Ludzie, nie kończcie studiów! Uczcie się ile tylko się da! podczas studiów, mimo że były dzienne nie mogłem się ogarnąć od ofert zatrudnienia – pracowałem tam gdzie chciałem, ile chciałem, jak chciałem… Starczało mi no powiedzmy sobie szczerze na wszystko. Niestety mój debilizm pchnął mnie do tego, żeby szukać pracy w zawodzie. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znalazłem się w towarzystwie idiotów, wiecznych malkontentów i… i w ogóle. Powiedzie – to zmień robotę…
Taki chuj. Wszędzie słyszę, że mam nieodpowiednie wykształcenie. To jak nie miałem żadnego to było lepiej? Nosz do kurwy nędzy!
16
42
Kolego, studentów wszyscy chętnie zatrudniają, bo nie muszą za nich płacić ZUS i nie muszą im płacić aż tyle, co etatowemu pracownikowi. Potem zaczynają się schody niestety.
Kolego z góry, dzięki za wyjaśnienie tej zagadki, bo chyba się qwa nikt na świecie nie domyślał czemu tak się dzieje.