Prośba to prośba

Mnie wkurwia jedno:
Gdy ktoś jest do przesady miły, bo o coś prosi,
ale jak się odmówi to ma ten ktoś teksty „ale pan jest niemiły”.
No kurwa prośba to prośba, więc ma się prawo odmówić.

Mnie ostatnio babsko w sklepie prosiło bym coś wydostał z lady.
Odmówiłem kulturalnie z uśmiechem i wymyśliłem na szybką jakąś wymówkę.
Babsko oczywiście wyraziło na głos swoje niezadowolone, ale to ja miałem prawo jej nie pomóc tym bardziej, że to była prośba, a przede wszystkim pomógłbym babsztylowi, gdyby się mi nie wpierdalała, gdy ja byłem tam pierwszy i sobie coś brałem z owej lady!!!
To kurwa nie, musiała mi się wpierdalać.

Napierw chamówa a potem „czy mógłby mi pan pomóc?”.
A taki wał kurwa!

6
4

Komentarze do "Prośba to prośba"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Skoro wkurwia cię tylko jedno ,to jesteś szczęśliwym człowiekiem ,bo mnie mało co nie wkurwia .

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Tobie tez ktoś kiedyś nie pomoze. Tak to działa

    1

    2
    Odpowiedz
    1. Na pewno.
      Skoro nigdy więcej babska nie zobaczy hłech.

      1

      0
      Odpowiedz
    2. Mi nikt nie pomaga kurwa od wielu lat.
      Bo albo ktoś ma interes, więc pierdolę z góry taką pomoc;
      albo jak nie miałem nawet za co kupić sobie chleba to wtedy też jeden typ do mnie: „Płać mi te moje 5 złotych!!! Bo nie poczekam!!!” (chociaż jemu się w chuj powodzi).
      Wręczyłem mu tą kasę, i od tamtego momentu stracił mój cały szacunek, że jest z niego taki polski Żyd, który znalazł zgubione pieniądze:
      „Źyd znalazł pieniądze: przeliczył – brakuje mu HAHAHA”.

      1

      0
      Odpowiedz
  4. Baba cię zjebała, bo zacząłeś się tłumaczyć jak pizda, a potem stałeś jak ten głupi chuj. Ojej, ale to smutne. Mogłeś powiedzieć „nie” i tyle. Jaką niby wymówkę wymyśliłeś „na szybko”? Że nie masz czasu, bo musisz się skupić nad kolejnym wysrywem na chujni? Idź już spać ćwoku.

    2

    1
    Odpowiedz
    1. Nikt nikogo nie zjebał zjebie.
      Poprosiło mnie babsko, ale odmówiłem pomocy kulturalnie, bo najpierw jak chciała coś wziąć z tej półki to jakoś nie stać ją było na „przepraszam”, a potem wielce „czy może Pan mi pomóc”?
      Nie nie mogę, bo nie cierpię jak ktoś jest dla mnie miły, gdy czegoś ode mnie chce, a wcześniej był chamem.
      Tak jak ty koleś co nie umiesz kurwa czytać ze zrozumieniem, dla tego „a taki wał”, że napisze ci co konkretnie powiedziałem!

      1

      1
      Odpowiedz
    2. Masz rację, lepiej się wyspać niż się wysrać na ciebie na chujni.

      1

      1
      Odpowiedz