Chciałem, to teraz mam

Chciałem się zakochać? Chciałem. No to teraz kurwa mam – nieodwzajemnioną miłość. Chujnia do potęgi entej, ona mnie olewa i na dodatek nie ma odwagi mi powiedzieć, że „nas” nigdy nie będzie. A ja idiota zainwestowałem tyle czasu i energii i myślałem, że wszystko idzie w dobrą stronę. Starałem się, byłem oparciem, doradzałem, nie próbowałem jej osaczyć, ani nawet nie pokazywałem, że jestem w chuj zazdrosny i wszystko w pizdu. Wszystko budowałem od fundamentów, bo nie znaliśmy się w ogóle, ani nawet wspólnych znajomych nie mieliśmy. Kocham ją strasznie, nigdy nie byłem w tej roli, zazwyczaj to ja zostawiałem je (nie chodzi o zdradę). Teraz wiem jak to jest. No cóż… Trzeba złapać się za jaja i iść naprzód. JA PIERDOLĘ, JAK JA CIĘ KOCHAM! Chujnia, pozdrawiam.

56
57

Komentarze do "Chciałem, to teraz mam"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. wspólczuje, a jak długo to trwa?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. chujowo, ja jestem po tej drugiej stronie i też jest mi chujowo i kompletnie nie wiem co mam robić.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. czyli nie jestem sam pozdrawiam ; s

    0

    0
    Odpowiedz
  5. nie kocham go i nie chce żeby tracił czas na mnie a nie mam odwagi mu powiedziec, on sie starał mimo to. A kiedy przestal sie odzywac to tak mi sie smutno zrobilo i przykro.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Człowieku, nie kochasz jej tylko twoje wyobrażnienie o niej. Nie masz pojęcia jakby to było dzielić nią miesiące i lata, a wtedy dopiero widać co znaczy miłość i ile jest warta..

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Człowieku, nie kochasz jej tylko twoje wyobrażnienie o niej. Nie masz pojęcia jakby to było dzielić nią miesiące i lata, a wtedy dopiero widać co znaczy miłość i ile jest warta..

    Poza tym jak do chuja można nie uczyć się na cudzych błędach – ciągłe te sam zakochane & olewane chłopaki. Samą miłością nie wyżyjesz, dbaj też o inne wartości swoje, a właściwa połówka Ciebie wzbogaci je w odpowiednim, nieprzewidywalnym czasie.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. jak zazwyczaj zostawiałeś swoje panny to w sumie może ona wie co robi

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Każ jej spierdalać i to lepiej szybko może będziesz mniej cierpiał. Czasy kiedy to były normalne dziewczyny się skończyły chyba bezpowrotnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. co w niej kochasz?

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Tomek?! Nie przejmuj się, najwyraźniej nie była ciebie warta. Pół świata tego kwiata!

    0

    0
    Odpowiedz
  12. popieram 7, pobij ją niech ona cierpi a nie ty haha

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Popieram komentarz 5.Piszesz że nie mieliście wspólnych znajomych itp. że zaczynałeś wszystko od zera,więc wnioskuję że nie znacie sie aż tak dobrze.tzn Tobie się może zdawać że się znacie,ale tak naprawdę żeby wiedzieć o drugiej osobie wszystko,poznać jej prawdziwe oblicze,to trzeba przebywać latami ze sobą,wiedzieć w jakim towarzystwie sie obraca,jakie ma nawyki…Teraz przezywasz nieodwzajemnioną miłość,ale być może gdybyś jej zaznał z tą kobietą to szybko by Ci przeszło.A tak ode mnie to poradzę-zapomnij o kobietach,jesli nie jesteś bezmózgim idiotom lub dilerem czy innym marginesem to żadnej nie zaimponujesz.Mądrość już nie jest w cenie.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. weź zerwij kontakt i postaraj się zapomnieć a najlepiej wymyśl pretekst do kłótni, wyrzygaj jej wszystko i powiedz że musisz od niej odpocząć i nie odezwij się więcej. Im później to zrobisz tym gorzej dla Ciebie… Ja miałem taką samą sytuację tyle że suka ciągle o sobie przypomina mimo że nie odzywam się do niej od daaawna…

    0

    0
    Odpowiedz
  15. @5 -> od kilku chujni pierdolisz te same głodne kawałki zaczytane gdzieś w necie, gazecie albo zasłyszane w innych mas mediach. Chłopcu chce się po po prostu porządnie poruchać – i w tym wieku ma to tego pełne prawo, ale nie wie jak się do tego zabrać. Ona che być porządnie wyruchana, ale nie wie jak to okazać (po przecież nie wyszarpie mu chuja z rozporka i nie włoży sobie sama między nogi bo nasz prawiczek dostałby zawału). On struga przed nią pawiana, takiego grzecznego lizuska-żigolaka, ona ma to w dupie, po oczekuje czegoś zupełnie innego i związek się nie klei. Jeżeli na horyzoncie pojawi się jakiś silny, męski, twardy, bezczelny i, co najważniejsze, zdecydowany i doświadczony w ruchanku fagas – nadzieje się na jego chuja pierwszego wieczora znajomości i będzie po sprawie. Ona będzie wyła z rozkoszy, a nasz chłoptaś z żałości. Proste? (kissmeplum)

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Zwiększ masę.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Dobrze że to napisałeś. BO mi po głowie chodzi ostatnio też taki idealny plan, żeby wyrwać fajną dziewczynę której nie znałem, ale wpadła mi w oko na uczelni…Też chciałem od fundamentów zacząć, nawet pare razy z nią gadałem i mam ją a fejsie ale pierdole, odpuszczam bo będzie tak jak z Tobą na sto procent.Lepiej wziąć się za robienie pieniędzy niż dzieci taki wniosek

    0

    0
    Odpowiedz
  18. kissmeplum – proste dla takich prostaków jak Ty. Myślisz że rozumy pozjadałeś,zarozumialcu a na chujni od dawna ukazujesz brak mózgowia. Nie zaznasz prawdziwej kobiety, one wyczuwają takich na kilosy 😉 jedyne na co zasługujesz to tępe dziunie.a komentarz 5 to moje własne zdanie, wszelkie mass media omijam tak samo jak i takich kundli. Szczekaj dalej.. hau,hau

    0

    0
    Odpowiedz
  19. @17 -> co za werbalny fetor z domieszką zoofila. Na kilometr wyczuwam w tobie jebakę-teoretyka. Twoje własne zdanie znajduje się chyba we wszystkich poradnikach i podręcznikach z cyklu „jak pomóc nieszczęśliwemu i niedojrzałemu młodzieńcowi”. Takie farmazony plotą namaszczeni przez system szkolni pedagodzy. Ulitować się, pogłaskać, pocieszyć i jeszcze co nieco wytłumaczyć. Przy tego rodzaju dyskusjach zastanawiam się, dla czego wszyscy starają się rozwiązać emocjonalny problem przy pomocy intelektualnych argumentów. Tłumaczą nieustannie głuptaskowi a on i tak swoje musi wybeczeć. To gorzej niż gwałcenie kotka za pomocą młotka.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. ale się uśmiałam przy 14 komentarzu, wyrywanie fiuta z rozporka, czym ty żyjesz chyba pornosami.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. chuuujowe uczucie ;(

    0

    0
    Odpowiedz
  22. @ 18 widać ostro się zaczytujesz w podanych tytułach. Konkret gdzie moje zdania występują? Jeśli ktoś wcześniej doszedł do podobnych obserwacji i doświadczeń,to znak że też był człowiekiem w przeciwieństwie do Ciebie niemyślący logicznie patafianie. Następnym razem ujeżdzając czy oblizując swego męża wspomne mu,że jestem „jebaka-teoretyk” hahah..

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Stary olej ją, ja dokładnie tak zrobiłem 2 lata temu, 0 reakcji z jej strony, nie było ,,nas” nie potrafiła mi powiedzieć klarownie dlaczego nie chce już tego ciągnąć, stała się oziębła no to zerwałem…tyle że bolało potem jak skurwysyn. Po czasie nabierasz jednak przekonania że tak musiało być inaczej skończyłbyś jak jakiś zombie w poszukiwania ciepłych flaków. Pozdro dla Ciebie trzymam kciuki za nowe życie.

    0

    0
    Odpowiedz