WOŚP kontra nauczyciele

Wielkie HEJ dla wszystkich chujowiczów, których otacza zimowy śrut. Ostatnio myślałam nad zapisaniem się jako wolontariuszka do zbierania kasy w dniu WOŚP. Pomyślałam, że świetnie byłoby zainteresować tym pomysłem jakieś małolaty, żeby nie siedziały w domu bezczynnie, tylko zrobiły coś dla innych. Okazało się, że one już biorą w tym udział przymusowo, bo nauczyciele im mówią, że to „wolontariat, ale jak się nie zgłoszą, to nie będą mieli dobrych ocen na koniec roku”! Jak tak można traktować innych?! Zwłaszcza, że pedagogowie sami się do tego nie zapisują! Najlepiej siedzieć w ciepłym domku, dupą przed telewizorkiem, a niech gówniarze latają po mrozie z puszką! Nie rozumiem tego, zwłaszcza, że słowo „wolontariat” oznacza coś DOBROWOLNEGO, a nie realizowanie planu nauczycieli „będę uzdrawiał świat, gówno mnie obchodzi, że przy tym nawet palcem nie kiwnę, ważne, żebym dobrze wyglądał na tle grona pedagogicznego!”. Dobrze, że czasy szkolne mam już za sobą, bo nie wytrzymałabym z tym, co się teraz dzieje w tych szkołach. Powinno się zorganizować dwie akcje: Finansowa pomoc dla dzieci i akcja ratuj wolontariusza. A coraz częściej słyszę od mojej młodszej siostry, że nauczyciele karzą im się uczyć na sprawdziany, kartkówki itp i gówno ich obchodzi, że już masz zadane z czego innego, ale jak coś od nich wymagać, to już z wielką łaską i niesmakiem to zrobią. Poprzewracało im się pomiędzy pośladkami od tego siedzenia na lekcji i picia kawusi. Śrut w pełnej okazałości…

74
83

Komentarze do "WOŚP kontra nauczyciele"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. każą (nie karzą) im się uczyć na sprawdziany, no ja pierdolę do czego to teraz doszło…

    0

    0
    Odpowiedz
  3. No rozpierdoliła mnie ta chujnia doszczętnie. Dobrze, że czasy nauczania niedomutych nastolatków ma za sobą bo bym chyba zajebał teraz to towarzystwo…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. w dupie mam to całe wośp, najpierw okradają mnie z 83% podatków, haruję jak debil za 1100, pracodawcę kosztuję ~2500pln, a żeby mu się opłacało mnie zatrudnić to muszę z 4 klocki wytwarzać kapitału.
    No to kutwa 1400pln ktoś mi kradnie z moich pieniędzy bez pozwolenia!!
    I jeszcze co chwilę jakieś dziecko chore jest, albo nie ma na operację, ciągle jakieś fundacje nie jesteś sram, szpitalom brakuje sprzętu środków i lekarzy to ja się pytam jak to jest możliwe do wuja wafla!
    Z czego ja mam się utrzymać jakbym miał wszystkich ludzi uzdrawiać za moje pieniądze, przecież każdy sobie rzepkę skrobie i swoje składki opłaca a jak ja chce iść do lekarza to panie za rok. A jak sobie wykupię prywatne ubezpieczenie za 80pln to mam lekarza tego samego dnia a najpóźniej następnego, specjalistę w ciągu max 3 dni!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Aj tam ,kurde czepiasz się pierdół.Jak gówniarze złośliwie przyszły na świat to niech polatają trochę po mrozie to może powstrzyma ich zapędy do rychłej prokreacji.Wszak wiadomo że ludzi jest za dużo na tym łez padole. p.s. się mówi i pisze pedagodzy czy pedagogowie? bo już zgłupłem od czytania kretyństw.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Takie mamy realia. Przymus, niewolnictwo. Wolontariat dobrowolny, nadgodziny dobrowolne, a ludzie jak psy na krótkich smyczach…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Tak niestety wygląda w współczesnych szkołach.. Wiem bo chodzę do gimnazjum, nie było mnie 4 dni i musiałem napisać 2 spr. po lekcjach z biologi, chemii, i 4 kartkówki, w zeszłym tygodniu był sprawdzian z maty i fizyki w jeden dzień.. Do tego ojciec myśli, że teraz w sql są mniejsze wymagania niż teraz..

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Na temat nauczycieli, ich metod reżimowych oraz osobistego zaistnienia wypowiadał się nie będę bo cenzura nie przepuści. Co do wośp. Osobiście nie ufam owsiakowi i tego typu krzykaczom. Wiadomo, że czym więcej pośredników tym więcej oszustów. Nigdy nie wiesz na 100% gdzie poszła twoja kasa. Dlatego jeżeli ktoś chce pomóc to najpewniej jest wkręcić się do jakiejś fundacji i osobiście zakupić niezbędne rzeczy. Nie dawać kasy! Jak kupisz żarcie czy oddzież to masz raczej pewność, że trafią one do potrzebujących. A kasa? jak to z kasą! amatorów dzielenia i „odpalania” nigdy nie brakuje! To tak jak z romami na dworcach. Wiecznie żebrają o kasę pieprząc że na jedzenie itp. A jak im to jedzenie dasz to cię nie wiedzieć czemu zbluzgają bo jak wiadomo cel „inwestycji” był zupełnie inny…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. No szczególnie chujowa ta nauka na sprawdziany i kartkówki. Takie typowo polskie – nauczyciele źle, lekarze źli, prawnicy źli, policjanci źli. Tylko ja dobry i mądry ale przez wszystkic umęczony i oszukany.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. „bo nie będą miały dobrych stopni na koniec roku”: smarkule miały na myśli, że nie będą miały „wzorowego”, jeżeli nie zaangażują się w jakieś wyjątkowe przedsięwzięcie. Żeby otrzymać wzorowe muszą brać udział w różnych akcjach typu WOŚP lub wykazać się np. w dziedzinach artystycznych pozaszkolnych. Jeżeli wystarczy im „bardzo dobre” na koniec roku, to wystarczy, że będą grzecznie chodziły do szkoły i usprawiedliwiały nieobecności.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. @6 to straszne, jak dajesz radę przeżyć? BTW chcesz może sprzęgło od żuka? Pasuje też do syrenki i stodoły.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. 3@ Nie masz co się wkurwiać, polaczki i tak nie zrozumieją albo wyśmieją.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Tak naprawdę całe to WOŚP robi więcej złego niż dobrego – raz w roku zorganizują wielką akcję na pokaz, ludzie coś od siebie dadzą, dostaną durną naklejkę, żeby mieć dowód dla otoczenia, jacy to z nich miłosierni Samarytanie, a potem – z poczuciem dobrze spełnionego uczynku – aż do następnej takiej „pokazówki” nie dadzą już nigdzie, nikomu ani grosza, będąc zwyczajowymi egoistami. Mnie osobiście naprawdę guzik obchodzi kilkumiesięczne dziecko, które choruje na jakieś tam stwardnienie rozsiane czy inną mukowiscydozę i nie ma na operację, oczywiście niezbędną, konieczną i takie tam bzdety, dlatego też gdzieś mam wszelkie wolontariaty, których celem jest pomoc ludziom – nazwijcie mnie potworem, nieczułym draniem czy jak tam sobie jeszcze chciecie, ale tak po prostu mam; nie troszczę się o zupełnie obce mi osoby (rodzina, przyjaciele czy nawet znajomi to coś zupełnie innego), co jest akurat zupełnie normalne i naturalne, ale co w dzisiejszych czasach wszechogarniającego pseudohumanizmu uchodzi za oznakę braku serca. Jeżeli ktoś chce pomóc, niech zgłosi się na wolontariat do schroniska zamiast panu Owsiakowi, temu wiecznemu hipisowi, nabijać kieszenie. Zresztą, o ile się nie mylę, WOŚP co roku rozlicza z jego działalności jakaś tam rada, której przewodniczącą jest nie kto inny jak małżonka pana O., więc tam ręka rękę myje. Generalnie zgadzam się z komentarzami numer 3 i 7.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. A ja – uczennica piątkowa, majaca w nauczycielach autorytet – kiedys nawet uratowałam nauczycielkę od wypadku narażając się na przesrane. Dzwiłam się jak można ich nie lubieć. I dalej tak sądzę. Poza jednym przypadkiem – pewien nauczyciel ostatnio spytał mnie nie na temat. Nie z tego na co się umawialiśmy. Złamał zasadę. Teraz czuje do niego nienawiść, bo uczyłam się 4 godziny. Fajnie, co nie?

    0

    1
    Odpowiedz
  15. Zgadzam się z chujowiczką! Nauczyciele to już chyba za dobrze mają. Gdyby mieli tak siedzieć dzień w dzień po 8 godzin w jakiejs fabryce na taśmie, to by dopiero docenili to, jak i gdzie pracują.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. @3 Tobie to się chyba WOŚP z ZUS-em pomylił. A jeśli uważasz, że to WOŚP Cię okrada, to pokaż dowód. W internecie każdy może zakozaczyć, a w realnym życiu być pizdą.

    1

    0
    Odpowiedz
  17. hahaha już wiem jak ten cały wośp wygląda.jakieś 8 lat temu,gdy sam byłem jeszcze w gimnazjum ,to młodzież aż się sama paliła by być „wolontariuszami”.a wiesz czemu?Bo 80% z nich kradło pieniądze z puszek,czym się oczywiście chwalili.Niby tam były plomby itp,ale dla chcącego nic trudnego,wyciągali choćby przez ten otwór co się kasę wrzuca.Niektórzy się na tym dorobili…Nie rozumiałem tylko wtedy nauczycieli,dlaczego wszystkim chętnym pozwalali uczestniczyć w zbieraniu pieniędzy na wośp.Gdyż większość tych chętnych to byli uczniowie z marginesu którzy cieszyli się złą opinią i mieli już wcześniejsze zatargi z prawem,więc mozna się było domyślić iż nie robią tego z „potrzeby serca”

    1

    0
    Odpowiedz
  18. są źli nauczyciele , ale i są dobrzy.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Oczywiście nie mówię, że wszyscy nauczyciele to zło w czystej postaci. Ale uważam, że z młodzieżą powinno się rozmawiać na takie tematy i zachęcać ich do pomocy innym BEZINTERESOWNIE! Tak, żeby kiedyś w przyszłości chcieli sami się zapisać do tego typu akcji lub pomóc w inny sposób, a nie, żeby to się skończyło wraz z ukończeniem szkoły. Pozdrawiam – autorka 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  20. AD 14 nie po to się człowiek uczył na sprawdziany, żeby przy taśmie jebać. A ty olewaj dalej szkółkę, Lidl i fabryki czekają na takich luzaków..

    0

    0
    Odpowiedz
  21. ja spod 14. Tak w woli scislosci to mam wlasna fabryke i to wlasnie u mnie pracuja ludzie. Jedni maja wyksztalcenie zawodowe, a sa nawet osoby ktore ukonczyly bardzo dobrze studia i pracuja razem z tamtymi za takie same pieniadze. Wiec sie nie spinaj bo jestem osoba wyksztalcona i dobrze zarabiajaca

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Niezły śrut masz w zadku, czas przeczyścić lufę. Kiedyś kartkówki to była codzienność i nikt nie zwracał na to uwagi. Teraz te młode tępe osły nie są w stanie pomnożyć do stu oraz wypełnić słowa
    g eg ka. PZDR dla WOŚP (fenomen na skalę światową; raz na rok 1pln wrzucisz z uśmiechem, a na co dzień fajką nie poratujesz)

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Oni po po prostu chcą się wami wyręczyć! Takiego zaraz trzeba by wypierdolić w kosmos. Dziękuje dobranoc.

    0

    0
    Odpowiedz