Posiadam mamę- rodzicielkę vel mamusię, jak mam nadzieję większość z Was. Mama ładna, oczytana, dość chaotyczna ale pozytywna. Mało biła, kochała i dbała przez lata . Można się domyśleć że wzlotów i upadków w relacji naszej nie brakowało jak to przystało na okres dojrzewania u młodzieży z ciężkim charakterem a także u babek których mężowie pływają i muszą ogarnąć domową hałastrę same.
Jestem dorosłą dziewczynką, która doczekała się wyższego i jakoś te perspektywy stoją przede mną (a czasem do mnie) otworem i w trakcie tego kreatywnego radzenia sobie z niską pensją i secondhendami , moja mama przestała radzić sobie z zawiścią otoczenia. Ma matkę która jej zasługi na każdym polu lekceważy. Rodzeństwo ma jej za złe że nie musiała nigdy tyrać na rodzinę, że ma męża który o nią dba, ma dzieci które mają wszystkie rączki i nóżki. Małżonek nie koniecznie rozumie co się dzieje, bo lata spędzone na statku i zarabiania na rodzinę są mu wytykane za coś złego. Koleżanki o podobnym statusie materialnym są odrealnione i wszystkie na różnych cudownych tabletkach- terapiach hormonalnych, odmładzających-generalnie stały dopływ pixeli-są przyspidowane jak małolaty na loveparade. Kobieta która zawsze miała hobby, uprawiała sport, pracowała (jej pensja jednak była w gruncie rzeczy zbędna), nauczyła dzieci wszystkiego co należy (a dzieci były ciężkie). Urządza awantury od rana do nocy- nie wiecie jak niecałe metr sześćdziesiąt i kilka kilo nadwagi potrafią w trzy sekundy zamienić się w tygrysa szablastego którego boi się rosły chłop dwa na dwa. Podsumowując- człowiek musi pracować, rozwijać się, czuć że od niego coś zależy. Wydaje się że można by było leżeć do góry dupą i pachnieć. Co można jej zaproponować? Niech się ogarnie i sztachnie się feromonem? Ocipieje po tabletkach na menopauzę? Wyjedzie?, żeby rodzina sugestywnie rozmawiała przy rosole o tym jak się ciężko pracuje na chleb? Może powinnam teraz ubrać się w zbanowaną w Rosji koronkową bieliznę i bajabongo- oświadczyć chłopakowi że robimy matce wnuki bo ma syndrom opuszczonego gniazda? Niech zostanie polską Madonna i adoptuje murzynka? A może zostanie prezydentową, orendowniczką pomocy społecznej? Kurwa, no co?
Pomoc ludziom bez problemu finansowego
2014-02-20 18:2926
100
co ty pierdolisz?
Co za bełkot
zero za chujnie, najbardziej chujowa to jestes ty ze swoim podejsciem do osoby, ktora ci dupe podcierala, moze troche wiecej empatii?
Kup jej kwiatki na dzień matki i nie truj dupy.
ale chaos. No co.
ale o tso chodzi???
O,kurwa.Jedna z najbardziej chaotycznych chujni jakie przeczytałem na chujni. Chuj wie może i masz to wyższe ale filologia polska to nie jest napewno. O co Ci kaman gad demned?! A co do mamusi to potrzebny jej psycholog i psychiatra niekoniecznie w tej kolejności. Lub maraton ostrego seksu od tatusia bo przez te jego wyjazdy nie było czyszczonego komina u mamy i stąd te jazdy. A w ogóle aż chce się powiedzieć jaka matka taka córka. Chujowa ta Twoja chujnia. Ogarnij się. I wyprowadź z domu. Daleko.
Ale Chujowo to napisałaś. Śrut!
Kurwa, ci za chaos! Jebnijcie wy się w głowę!
Duzo literek, moze i fajnie napisane, ale malo tresci. O co ci kurwa chodzi?Jak temat-mniej wiecej-chcesz poruszyc?
Fajnie napisane, ale gimby nie zrozumieją.
Nie ma czegoś takiego jak tygrys szablasty tylko szablastozębny ty afektowana vel córeczko z perspektywami do ciebie z otworem
nie ma czegoś takiego jak tygrys szablasty tylko sxzablastozębny ty afektowana vel córeczko z perspektywami do ciebie z otworem
Bełkot
Chłopa jej brakuje
Krótko i na temat. Jesteś dorosłą dziewczynką, jak piszesz; reszty tych bzdur nie będę czytał. Proponuję gałę. Kurwa, no co?
Twoja chujnia tylko pokazuje wartość i poziom wykształcenia wyższego.
Żałosna chujnia nic z niej nie rozumiem. Pisałaś coś, że doczekałaś się wyższego , zrozumiałam, że wykształcenia. W tym kraju takie wykształcenie mają tępe pindy, które nie potrafią pisać? Żenua w chuj.Ogarnij się i zacznij czytać książki, może nauczysz się poprawnie składać zdania.
Twoja matula to prostituta
Matka wie, że ćpiesz?
Stwierdziłem że ludzie tu komentujący nie mają żadnego szacunku do drugiego człowieka!
Próbowałem się przebić przez ten tekst, bo jestem marynarzem I widziałem cos znajomego, ale sorry, weź sobie zalatw korepetycje u jakiejś polonistki z podstawowki
Do @24. Ssiej
@21, @22 100% prawdy.