, tak zaczynaliśmy. A potem znajomi znajomych… I tak to poszło, że jesteśmy kim jesteśmy-czyli Panami was. Plebsie! ( Marian! Odezwij się!)

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Nie czaj sie i dzwon na policje,a w dzien idz do dzielnicowego aby przeszedl sie do nich z informacja ze nie sa bezkarni,jak masz spoko dzielnicowego to odrazu ci zaproponuje wniosek do sadu.A jak policja wlepi im ze 2 albo 3 mandaty bo przeciez ich stac to sama policja zlozy wniosek do sadu a tam juz kary bardziej dotkliwe.Ja zadzwonilem raz na policje w nocy bo libacja,od tamtej pory cisza jak makiem zasial.200zl na dzien dobry towarzystwo dostalo.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. kurwa jak sie nie wyspisz, albo bedziesz mial oczy na zapalki albo mega wkurw to zaczniesz dzwonic. tez nie przepadam za kontaktami z policja i generalnie nie chce miec z nimi wspolnego, ale kurwa dzwon i chuj! 🙂 sam lubie wypic, sam pilem za malolata, ale kurwa nigdy nie darlem mordy ludziom pod oknami, domem czy gdziekolwiek indziej. jak sie nawalilem to grzecznie do domu. ale to co dzieje sie teraz to wola o pomste do nieba. sam mam pod oknem laweczke i niejedna historie moglbym spisac, ale jak dwa razy zasnalem o 3ciej a o 6 wstawalem to zaczalem podpierdalac i nazywajcie to jak chcecie. jak barany pic nie potrafia to niech pija wode. chujnia i srut. dzwon, bo od tego sa. zgloszenia anonimowe przyjmuja wiec nie musisz nic podawac a ich obowiazkiem jest kazde sprawdzic. stay heavy!

    0

    1
    Odpowiedz
  13. Mam dokładnie to samo,sąsiedzi urządzają sobie schadzki przy piwku,śmichy,chichy trzaskanie drzwiami
    Żadne prośby nie pomagają a to wszytko słychać jak diabli. Impreza się kończy i o 3 w nocy zbiegają jak bydło po schodach z głośnym pierdoleniem bzdur i śmiechem a człowiek ma noc z głowy. Nic tylko napierdalać bo to już chamstwo nie do wyleczenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. tu Marian od mesia za 17 tysi: potwierdzam, zaczynaliśmy jak chuje ale z klasą i kasą i dalej jesteśmy chujami z jeszcze większą kasą!

    0

    0
    Odpowiedz