Brak perspektyw

Właśnie kończy się rok szkolny dla maturzystów i nadchodzi czas egzaminu dojrzałości. Mnie wprawdzie czeka to za rok, ale na samą myśl się lękam. Nie z powodu samej matury, ale z powodu rozpoczęcia kolejnego etapu w moim życiu. Nie mam żadnych perspektyw na moją przyszłość. Nie wiem kim chciałbym być i co chciałbym robić. We wrześniu będę musiał złożyć deklaracje maturalne, a ni chuja nie wiem na jakie studia i czy w ogóle iść warto. Nie ma niczego, co by mnie pochłaniało, co byłoby moją pasją. Moje życie polega na opierdalaniu się i niewychodzeniu z domu. Gram sobie w gry i czasem coś zaprogramuje. Zero kontaktów towarzyskich. Przeraża mnie, że będę musiał niedługo rozpocząć dorosłe życie. A nie chcę wtedy siedzieć w mieszkaniu rodziców tylko się wyprowadzić i usamodzielnić. Nie jestem jakąś spierdoliną, ale to wszystko zdaje się iść zdecydowanie za szybko. Myślałem nad studiami informatycznymi, bo takich ofert pracy jest wiele. Ale z drugiej strony nie widzi mi się siedzieć całym dniem przed komputerem i klepać kolejne linijki. Analogicznie wygląda to z każdym innym zawodem jaki sobie wykombinuję. Najpierw całkowicie mnie to pochłania, a potem znajduję coś, co sprawia że stwierdzam iż był to głupi pomysł. Nie chcę po prostu zmarnować kolejnych 5ciu lat życia, bo zmarnowałem 18cie dotychczasowych pasożytując przed monitorem. Marzy mi się kariera bogatego piłkarza, i na tym się kończy, bo nawet piłki prosto kopnąć nie umiem. Całkiem dobrze radzę sobie jedynie z matematyką, przynajmniej tak mi się wydaje. Dlatego też siedzę i zastanawiam się, co powinienem już teraz zacząć robić, by moja przyszłość nie była tak gówniana jak teraźniejszość i by w końcu zmienić moje płytkie i nijakie podejście do życia…

51
72

Komentarze do "Brak perspektyw"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Połowa Twoich kolegów ma to samo. Ja też tak miałem. No prawie bo wiedziałem, ze chce isc na polibude. Ba. Moj kolega skoncztl wlasnie szkole, zaraz matura, a dalej nie wie co dalej…

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Miałem prawie identycznie jak Ty i też nie wiedziałem jakie studia wybrać i w sumie uległem namowie rodziców. Po pierwszych studiach, które były dla mnie takie sobie, zrobiłem drugie i…dalej to nie było to. Aktualnie mam 31 lat,pracuje co rok,dwa gdzie indzie (bo każda praca w końcu mnie nudzi) i dalej nie wiem co chce docelowo robić w życiu. Obyś nie skończył tak jak ja…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Nagłaśniaj koncerty.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Twoim ratunkiem jest obudzenie się ze snu w który wprawił cię usreal faszerując swoim ścierwem w postaci propagandy,używek i żarcia nafaszerowanego dziadostwem który ma niszczący wpływ na mózg,ośrodek nerwowy i odporność organizmu,i jeżeli nie obudzisz się teraz to za parę lat będzie już na to za późno,bo albo polski już nie będzie albo zamieni się w totalną ruiną przy której ta obecna na którą narzekacie będzie jeno małym piwem

    0

    0
    Odpowiedz
  6. ja miałem to samo na szczęście skończylem tylko gimnazjum i tera jestem spawaczem i dobrze zarabiam a reszta idiotów co pokończyła chuj wie co jest pomiatana i dobrze z reszta jebał ich pies jak nic nie potrafią a chcą 20zł za godzine najlepiej za siedzenie na dupe tylko dlatego że skonczyli studia ty jeszcze jesteś młody więc doradze ci weź sie za spawanie ewentualnie jeśli nie masz zdolności do nauki manualnych rzeczy zacznij sie uczyć jakiegoś dobrze płatnego języka chińskiego albo japońskiego a co do tego programowania to mógłbyś zostać operatorem cnc ci też dobrze zarabiają a pracy ciężkiej nie mają pozdrawia robol po gimnazjum

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Nie wiesz co robić? – Zaciągnij się do woja! Będziesz strzelał do brudasów, wysadzał budynki i chlał do upadłego za rządowe pieniądze. Po paru latach możesz iść na emeryture 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  8. „Marzy mi sie kariera pilkarza, ale nie umiem kopnac prosto pilki” dobry koles jestes 😀 niektorzy pilke kopali calymi dniami i to zajebiscie, prosto, na prawo i lewo, a kariera uciekla przez kontuzje. 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Rozwiązanie jest proste: zabij się.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Przy braku perspektyw zawsze możesz zostać prostytutkiem. Dziura w dupie jest, więc kilka razy w tygodniu będziesz mógł bez problemu przyjmować bolca. Po kilku latach sporo odłożysz no i spermy też dużo pochlipiesz, a to przecież same witaminy i minerały. Otwieraj więc ryja i ruszaj. Już masz perspektywy

    0

    0
    Odpowiedz
  11. A no to to witam serdecznie powiem a na ten temat a moze prosze pana politykiem yhmmm Politykiem pozdrawiam i całuje w rączki Janusz-KorWin-mikke

    0

    0
    Odpowiedz
  12. i tak wylądujesz na czarno na budowie albo na taśmie na trzy zmiany, więc idź lepiej na najdłuższe możliwe studia i na nich siedź na koszt rodziców, bo jak wyjdziesz z uczelni to właśnie taśma/budowa

    0

    0
    Odpowiedz
  13. idz na informatyke. jakiś programista czy cos ;.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Idź na taśmę do mesia

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Dasz rade chłoptasiu, trzymam za Ciebie kciuki 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Tylko nie bierz się za branżę IT. Tu jest przejebane jak mało gdzie. Zapierdalasz jak tylko potrafisz, cały czas kurwa wymyślają coś nowego, zawsze jesteś z wiedzą do tyłu. Po kilku latach przychodzi jakiś młody chuj po studiach i udowadnia Ci, że na niczym się nie znasz i nic nie potrafisz bo on umie lepiej. Odradzam Ci programować w czymkolwiek. Na koniec masz tak wszystkiego dość, że zamiast robić cokolwiek w pracy – czytasz i piszesz chujnie od rana . Lepiej idź na coś związanego z budownictem, mostów, dróg.. cokolwiek i masz fach w ręku. Branża IT jest zjebana masakrycznie i ja ten błąd popełniłem. Nie idź w moje ślady….

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Trzeba było iść do zawodówki!

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Moim najgorszym wyborem życiowym był wybór technikum elektronicznego w Zabrzu, z chujowymi nauczycielami i chujową, rozjebaną pracownią z lat siedemdziesiątych. Takie jest życie, kończysz te gimnazjum, gówno masz w głowie, myślisz że szkoły średnie wyglądają lepiej niż gimnazja i podstawówki(w końcu w serialach i filmach są zajebiste), no i za namową pierdolonej rodzinki raczącej się klanami, mjakmiłościami oraz spizkami z tzw. filmików z żółtymi napisami, poszedłem do technikum ELEKTRONICZNEGO- w końcu to pierdolona przyszłość.. mogłem jeszcze(według ich rad)iść do liceum, bo tam idą też inteligentni ludzie, no i dostajesz możliwość napisania tej super zajebiście ważnej maturki. KURWA MAĆ. No i oczywiście broń boże nie zawodówka, no bo tam to tylko debile i patologia ;-( KURWA MAĆ i teraz codziennie myślę sobie jak zajebiście by było, gdyby człowiek w gimnazjum miał trochę więcej rozumu i nie słuchał każdego kto starszy, gdybym poszedł do jebanej zawodówki.. bożże

    Teraz skończyłem te technikum, maturka będzie zdana, najlepiej pewnie angielski, a polski i mata chujnia, pewnie będzie po max. 50%.. zawodowego nie zdam, bo chuja mam, a nie wiedzę po tej spierdolonej szkole i teraz kurwa pozostaje mi czarnuchowanie za granicą, a mogłem być kurwa jakimś pierdolonym spawaczem, albo innym wyżej płatnym robolem..

    0

    0
    Odpowiedz