Pogarda dla ambicji

Witam drogich chujowiczów. Moja chujnia jest pozornie osobliwa, choć jestem pewien, że w podobny sposób myśli wielu(kilku). Mianowicie, gardzę ambitnymi ludźmi. Ludźmi, którzy patrzą z nadzieją w przyszłość, którzy planują życie i walczą o nie. Trudno mi uzasadnić tę niechęć w sposób racjonalny. Sam jestem człowiekiem absolutnie bez ambicji. Studia skończyłem głównie po to by mieć 5 lat luzu od pracy. Oczywiście przez studia przebrnąłem nie udzielając się dodatkowo i nie przemęczając. Wszystko na totalne minimum, by dostać 3. Widząc współtowarzyszy niedoli, którzy pozapisywali się do różnego typu kół studenckich lub na przeróżnie staże doznawałem uczucia wyższości nad nimi. Zapierdalać po kilka godzin na bezpłatnym stażu, być wykorzystywanym przez jakiegoś gnoja po to by dostać kolejny wpis do CV? Tak, tak, trzeba pocierpieć by później było lepiej, i to mogę zrozumieć ale już nie pojmuję jak można biegać z jednej praktyki na drugą, robić staże, uczęszczać na koła i jeszcze się z tego cieszyć. Tacy ludzie, ambitni do przesady przerażają mnie swą nieludzkością i wręcz demonicznym pragnieniem zaistnienia. I po co to wszystko? By pożyć sobie w luksusie? Nie rozumiem takiego podejścia, tej ludzkiej żądzy bogactwa i potęgi a dodatkowo braku poczucia własnej wartości. Lizodupstwo i służalczość w tej grupie społecznej to cechy typowe. Dziękuję za uwagę.

95
102

Komentarze do "Pogarda dla ambicji"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ci ludzie w przyszłości nie będą przynajmniej pisać chujni o tym, jak ciężko znaleźć pracę po studiach w Polsce. Uważasz, że ambicje to coś złego? Ja gardzę ludźmi zupełnie bez ambicji, którzy nie mają szansy na życie ponad przeciętność.

    0

    2
    Odpowiedz
  3. jebać studia i studentów którzy nie potrafią obsługiwać wiertarki.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Masz rację ambitni to zwierzęta ale popadasz w przeciwległą skrajność, istnieje jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Cóż, takie czasy. Moja ambicja też jest raczej w zaniku, nie chcę i nie zamierzam uczestniczyć w tej chorej rutynie „z pracy-do pracy” i również z politowaniem patrzę na tych, którzy się ku tej rutynie wręcz rwą. Mój kolega na przykład swoją niedaleką przynajmniej przyszłość widzi na studiach i szczyci się tym, że po zdaniu matury na 90% na pewno na swój wymarzony kierunek się dostanie – a ja, choć też planowałem studiować, na szczęście się od tego wywinąłem i teraz w duchu wiem, że wspomniany kolega zmarnuje pięć lat życia po to, by skończyć jako „kelner” w McDonald’s. Kiedyś do pana sprzątającego na dworcu mówiło się z wyższością: „Ha, trzeba się było uczyć!”; dziś aż chce się zadać takiemu retoryczne pytanie: „I co, trzeba było się uczyć?”.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Robię na Ciebie luju. Weź się kurwa do roboty.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Tak jest niemal wszędzie. Dawanie dupy za chwilowe zaistnienie to w tym kraju rzecz normalna.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Pogoń szczurów trwa, bardzo to przygnębiające ;)Kolejny fakultet, kolejny staż a potem i tak McDonalds :)Cenię ludzi mających pomysł na siebie. Życie ponad przeciętność to z pewnością nie milion fakultetów :)Daje 5.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. ad1. HAHA myślisz że w Polsce jest praca..tylko po znajomościach znajdziesz godną pracę. Po studiach nawet inżynierów nie zatrudniają nic tylko wyjechać z tego gówno o nazwie POLSKA.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Nie mam ambicji. Wali mnie ona. Ale odkurw się łaskawie od ambitnych. Nie wszyscy robią to dla kasy. I choć o ludziach (o sobie zwłaszcza) mam kurwa bardzo złe zdanie, to doskonale wiem, że dla niektórych (nielicznych, więc chwała im za to) kasa nie jest kurwa priorytetem.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. mnie bawią ludzie – którzy robią rzeczy bez sensu 🙂 z praktyki na praktykę (bez celowe) – trzeba ogarniać tematy które mogą dać pieniądze i frajdę – a naprawdę jest tego sporo .. ale nie na studiach się tego dowiesz 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  12. jesteś nieudacznikiem jak kiedyś twoje dziecko przyjdzie do ciebie i powie ci że chciałoby pojechać an wycieczkę ze szkoły ale trzeba zapłacić 500 zł to co powiesz? po co ci życie w luksusie? albo jak zachoruje a ty będziesz pusty w ryj i nie będziesz miał w kieszeni 5 zł? to co powiesz? jak rydzyk? że to marność? jesteś rzadki jak gówno wiosną i taka jest prawda, połóż sie najlepiej zapytaj mamusi albo tatusia czy nie da ci pare gorszy na benzynkę do twojego malucha i nie zapłaci ci OC, o ile wogóle ci to potrzebne bo przecież to jest wszystko HUJ

    1

    1
    Odpowiedz
  13. Chciałbyś zarabiać 17 tysi netto na rąsie i jeździć mesiem tak jak ja ale że jesteś zwykłym pastuchem to tego nie masz, i przyjdzie taki czas że twoja kobieta będzie wolała possać mi jak tobie bo zobaczy 17 tysi w portfelu i mesia na parkingu i wtedy w dupe bedziesz mógł sobie wsadzić te swoje mądrości, ewentualnie pozwolę dać ci jej buzi po lizaniu mojego ptaka. Pracuj nie myśl bo to nie jest twoja dobra strona.

    0

    1
    Odpowiedz
  14. zgadzam sie z numerem 2 jesteś moim mistrzem.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. ja pierdole. koła naukowe, przynajmniej u mnie, są po to, by stworzyć coś nowego, coś, co się przyda ludzkości. jeśli taka ambicja wg Ciebie jest chuja warta, to jesteś psycholem.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Czy się uczysz czy się nie uczysz, to czy będziesz mieć dobrą pracę zależy od Ciebie i tego jak umiesz się zakręcić. Nie umiesz – to McDonalds:)

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Stary, ja kumam bazę. Nie cierpię takich skurwiałych ludzików cieszących się z możliwości cmoknięcia kogoś w odbyt. Chujowe jest życie… Ale skoro już tutaj jesteśmy, to można trochę tu pobyć i podziwiać ambitnych 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Napij się, zapomnisz o tym co Cię wkurwia.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. jebany farciarz. pewnie przyfarcisz tez robote i niezla laske. chuj ci w plecy nierobie!

    0

    0
    Odpowiedz
  20. gul ci zapierdala bo twoi rowiesnicy juz na hajlajfie a ty zostales bez niczego i jeszcze do tego wszyscy o tobie zapomnieli? Powodzenia w życiu loosera, chociaż nawet gdybyś miał to powodzenie, nie wiedziałbyś co z nim zrobić.

    0

    1
    Odpowiedz
  21. To żałosne jak bardzo wszystkim zależy, aby za wszelką cenę udowodnić innym dookoła, ze jest się lepszym. Po co to ? Niech każdy robi po swojemu co według niego jest słuszne, bez pośpiechu i zacietrzewienia. Miej odwagę posiadać własny pomysł na życie, być indywiduum a nie ulegać odruchom stadnym: nie narobić się, mieć fura i komóra. Nie bądź szczurem w tym wyścigu ani poganiaczem. Pozdrawiam 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Zgadzam się z autorem, w Polsce nie warto w ogóle żyć najlepiej opuścić ten kraj i żyć z dala od tego gówna. Pracy nie ma nawet po studiach, po technicznych również, dla mądrych i wykształconych również istna przeparadna, już na komuny było lepiej, pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Idiotyczne ograniczenie. Najlepsze że wpajacie je sobie sami – np. że WSZYSTKIE kobiety/mężczyźni są źli/ Świat zły itd. /Ambicje złe. Gdzie w takim razie są dobrzy i gdzie równowaga skoro kurwa wy też się zaliczacie do tego grona i to wy je tworzycie. To nielogiczne jak wasze tępe mózgi, wystarczy pomyśleć -macie to na co zasłużycie lub zapracujecie. Nie podoba Ci się co puszczają w TV? To nie włączaj, sięgnij SAM po interesujące programy, zbuduj własną tv, zbuduj własny program na życie, własną firmę.Ciężko? A kto Ci kurwa powiedział że łatwo. Ciesz się że nie rodzisz się w totalnej dziczy w lesie, gdzie pierwszy lepszy dzik mógłby Cię połknąć, bo wtedy z braku ambicji zdechnął byś zgłodu albo został rozszarpany. Nie podoba Ci się partner? Żyj samodzielnie, zmień go, zarób na dzieci, skoro je spłodziłeś i nie narzekaj. To wszystko wybory i odpierdol się od wyborów innych. Amen

    0

    1
    Odpowiedz
  24. Do 11, co ty kurwa nie powiesz?.Czyli według ciebie trzeba mieć co najmniej magistra żeby godnie żyć?.Moja ciocia jest magistrem i zarabia mniej od mojego wujka który skończył technikum mechaniczne.Trzeba mieć pomysł na życie a nie pierdolony papierek.

    1

    0
    Odpowiedz
  25. A mnie wkurzają ogólnie ludzie po studiach pracujący w MC Donalds. Po coś człowieku kończył te studia??? A i tak powiem, że przyłączam się do komentarza numer 2. Te studenciny nie tylko nie potrafią obsłużyć wiertarki ale również nie potrafią pisać poprawnie po polsku i wali mnie czy ktoś jest dyslektykiem dysgrafem czy innym dyspaprakiem. Dla mnie to zwykły analfabetyzm i partanina. Co skończyło się studia bo się nie maiło pomysłu na życie? Bo mama chciała? bo się chciało odpocząć od pracy? To jak skończyłeś te studia to szukaj roboty w zawodzie. Ludzie na taśmach mają więcej rozumu i są bardziej rozwinięci jak taki studencina co nawet nie potrafi załączyć słownika w pakiecie office. Poza tym to co ma powiedzieć człowiek który nie skończył żadnej szkoły bo faktycznie nie wiodło mu się w życiu? I co i marny studencie zabierzesz mu prace na taśmie albo w MCku? A pseudobiznes polski się śmieje, że u niego w firmie kible czyści laska z doktoratem. Proszę Was to jest dopiero żałosne. Wnerwia mnie też że na ogłoszeniach wymagają wyższego? Jakby na zwykłego przedstawiciela handlowego czyt. „wciskacza wszelkiego badziewia” nie wystarczyło średnie? No ale jak? Skoro w tym kraju sami po wyższym?

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Doskonale Cię rozumiem,ale pewnie nie ogarnie Cię reszta.Powiedzą żeś chuj bez ambicji:)
    Ja też uważam,że przez życie należy przejść łatwo i z godnością.Niektórzy po prostu lubią zapierdalać,ja niekoniecznie.Wolę sobie spokojnie robić swoje zlecenia,studia mnie nie interesują bo to wylęgarnia bezrobotnych debili,a poświęcam się tylko temu,co lubię i mnie interesuje.No i zawsze mam jakiś czas wolny,a nie latam aż się jaja spocą.

    0

    0
    Odpowiedz
  27. A chuj z nimi ! Jak pracowaliśmy u Niemca, to jego gówno obchodziło jaki kto ma dyplom i co napisał w CV. Patrzył czy ktoś coś umie NA PRAWDĘ, czy tylko w teorii. Najlepiej zarabiał kolo z Warszawy z Ursynowa, który miał jakieś dziwne Technikum i maturę, za to potrafił i komputer naprawić i pralkę i komórke a jak było trzeba to zaprojektował w tydzień całą nową instalację elektryczną w firmie, łącznie z siecią komputerową i telefoniczną. Śmiał się, że zaczynał studia w latach 70-ych 4 razy, łącznie z WAT-em i Politechniką Warszawską. Nigdzie nie mógł dłużej wytrzymać, bo :
    -„… wszędzie było pełno ważnych debili i kretynów, uczących robienia gówna za pomocą całek i różniczek”-
    Często opowiadał, jak na ćwiczeniach, asystentowi nie udawało się zmontować i uruchomić prostego układu który sam zaprojektował. Sprawdzili co gościu wymodził i okazało się, że Pan Asystent Układów Cyfrowych, był kompletnym głąbem w elektronice analogowej.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Powiem jedno: jesteś żałosny i leci jedna gwiazdka, pieprzony nierobie

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Witam, od razu piszę że nie czytam komentarzy pod tym tekstem, bo pewnie tylko bym się zdenerwował [serio nawet nie zerknąłem]. Chciałem tylko napisać że popieram Cię w 100%, myślisz identycznie jak ja. Tak bardzo się zdziwiłem że jeszcze jest ktoś na tym świecie co ma takie samo podejście do ambicji jak ja, że aż postanowiłem zostawić komentarz.

    Polecam utwór zespołu T.Love pt. „Ambicja”

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Chciałbym się z toba napić 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  31. you’re lazy bitch

    0

    0
    Odpowiedz
  32. wiesz co…chuj mnie boli jak to czytam… co z tego,że ktoś nakurwia jak dziki kaziu..jak chce, to niech zapierdala a tobie chuj do tego. Lepiej być ambitnym,niż usadowić swój tłusty zad w foteluwłączyć kompa i narzekac na ludzi,którzy coś osiągnęli i mgą np.zwiedzać świat bo mają kasę.

    0

    0
    Odpowiedz