Po odkryciu sensacji z koleżanką, zaczęłyśmy planować zemstę, ale sama prowadziłam oddzielne śledztwo, podczas którego dowiedziałam się, że oprócz nas dwóch 'nasz’ facet sypiał nie tylko z nami dwiema, ale także z bliżej niezidentyfikowaną Roksaną. Postanowiłam zapytać go o to wprost. Stwierdził „Nie wiem o czy mówisz, nawet nie znam żadnej Roksany. Uprawiałem seks z tobą, Moniką, Pauliną taką jedną Justyną, ale żadnej Roksany nie było.” Nie wytrzymałam i rzuciłam „Zdradzałeś mnie i nic o tym nie wiedziałam?!” A on na to „Nie zdradzałem, przecież nie jesteśmy małżeństwem. Poza tym nie pytałaś o to.” Byłam z tym człowiekiem prawie rok i naprawdę się zakochałam… CHUJNIA!
26
60
Nie dogadaliście się i tyle
Fragment z Roksaną dobry 🙂 Współczuję Ci, że Cię puścił kantem, ale jego szczere wyznanie w sprawie Roksi dla kogoś, kto obserwuje sytuację z boku jest śmieszne 🙂
A to chuj…
wiem, że dla Ciebie to pewnie rzeczywiście niezła chujnia, ale zgadzam się z kom. nr 2, że dla kogoś z boku to jest zabawne. śmiem twierdzić, że to jeden z lepszych wpisów jakie ostatnio miały miejsce.
Mężczyzna jako jedyny w tej historii nie rozkładał nóg. Chociaż, kto go tam wie…