Konował w szpitalu

Moja chujnia polega na tym, że od niedzieli boli mnie dupa. Postanowiłem więc od razu w niedziele udać się do urologa, pojechałem, rozebrałem się, koleś mnie zbadał i wysłał do domu twierdząc, że nic mi nie jest, i to pewnie piasek w nerkach. W piątek obudziłem się z jeszcze większym bólem w jajach i dupie i postanowiłem pojechać na ostry dyżur, bo myślę sobie co jak co, ale tam mi powiedzą co mi jest, więc na wstępie mnie 18 letniego kolesia opierdoliła 50 paro letnia baba przy okienku, że nie mam pierdolonego dowodu osobistego i ona nie wie czy ja to ja, bo może jestem kosmitą. Następnie przyszła do mnie onkolog/urolog i najpierw mnie zbadała przez włożenie palca do dupy i stwierdzenie, że nic mi nie jest, przepisała jakieś tabletki i czopki nie mówiąc nawet na co są i ile razy dziennie je brać, opierdoliła mnie dodatkowo kiedy chciałem jej wytłumaczyć, że jest jak dupa od srania żeby stwierdzić co mnie napierdala, koniec. W niedziele znów obudziłem się z zajebistm bólem i postanowiłem wybrać się jeszcze raz, ale do innego szpitala na dyżur, pojechałem i na początku na izbie przyjęć wyczekałem się godzinę przepuszczając w kolejce pijanego żula, bo jak wiadomo pijany jest badany poza kolejnością. Jak już przyszedł mój czas i zjawił się pan konował dostałem w gabinecie ostry opierdol, że przychodzę na dyżur jak do przychodni czy poradni zdrowia, bo tutaj ratuje się ludzkie życie, a moje bolące jaja nie są stanem zagrożenia życia! Przyjebany pan doktorek zaczął mi sypać ustawami, kodeksami, uchwaleniami rady ministrów itd. od czego są oddziały ratunkowe. Stwierdziłem, że i tak straciłem już 2,5 h mojego cennego życia na dojazd i wyczekanie się godzinę na „oddziale ratunkowym” z ludźmi siedzącymi o własnych siłach na krzesłach, kurwa nie mam papieru z medycyny jak ten konował, który mnie badał więc sorry mogę nie rozumieć, że ci ludzie, którzy czekali razem ze mną byli umierający, a ja nie. Na końcu opierdolił mnie jeszcze żebym patrzył na drugi raz na tablicę gdzie przychodzę, bo to nie poradnia, w odwecie usłyszał na pełnym korytarzu, że krzyczeć to on sobie może na żonę w domu jak mu pozwoli, a nie na mnie i że jest zwykłym chamem, a nie lekarzem, po czym zamknął się w sobie i był chyba bliski płaczu, bo już nic nie powiedział. Tak działa nasza służba zdrowia 3 lekarzy w jeden tydzień i gówno, pierdolone konowały i przyjeby przy rejestracji, i ja na was podatki płacę!

70
61

Komentarze do "Konował w szpitalu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. I tak zagłosujesz na Tuska i prywatyzację szpitali, żebyś za kilka lat bez dowodu i ubezpieczenia nawet z urwaną głową pod bramę pogotowia nie został dopuszczony.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Ale żeby dowodu nie zabrać? Niezły pajac z Ciebie…

    1

    0
    Odpowiedz
  4. hahaahahha obudził się szczeniak 😀 tak jest od lat, mało tego ! Śmiem twierdzić, że teraz i tak jest lepiej!!! Ogólnie jest paranoja, cóż sprywatyzowanie to jedyna metoda, utrzymanie jedynie pogotowia, a resztę sprywatyzować (obniżając oczywiście składkę zdrowotną:] ) lub dwie kolejki, jedna „płacę-wymagam-już-natychmiast” druga „opłacam składki-poczekam” 😀 Daj nam Boże Zdrowia !

    0

    0
    Odpowiedz
  5. @1 jaką prywatyzację szpitali, debilu? Chyba na papierze 🙂 jak można być takim przygłupem widząc jak działa NFZ i jeszcze bać się oddać usługi w ręce prywatne…

    0

    2
    Odpowiedz
  6. a dupa dalej boli

    0

    0
    Odpowiedz
  7. no dosłowniee służba zdrowia do kitu, ja raz dzwoniłam na rejestracje żeby się umówić do doktorka to mi baba stara odebrała, posłuchała co mówię i odłożyła słuchawke! wredne babsko

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Jak boli dupa, idzie się do PROKOTOLOGA. Urolog jest od bólu fiuta przy szczaniu, lub niemożności szczania wogóle. a poza tym, sprzęgło od Żuka, koleś.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. @4 Aha, czyli skoro NFZ działa źle, to jedyną opcją jest prywatyzacja, a nie uzdrowienie systemu? To już nawet za czasów zapyziałej komuny jakoś to działało w państwowych rękach i to na nieporównywalnie gorszej infrastrukturze niż dziś. Nie bądź naiwny, to po pierwsze. Po drugie – nie wyzywaj mnie.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Nasza kochana polska służba zdrowia, lepiej być zdrowym albo leczyć się na własną rękę. Niestety takich konowałów jest multum, banda idiotów, którzy jeszcze śmią domagać się podwyżek, skurwysyństwo.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. ej to co ci w końcu było? czy to może był tylko przysłowiowy „ból dupy”, hm?

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Trzeba było iść do prywatnej poradni albo szpitala. Tam zupełnie inaczej traktuje się pacjenta który jest też przecież klientem i załatwiliby Cię od razu 😉

    0

    1
    Odpowiedz
  13. 18 lat masz to jakie ty kurwa podatki płacisz?

    2

    0
    Odpowiedz
  14. @8 buahahahaah, prędzej nastąpi spontaniczne uzdrowienie Twojej głowy i ograniczonej inteligencji, niż jakakolwiek agenda Państwowa zacznie pracować efektywniej i wydajniej niż przedsiębiorstwo prywatne.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. @8 poczytaj najpierw raporty dotyczące jakości usług medycznych w Polsce, a potem porównaj ze Szwecją, gdzie nie ma takiego tworu jak NFZ. 🙂 Jakoś ludzie na ulicach nie umierają…

    0

    0
    Odpowiedz
  16. no i nie napisales co z dupa

    0

    0
    Odpowiedz
  17. trzeba było nie dawać się dymać w dupe to by Cię nie bolała

    1

    0
    Odpowiedz
  18. @13@14 Korwinizm jest jak masturbacja, w końcu się z niego wyrasta. Może Ci się to kiedyś uda. Jak w Polsce stopa życia wzrośnie do poziomu zbliżonego do Szwecji, to Twój argument będzie miał rację bytu. Szpitale państwowe i inne „służby” nie mają pracować efektywniej i wydajniej niż przedsiębiorstwo prywatne, bo nie efektywność i wydajność jest tu priorytetem. Szpital to nie ma być maszynka do robienia pieniędzy nastawiona na opłacalność. To nie jest jakiś KGHM. Do szpitala ma przyjść zamulona babcia bez zębów, bez dowodu i bez ubezpieczenia i ma zostać otoczona przyzwoitą opieką. Opieka socjalna to jedno z największych osiągnięć człowieczeństwa. Jak Ci się marzy prawo dżungli, to goń się do dżungli. Z Twoją kulturą osobistą przypasujesz tam ja ulał.

    1

    0
    Odpowiedz
  19. Trzeba było se coś w dupę wsadzić. Twoja wizyta była by jak najbardziej uzasadniona. Btw… gdzie ty imprezujesz?

    1

    0
    Odpowiedz
  20. @17 nie pisz do mnie w liczbie pojedynczej, ja jestem autorem komentarza nr 14 🙂 Nie trzeba być korwinistą żeby wiedzieć doskonale, że państwowa służba zdrowia z natury działa źle i marnotrawi środki. Nigdy nie głosowałem na Korwina i jego ugrupowanie 🙂 Żeby nie być gołosłowym, bo zaraz powiesz że te 60mld złotych rocznie wydawane jest sensownie, zapraszam do przeczytania: http://nathanel.nowyekran.pl/post/66773,jak-nfz-marnuje-twoje-pieniadze 🙂

    0

    1
    Odpowiedz
  21. głosujcie dalej na PO, moim zdaniem takie coś jak NFZ jest pojęciem zjebanym mocno po poziomie i nie powinno tego czegoś być.

    0

    0
    Odpowiedz