Wspaniały szef

Dziewięć lat pracuję. Od dłuższego czasu mam dużą swobodę w przygotowywaniu różnych pism. Szef ich nawet nie sprawdza, tylko podpisuje w ciemno. Czułam się doceniona z tego powodu. W poniedziałek złożyłam wypowiedzenie i zaczęło się. Najpierw wczoraj szef stwierdził, że „teraz to on musi już zacząć sprawdzać” – znaczy założył, że teraz będę gorzej pracować. Zrobiło mi się przykro. Ale dzisiaj to już przegiął… miałam zaplanowany urlop, bo do wykorzystania mam jeszcze 11 dni. Stwierdził, że mój plan urlopu „nie istnieje” i że mam wziąć urlop na sam koniec wypowiedzenia. Po prostu się skurwysyn mści na mnie. Ciekawe, co jeszcze wymyśli, żeby mi uprzyjemnić te ostatnie 3 miesiące… kurwa jego mać.

24
54

Komentarze do "Wspaniały szef"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Weź urlop pod koniec, wcześniej wszystkie możliwe dni urlopu na żądanie(choćbyś miała do niego co dzień dzwonić i powiadamiać o tym) a jeszcze wcześniej idź na chorobowe. Albo jebaj tego chuja i idź na L4 aż do końca jeśli jest taka możliwość. A za niewykorzystany urlop chuj niechaj płaci.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Jak Cię za mocno wkurwi to idź na chorobowe (tylko lekarz musi być „dobry” ;))

    0

    0
    Odpowiedz
  4. no wiesz, nie spodziewał się. sama piszesz, że ufał Ci w ciemno podpisywał Twoje pisma, a ty nagle odchodzisz. widocznie nie jest mu to na rękę i możliwe, że dziwnie się czuje, bo cały czas był dla Ciebie miły, ufny, a Ty składasz wypowiedzenie. Podro

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Ja pierdziu, czym Ty sie przejmujesz?
    Śmigaj do lekarza po zwolnienie L4 i masz urlop 3 miesięczny, pierdol dziada. Ja nigdy nie przepracowałem okresu wypowiedzenia zawsze chorobowe brałem i omijały mnie jakieś pożegnania pożal się panie…pierdu pierdu

    0

    0
    Odpowiedz
  6. No to facet kompletnie bez klasy. Ale znam ja takich. Jak z poprzedniej firmy odchodziłem, to się szef nawet nie przyszedł pożegnać, mimo że do tej pory zawsze rano wpadał do pokoju się przywitać. Gdybym go przypadkiem nie spotkał wychodząc na korytarzu, to by w ogóle nawet słowa nie powiedział.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Wkurza mnie taka postawa ludzi. Gościu daje Ci pracę, płaci wszystkie świadczenia itd, a Ty taki przekręt odwalasz? Niechaj szef Twój zrobi Ci jesień średniowiecza przez te ostatnie miesiące pracy. Karierowiczko – poczujesz jeszcze smak bezrobocia! Liczę na to.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Do autora 6-ego komentarza: rozumiem, że żyjesz w XIX wiecznych realiach gdzie człowiek był niewolnikiem swego pracodawcy i powinien swego szefa po nogach całować, że dał mu robotę, że dziedzic łąkę zgodził się dać w arendę, że jaśnie pan kijem przez plecy nie przypierdolił. 9 lat to i tak za dużo dla każdego z nas, trawestując słowa pewnej piosenki.

    0

    0
    Odpowiedz