Właśnie miałem internetowy sprawdzian z fizyki. Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt, że nic nie umiałem. Wszyscy z klasy zdali, a ja co? A ja nie. Cała klasa się ze sobą konsultowała, a jak do któregoś pisałem to zawsze było, że nie ma zupełnie nic. Zasrańce poprzesyłali sobie odpowiedzi, a dla mnie już nie mieli czasu. Już widzę jak zdałem z fizyki, zwłaszcza, że już miałem zagrożenie. Najlepszy był jeden co jeszcze przed sprawdzianem zapewniał mnie, że na 100 procent mi pomoże, a jak doszło co do czego to jak zwykle miał wyjebane. Chujnia…
18
37
A to kurwiszony. Ale może nie jesteś lubiany w klasie dlatego tak jest?
Jak chcesz, żeby coś było zrobione dobrze to zrób to sam. A pretensję niestety możesz mieć tylko do siebie, że się nie nauczyłeś chociaż na tyle, aby zdać. Kumple jak to kumple, czasem pomogą a czasem nie. Na przyszłość – ucząc się na własnym błędzie – polegaj tylko na sobie samym.
umiesz liczyc? licz na siebie
chujowi przyjaciele- wszędzie ich pełno…
Moja rada: olej to towarzystwo, zadbaj o swoje dupsko i będzie ok.
to nieźle macie…sprawdzian przez inernet…Mogę se tylko o tym pomarzyć
No to Ty tez im tak zrób następnym razem i po sprawie